» Baza RPG » Systemy autorskie » Sumienie

Sumienie

Sumienie
"Ta gra jest pomysłem. Pomysłem rozbudowanym, ubarwionym i spisanym. Czy nie masz czasem ochoty pokierować czyimś życiem? Pomóc komuś lub mu przeszkodzić? Teraz masz taką okazję! Musisz tylko znaleźć sobie kogoś do pary, bo Sumienie jest przeznaczone dla dwóch osób. Na czym polega zabawa? Na symulacji życia. Dwie osoby wcielają się w jedną postać, a właściwie to w sumienie jednej postaci. Jedna osoba odgrywa dobrą stronę tej osoby, a druga złą. Przeszkadzacie sobie lub pomagacie. Wszystko zależy od sytuacji." Ściągnij:

Komentarze


~zetwues

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czekałem na jakaś niebanlną nowofalówkę. Zobaczymy jakie jest nasze Sumienie ;]
12-02-2007 19:07
ja-prozac
    Do czego
Ocena:
0
gra dąży i ma służyć? Bo w przypadku tak losowej rozgrywki trudno o wielkie rozterki moralne. Dodatkowo zmiany wartości sumienia są na tyle znikome, że nie wpływają na konflikt. Nie ma nic do osiągnięcia, a sam opis nie daje takiej dynamiki. Nie zostało okreslone, jak ma wygladac i co oznaczac przemiana pomiędzy wartościami i jak moze byc drastyczna.

Czy jest jakies specjalne pytanie/premise?

Na razie widze pomysl spisany w pol godziny bez podania wlasciwego miesa i gdzie grajacy musza sami dorobic wlasciwa gre.
12-02-2007 20:15
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Trudno się z przedmówcą nie zgodzić
Ocena:
0
Nieprzemyślane, niedpracowane. Znacznie lepsze autorki krążą po sieci.

Wygląda na to, że Nowa Fala zawsze już pozostanie znakiem niskiej jakości :/
12-02-2007 20:26
~

Użytkownik niezarejestrowany
    A tak się to robi, jeśli już
Ocena:
0
http://craniumrats.pbwiki.com/f/Cr anium%20Rats%20Beta%203.0.pdf

Gra koncepcyjnie bardzo podobna, a o ile bardziej grywalna.
12-02-2007 20:56
Chavez
   
Ocena:
0
@ja-prozac
"Do czego gra dąży i ma służyć?"
Gra sluzy do zabawy.

"Dodatkowo zmiany wartości sumienia są na tyle znikome, że nie wpływają na konflikt."
Z tym jest o tyle problem, ze ciezko to wyposrodkowac. Nam podczas gier takie zroznicowanie wystarczalo.

"Nie zostało okreslone, jak ma wygladac i co oznaczac przemiana pomiędzy wartościami i jak moze byc drastyczna."
Faktycznie, moglem do dopisac.

"Czy jest jakies specjalne pytanie/premise?"
Mozna bardzej po ludzku? Bo nie mam pojecia o co pytasz, jesli mam byc szczery.

"Na razie widze pomysl spisany w pol godziny bez podania wlasciwego miesa i gdzie grajacy musza sami dorobic wlasciwa gre."
Bo to jest spisany pomysl. Na tym polega moje rozumienie NF. Niewielkie publikacje, gdzie jest przedstawiony jakis pomysl.

@~
"Nieprzemyślane, niedpracowane."
Moglbym prosic o jakies rozwiniecie tych slow? Pomoze mi to w rozwijaniu warsztatu. Dziekuje.
12-02-2007 21:58
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Ano tyle
Ocena:
0
Pomysł bez substancji, zreszŧą mało zachęcający pomysł. Można było zawrzeć w temacie na forum. Ale nie, pomysł trzeba opakować, jakby sam w sobie pomysł był coś wart.

A później ludzie trafiają na coś takiego i zniechęcają się do małych systemów.
12-02-2007 22:15
ja-prozac
   
Ocena:
0
/gra sluzy do zabawy/

W jaki sposob dokladnie i czego zabawa ma dotyczyc. Nie wiem, jak tobie, ale mi sama symulacja zycia jakos nie wystarcza. Poprzerzucac sie scenkami, jak Zenek pije piwo moge dowolnie. Nic z tego nie wynika.

