» Recenzje » Szkarłatny Anioł. Księga żądz - Natasha Beaulieu

Szkarłatny Anioł. Księga żądz - Natasha Beaulieu

Szkarłatny Anioł. Księga żądz - Natasha Beaulieu
Do tej pory nie miałem styczności z powieścią gotycką, dlatego Szkarłatny Anioł autorstwa Natashy Beaulieu był dla mnie nowością pod względem gatunkowym. Sądząc po tym, co wydawca umieścił na tylnej okładce, spodziewałem się okraszonej mrokiem historii, pełnej tajemnic i subtelnych mistycznych mocy, przenikających codzienne życie bohaterów. Po lekturze czuję się niestety lekko rozczarowany.

Szkarłatny Anioł jest pierwszym tomem trylogii Miasta Wewnętrzne. Głównym bohaterem powieści jest mało sławny malarz Jimmy Novak, którego życie po spotkaniu z tytułowym Szkarłatnym Aniołem – kobietą specjalizującą się w perwersyjnych praktykach fetyszystycznych – ulega ogromnej zmianie. Zostaje wplątany w tajemnice otaczające nieśmiertelnego Dawida Foxa, a sam zdaje się być pod wpływem nieznanych mu mocy. Tak w dużym skrócie prezentuje się fabuła książki. Trzeba przyznać, że prezentuje się ona całkiem logicznie i – pomimo wielu banalnych chwytów – potrafi wciągnąć czytelnika.

Dodatkowym atutem jest sposób, w jaki autorka prezentuje historię bohaterów. Pewne fragmenty poświęcone są malarzowi, inne – toczące się dwa lata później – tajemniczemu Janowi Béluterre. Dopiero pod koniec powieści dowiadujemy się, co łączy te dwie postacie. Pod względem kompozycji nie można wiele autorce zarzucić. Opisy są na tyle plastyczne, aby móc z łatwością wyobrazić przedstawiony obraz, a z drugiej strony, jak na porządne czytadło przystało, nie męczą rozwlekłością i zbytnim przepychem.

Moją niechęć do tej książki wzbudziły jednak pewne treści w niej przedstawione. Weźmy dla przykładu głównego bohatera. Jimmy Novak początkowo wydawał mi się normalnym facetem, lecz po spotkaniu tajemniczej dominy zupełnie straciłem chęć czytania fragmentów mu poświęconych. Jego zachowanie budzi, delikatnie mówiąc, odrazę. Może za mało jest we mnie gota, ale zupełnie mnie nie cieszy czytanie opisów przeżywania jego orgazmów po masturbacji, aby zyskać natchnienie do malowania obrazów. Jego perwersje i dziwactwa to dla mnie doskonały pretekst, aby zamiast umieszczać go w centrum tajemnych wydarzeń, wysłać prosto do szpitala psychiatrycznego. Czasem też trudno nie uśmiechnąć się ironicznie, gdy z pozoru klimatycznego opisu wynika bohater wyglądający na klasycznego przedstawiciela subkultury emo – ma bladą, wymizerowaną twarz, kruczoczarne długie włosy i – co "najlepsze" – nacina sobie nadgarstki, by spijać własną krew.

Momentami kuleje także świat przedstawiony. Jest moim zdaniem zbyt mało określony co do stopnia "magiczności". Nigdzie nie jest napisane, aby był on przepełniony mocami nadnaturalnymi – ale z drugiej strony Jimmy momentami zastanawia się, czy nie jest czasem wampirem, tak jakby istnienie krwiopijców było najoczywistszą rzeczą pod mrocznym słońcem. Poza tym kuleje przedstawienie szalenie ciekawych postaci drugoplanowych, takich jak Dawid Fox czy jego pomocnik Borys. Możliwe, że Natasha Beaulieu planuje rozwinąć związane z nimi wątki w kolejnych częściach, niemniej szkoda, że teraz czytelnik dowiaduje się o nich tak mało.

Co do jakości fabuły, dość wyraźnie udaje mi się podzielić powieść na dwie części. Pierwszą, niestety obszerniejsza, zajmuje mniej więcej trzy czwarte książki i opisuje wewnętrzne rozterki i problemy Jimmy'ego, pracę Szkarłatnego Anioła i… niewiele więcej konkretów. Wydaje się być zbyt długim prologiem do właściwej części. Potem jest już zdecydowanie ciekawiej, jako że akcja skupia się na Janie Béluterre. Tajemnice zostają rozwinięte, wydarzenia nabierają tempa, słowem – dzieje się niemało. Szkoda tylko, że końcówka jest kompletnie zepsuta. Wygląda tak, jakby autorka pisała nie trylogię, lecz zwykłą powieść bez kontynuacji, ale nagle przypomniało jej się, że wydawca chciał cykl, więc dodała kilka podrozdziałów, które pozostawiają fabułę otwartą.

Szkarłatnego Anioła oceniam dość jednoznacznie: średniak. Nie wzbudza zachwytów, ale też nie jest kompletnie nie do przeczytania. Mnie osobiście fetyszyzm i odchyły głównego bohatera rażą, jeśli jednak nie przeszkadzają Wam perwersyjne zachowania na stronnicach książek, lubicie mroczny, miejski klimat i naprawdę egzotyczne postacie, możecie śmiało spróbować sprawdzić, jakie tajemnice skrywa Kaguesna, Dawid Fox czy sama Szkarłatny Anioł. Nie spodziewajcie się jednak fajerwerków, a co najwyżej interesującego prologu.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
5.0
Ocena recenzenta
5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Szkarłatny Anioł. Księga żądz
Cykl: Miasta wewnętrzne
Tom: 1
Autor: Natasha Beaulieu
Tłumaczenie: Ewa Pfeifer
Autor okładki: Krzysztof Borowicz
Wydawca: Fu Kang
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2 marca 2009
Liczba stron: 252
Oprawa: miękka
Format: 12,5 cm x 19,5 mm
ISBN-13: 978-83-922634-3-2
Cena: 28,00 zł



Czytaj również

Komentarze


~Bathory

Użytkownik niezarejestrowany
    Pozytyw
Ocena:
0
Księga żądz to książka niezwykle interesująca, kładąca nowe światło na literaturę fantasy i nie mogę się doczekać, na kolejne części.
No a także bardzo miło wspominam spotkanie z tłumaczką panią Ewą Pfeifer.
31-07-2009 00:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.