» Recenzje » Tekken 7

Tekken 7

Tekken 7
Seria Tekken w ciągu 23 lat od premiery zdobyła rzesze fanów oraz doczekała się już siódmej pełnoprawnej odsłony, zaprojektowanej z myślą o wykorzystaniu potencjału drzemiącego we flagowych konsolach Microsoftu i Sony. Stanęliśmy więc do walki i sprawdziliśmy najnowsze dzieło Namco Bandai.

Świat stoi na krawędzi. Tajemnicza organizacja przeprowadza ataki terrorystyczne na miasta. Jednakże nawet te wydarzenia są ledwie tłem dla walki o wiele bardziej skomplikowanej, a od jej finału zależy kształt znanego zwykłym obywatelom świata. Pewien dziennikarz jest świadkiem kolejnych starć, odkrywając krok po kroku tajemnice walczących.

W najnowszej odsłonie Tekkena zdaje się, że fabuła dla autorów była nie mniej ważna od potyczek, będących esencją zabawy. Fakt, że jest zupełnie nieciekawa to zupełnie inna sprawa. Została jednak zaprojektowana tak, że gracze mają możliwość zarówno przejścia wątku głównego, jak i poznania indywidualnych historii kilkunastu postaci pojawiających się na ekranie. Autorzy zadbali o stopniowe wprowadzanie bohaterów, a co za tym idzie, o zróżnicowane potyczki oraz odpowiednio sparowanych rywali. Gracz pragnący poznać pełną historię zmuszony jest do wykazania się sporą elastycznością oraz wszechstronnością w trakcie serii pojedynków.

Trzeba przyznać, że podobać się może mnogość oraz różnorodność zawodników. Każdemu bohaterowi przypisano unikalne umiejętności oraz ciosy, okraszone krótkimi animacjami i efektownymi rage artami. Poznanie mocnych stron poszczególnych wojowników to klucz do sukcesu, zwłaszcza na drugim i trzecim poziomie trudności. Warto jednak pamiętać, że gra premiuje graczy świetnie obeznanych z klawiszami pada, instynktownie aktywujących sekwencje fantazyjnych uderzeń.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Poziomy trudności zostały skonstruowane dość dziwacznie. Do zabawy na najniższym poziomie nie są wymagane praktycznie żadne umiejętności, wystarczy dostatecznie szybko naciskać przycisk ciosu nawet nieszczególnie zawracając sobie głowę budowaniem sekwencji uderzeń. Zdecydowanie ciekawiej prezentuje się poziom "normalny", tutaj wymagający przeciwnicy zdarzają się co kilka pojedynków. Ci z kolei potrafią napsuć krwi sekwencją ciosów, przeciw którym bardzo trudno znaleźć skuteczną obronę. Wyprowadzenie takiego ataku zazwyczaj zmusza gracza do rozegrania potyczki od nowa, a poczucie bezradności wobec takiej sekwencji ciosów bywa naprawdę frustrujące.

Najważniejszą różnicą między poziomami "łatwym" i "normalnym" jest konieczność znalezienia skutecznego uderzenia, które następnie wystarczy powtarzać aż do zwycięstwa. Niestety, schemat i powtarzalność ponownie biorą górę nad umiejętnościami. Z kolei poziom najtrudniejszy to wyzwanie dla geeków, weteranów dysponujących umiejętnościami dalece wykraczającymi poza zdolności zwykłego śmiertelnika. Różnica w stosunku do niezbędnych umiejętności jest dość zaskakująca. 