/Tym jest o tyle problem, ze ciezko to wyposrodkowac. Nam podczas gier takie zroznicowanie wystarczalo./

Zenek ma sumienie +2, zly chce zeby zamordowal swoja corke, jak to wplynie na zmiane sumienia, gdy zlemu wyjdzie konflikt(tylko o 1?). Nie mowiac o tym, ze trudno mowic podejmowaniu wyborow, przy takiej losowosci w grze. Sumienie w takim stanie nic nie znaczy, albo znaczy bardzo malo przy tej rozpietosci wynikow kart.

/Pytanie/premise/

Czy jest jakies pytanie, na ktore chcialbys odpowiedziec poprzez gre. Czy twoja gra dotyczy jakiegos tematu, porusza jakis problem na ktory gracze maja zwrocic uwage?

Bo walisz w miare mocnym tematem(dobro/zlo), ale nie widac, zeby w grze ten temat zbytnio sie sprawdzal. Moge zamienic ceche sumienie na dowolna rzecz, moge ja wyrzucic i reszta gry bedzie wygladala tak samo jak z sumieniem.

/Nowa fala/

Jest roznica miedzy dopracowanym, przemyslanym pomyslem a spisaniem czegos na szybko.



12-02-2007 22:29
Chavez
   
Ocena:
0
@ja-prozac
"W jaki sposob dokladnie i czego zabawa ma dotyczyc."
Jest w grze - opowiadasz historie. Mnie to bawi, Ciebie nie musi. Zabawa nie musi do niczego prowadzic, niektorzy po prostu tak spedzaja wolny czas :)

"Zenek ma sumienie +2, zly chce zeby zamordowal swoja corke, jak to wplynie na zmiane sumienia, gdy zlemu wyjdzie konflikt(tylko o 1?). Nie mowiac o tym, ze trudno mowic podejmowaniu wyborow, przy takiej losowosci w grze. Sumienie w takim stanie nic nie znaczy, albo znaczy bardzo malo przy tej rozpietosci wynikow kart."
Tak, tylko o 1. Co do dalszej czesci, mozna zastosowac talie 24-kartowa.

"Czy jest jakies pytanie, na ktore chcialbys odpowiedziec poprzez gre. Czy twoja gra dotyczy jakiegos tematu, porusza jakis problem na ktory gracze maja zwrocic uwage?"
Nie, nie mam zapedow mentorskich ani pouczajacych.

"Jest roznica miedzy dopracowanym, przemyslanym pomyslem a spisaniem czegos na szybko."
Dla Ciebie to jest cos spisanego na szybko. Dla mnie to jest cos, w czego pierwotne wersje bawilismy sie prawie rok.

@~
"Pomysł bez substancji, zreszŧą mało zachęcający pomysł."
To sa jakies rzeczowe zarzuty/argumenty? Rozumiem, ze nie podoba Ci sie pomysl, tak?
12-02-2007 22:44
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Fajnie przyjmujesz krytykę
Ocena:
0
12-02-2007 23:13
~Tunczyk

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
moze sie czepiam ale czy podobna rzecz nie byla czescia Wrighta wydanego przez WW tam to sie nazywalo Shadow chyba i MG nim kierowal ale zasada dosc podobna. nic ciekawego wg mnie
12-02-2007 23:22
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Zresztą
Ocena:
0
>Co do dalszej czesci, mozna zastosowac talie 24-kartowa.

Taaak? A gdzie to jest w środku napisane? Nie widzę.

>Nie, nie mam zapedow mentorskich ani pouczajacych.

Nie masz też najwidoczniej zapędów do pisania gier. Na tych zasadach możnaby grać sobie pojedynki na kije równie dobrze - całe to marudzenie o sumieniu jest wciśnięte na siłę i nijak nie podparte. Nie tak robi się grę, która ma poruszać głębokie tematy. Widziałeś kiedyś jakąś w ogóle? Bo mi przychodzi do głowy kilka gier, które realizują podobną koncepcję w sposób naprawdę przemyślany.