Trudno również o peany pod adresem oprawy audiowizualnej. Animacja postaci zupełnie niczym nie zachwyca, będąc co prawda bardzo sprawnie wykonanym rzemiosłem, ale jednak ustępując wielu grom przygodowym lub RPG. Szczerze mówiąc o wiele więcej do zaoferowania ma dowolna, przygotowana z myślą o najnowszych konsolach odsłona serii Assassin's Creed, Mass Effect czy Fallout. Oczywiście od strony technicznej sprawdzony Unreal Engine 4 działa bez zarzutu, nadając zabawie płynności, ale zdecydowanie za mało, aby wzbudzić uznanie. W odbiorze nie pomaga równie przeciętne udźwiękowienie, chociaż odbiór japońskich okrzyków to kwestia indywidualnych preferencji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podobnie sprawa przedstawia się animowanymi cut-scenkami, którym brakuje elementów zdolnych przykuć uwagę gracza. Jedynym, na czym można zawiesić oko, jest tło każdej areny. Potyczki rozgrywają się w najróżniejszych, ślicznie zaprojektowanych plenerach. Jest w tym co prawda pewien oldschool, bowiem poza nowszymi rozwiązaniami graficznym – w końcu mowa o konsolach najnowszej generacji – ogólna koncepcja prowadzenia kamery nie uległa zmianie od czasów automatów wielkości szafy. 

Najważniejsze pytanie, jakie należy postawić pod adresem Tekken brzmi: czy ten typ rozrywki gwarantuje dobrą zabawę? Odpowiedź wydaje się być oczywista: gra skierowana jest dla fanów gatunku, zaś esencją zabawy są potyczki PvP (Person vs Person). Tutaj refleks schodzi na drugi plan, a znaczenia nabierają indywidualne zdolności graczy oraz czas spędzony na poznaniu mocnych stron ulubionych wojowników, zaś pojedynki ewoluują z kopaniny w prawdziwe starcia, z markowanie ciosów, unikami i wyprowadzaniem potężnych uderzeń. I to jest drugie oblicze tytułu, chociaż nadal skierowane do jego fanów. Dodatkowo nowi gracze mogą narzekać na brak solidnego samouczka: krótka ściąga podczas walki przeciwko sztucznej inteligencji to zdecydowanie zbyt mało aby szybko zgłębić arkana walki.

I niestety Tekken jako całość to propozycja tylko dla miłośników tej gry oraz elektronicznych bijatyk jako takich. Te osoby najprawdopodobniej z miejsca polubią najnowszą propozycję Namco Bandai i spędzą przed telewizorem mnóstwo godzin na świetnej zabawie tocząc między sobą epickie potyczki. Zaś gracze każualowi? Niestety, ale najprawdopodobniej ominą tytuł szerokim łukiem i ze wzruszeniem ramion. Cóż, nie każda gra jest idealna dla każdego

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Plusy:

  • Zadowalająca liczba zawodników oraz ich zróżnicowanie
  • Bardzo ładne i różnorodne areny walk
  • Fabuła wymuszająca walkę w rozmaitych konfiguracjach zawodników
  • Poza wątkiem głównym możliwość grania pełną pulą postaci

Minusy:

  • Bardzo liche tło fabularne
  • Schematyczność prowadzenia walki przeciwko SI
  • Słabe udźwiękowienie
  • W zasadzie tylko dla fanów
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


5.0
Ocena recenzenta
5.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 1

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Tekken 7
Producent: Namco
Wydawca: Bandai Namco Entertainment
Dystrybutor polski: Cenega
Data premiery (świat): 2 czerwca 2017
Data premiery (Polska): 2 czerwca 2017
Wymagania sprzętowe: System operacyjny: Windows 7/8/10 64-bit; Procesor: Intel Core Intel Core i3-4160 @ 3.60GHz ; Pamięć RAM: 6 GB; Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 660 2GB, GTX 750Ti 2GB; Dysk twardy: 60 GB wolnego miejsca; Karta dźwiękowa: zgodna z DirectX; Napęd: DVD-ROM.
Nośnik: DVD
Strona WWW: eu.tekken.com/#!/en/home
Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One
Sugerowana cena wydawcy: 279,99 zł



Czytaj również

Ni no Kuni II: Revenant Kingdom
By wszyscy mogli żyć długo i szczęśliwie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.