No, a jeśli nie ma, i chodzi tylko o wygrywanie, to równie dobrze można zrobić na tym pojedynki na kije. Albo po prostu zagrać w warcaby, bo to mniej więcej ten sam stopień komplikacji. Może nawet opowiadać sobie do warcabów historię, żeby zachować pozory intelektualizmu.

Było to chociaż testowane zewnętrznie? Czy bawiłeś się w to przez rok tylko ze swoim dziesięcioletnim braciszkiem? Bo nawet przykładowym postaciom siły wyrazu brakuje. Ksiądz np. to świetny materiał, by poruszyć problemy typu pedofilia - a tam jakaś tajemnica spowiedzi. I dużo się tu mówi o wyborach moralnych, ale ani słowa o tym, jak takie wybory stworzyć. Same sobie nie wyskoczą. Przeciętny odbiorca siądzie przy tym i bedzie miał w głowie pustkę.

Poza tym skład jest kiepski - tekst się często rozłazi. I aż trzech redaktorów każe mi się zastanawiać, jaka byla jakość tekstu przed "wydaniem".
12-02-2007 23:26
ja-prozac
   
Ocena:
0
/Jest w grze - opowiadasz historie. Mnie to bawi, Ciebie nie musi. Zabawa nie musi do niczego prowadzic, niektorzy po prostu tak spedzaja wolny czas :)/

Chodzi o brak jakichkolwiek wskazowek kiedy pojawia sie konflikt, ile i jak powinna przebiegac narracja, co gracz moze wstawic do narracji.

Luzna fabule o Zenku moge opowiedziec i bez tej mechaniki. Nie podales nic, co by moglo ulatwic tworzenie fabuly osobom grajacym w to bez towjego udzialu.

/Tak, tylko o 1. Co do dalszej czesci, mozna zastosowac talie 24-kartowa./

Czyli niewazne, co opowiem i do czego zmusze postac? To po co mi mechanika. Czemu talii 24 kart nie ma w tekscie. Zauwaz, ze sumienie to tylko pileczka przebiegajaca miedzy graczami. Zasady w zaden sposob nie okreslaja tego. co sie dzieje w trakcie gry. Jest tylko binarny wynik tak/nie. Doprowada to troche do absurdow morderca pomoze staruszce wyniesc smieci i przygarnie kotka i juz ma sumienie na 0. Ksiadz podejrzy gosposie w kiblu i i wypije wino i juz mu sumienie spadlo o 2. Mechanika w zaden sposob nie wplywa na opis.

/Nie, nie mam zapedow mentorskich ani pouczajacych./

Nie chodzi o zapedy mentorskie, tylko o cos, co gracze chca wyciagnac z sesji. Chca okreslic swoja postawe/opinie wobec danego problemu. U ciebie to wesole przerzucanie sie scenkami, ktore moze trwac w nieskonczonosc, zaleznie jak sie grajacy umowia. Mozna, tylko po co.

Powtarzam - sumienie za slabo wplywa na rozgrywke i przy takich zasadach niewzne jest, co zrobi postac, do czego dazy w narracji gracz. Wazna jest gra w wojne, do tego sprowadza sie mechanika.

12-02-2007 23:27
Chavez
   
Ocena:
0
@Tunczyk
Nie wiem, mozliwe, nie gralem we Wrighta.

@~
"Taaak? A gdzie to jest w środku napisane? Nie widzę."
Chyba wyraznie napisalem, ze nam takie zasady odpowiadaly, dlatego znalazla sie w tekscie talia taka a nie inna. Zmienic ja na 24kartowa jest niewyobrazalnym problemem?

"Nie tak robi się grę, która ma poruszać głębokie tematy."
Ta gra NIE MA poruszac glebokich tematow. Ta gra ma bawic.

"No, a jeśli nie ma, i chodzi tylko o wygrywanie, to równie dobrze można zrobić na tym pojedynki na kije. Albo po prostu zagrać w warcaby, bo to mniej więcej ten sam stopień komplikacji. Może nawet opowiadać sobie do warcabów historię, żeby zachować pozory intelektualizmu."
Mozna, a czy ja mowie, ze nie?

"Czy bawiłeś się w to przez rok tylko ze swoim dziesięcioletnim braciszkiem?"
Przytyki osobiste prosilbym zachowac dla siebie.

@ja-prozac
Przyjalem argumenty. Faktycznie, mogly sie tam znalezc wskazowki, jak generowac konflikty i jak one moga byc toczone.

Co do talii oraz 'po co' odpowiedzialem powyzej.

Co do gry w wojne - tak to mialo wygladac.

Dzieki w kazdym razie za konstruktywna krytyke.
13-02-2007 00:03
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Mozna, a czy ja mowie, ze nie?
Ocena:
0
Nie mówisz, że tak. Odbiorca sam ma sobie grę dopisać?

>Ta gra NIE MA poruszac glebokich tematow. Ta gra ma bawic.

Czyli jednak płytkość i miałkość. Po co więc, pytam się, w tej grze Sumienie? Dlaczego nie walka na kije? Albo po prostu nic - skoro to z założenia miała być tylko "gra w wojnę"?
13-02-2007 00:38
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Heh, to może...
Ocena:
0
...napiszę grę składającą się z pięciu pustych stron. A kiedy ktoś zarzuci brak zasad, w odpowiedzi zapytam, czy to tak trudno samemu je sobie dopisać?

Ciekawe, czy Polter mi to "wyda".
13-02-2007 00:41
Nixos
   
Ocena:
0
A mnie się gierka calkiem podoba. Może nie jest jakas odkrywcza, ale jako przerwynik między sesjami - czemu nie? Mechanika banalna, są premie dla stron (w zależności od tego, jaki jest bohater) i mozna nieźle się pośmiać. Osobiście jednak, jesli chce sobie poopowiadać, to wole zagrać w "Baron Munchausen" (pisownia chyba jakaś taka :P).

W "Sumienie" można grać w dwojaki sposób - albo poruszać ważne problemy ludzkiej natury, albo po prostu się bawić. Jak kto woli.

Moje pytanie: do czego właściwie służy postać Mistrza Gry ( o ile w ogóle takowy się znajduje w "Sumieniu")?
13-02-2007 01:13
Furiath
    Mnie bardzo bawi
Ocena:
+1
wyrzynanie wrogów w Counter Strike'a, darty i drażnienie sie z kotem. Żadna z tych zabaw nie jest głęboka, ale cieszy mnie niezmiernie.

"Sumienie" to zabawa, która ma cieszyć. Jeśli komus potrzebne głebokie problemy, wówczas moze grać na zasadzie poważnych konfliktów. Jeśli inna osoba pragnie poprzez Sumienie pobawić się w Disneyowskiego aniołka i diabełka wyskakujących koło ucha - również droga otwarta. A jesli kogoś mierzi Sumienie - może przecież zmienić kanał, gra nie wszak jest obowiązkowa.

Posty z wycieczkami osobistymi będę zmuszony kasować, nawet jeśli merytoryka to 90% a wycieczka to 10%. I zapewniam, że ręka mi nie zadrży. Tym bardziej, jesli wycieczki robią Anonimy. Dyskusja i krytyka tak, ale bez urażania swych rozmówców.
13-02-2007 01:35
Chavez
   
Ocena:
0
@Nixos
"Moje pytanie: do czego właściwie służy postać Mistrza Gry ( o ile w ogóle takowy się znajduje w "Sumieniu")?"
Nie istnieje takowy.
13-02-2007 10:51
~Tomakon

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jest w tym pomysł i jest w tym potencjał.
Szkoda, że niedopracowanie starannie je niszczy.
Gry, które powstają w tydzień na autorski nibykonkurs mają lepsze wykonanie (i bynajmniej nie chodzi o pdf-owe bajery).

Inną kwestią jest podejście autora do krytyki - tu nie można mówić o żadnym potencjale a jedynie o stopniu nasilenia żenady.
13-02-2007 12:15
Chavez
   
Ocena:
0
@Tomakon
"Inną kwestią jest podejście autora do krytyki - tu nie można mówić o żadnym potencjale a jedynie o stopniu nasilenia żenady."
A wiec nie mozna prosic o rzeczowa krytyke? Dzieki za rade.
13-02-2007 12:35

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.