Star Wars. Knights of the Old Republic
"Obudził mnie huk... Coś niedaleko ode mnie wybuchło, przerywając moje podróże po świecie snów. Nie mogłem sobie nic przypomnieć. Gdzie jestem? Co tu robię? I co, do ciężkiej cholery, dzieje się dookoła mnie? W te rozmyślania wtargnął nagle męski, donośny głos:
- Wstawaj! Flota Sithów właśnie dokonała abordażu!
Będąc całkowicie otumanionym, zacząłem szybko wykonywać polecenia mężczyzny..."
Świat Star Wars, jeżeli chodzi o gry, jest naprawdę rozległy. Jednak nigdy nie spotkałem się z cRPG osadzonym w realiach "odległej galaktyki. Toteż, gdy tylko usłyszałem o tytule KotOR, od razu mnie on zaintrygował. Jednakże bałem się, że trójwymiarowa grafika zepsuje klimat, a historia zawarta w grze okaże się prosta jak konstrukcja cepa. Na szczęście myliłem się.
Historia opowiedziana w KotORze ma miejsce tuż po wojnach mandaloriańskich. Jak się szybko dowiadujemy, dwóch Jedi – bohaterów tychże wojen, przejęło jedną z flot Republiki i ogłosiło się następcami Imperium Sithów. Revan i Malak, bo tak owi Sithowie się nazywali, postanowili siłą podbić całą galaktykę. Jednak wystąpiły pewne trudności. Jakie? To już niestety odkryć musicie sami. Mogę jedynie zdradzić, że fabuła jest naprawdę ciekawa i absolutnie nie nuży.
Grę zaczynamy jako przedstawiciel jednej z trzech klas – soldier, scoundrel lub scout (żołnierz, łajdak, zwiadowca). Każda z nich różni się umiejętnościami, przygotowaniem bojowym itp. Jako że gra oparta jest o mechanikę d20, tworzenie postaci jest niezwykle łatwe i przyjemne. Najpierw wybieramy umiejętności, rozdzielamy punkty na atrybuty i decydujemy, co okaże się później bardzo ważne, jakie atuty będzie posiadać nasz heros. Nie wspominam już o takich drobnostkach, jak wybór twarzy bohatera, bo to raczej jest oczywiste. Jedna uwaga: możemy grać tylko człowiekiem, co w uniwersum SW, biorąc pod uwagę ogrom różnorodnych ras, jest dziwne.
Jeżeli chodzi o walkę, nie pozostawia ona nic do życzenia. Po pierwsze, sterowanie jest bardzo wygodne i szybko się do niego przyzwyczajamy. Po drugie, inteligencja wrogów zadawala i jest wcale wymagająca! Rzucają oni granatami, używają Mocy z destruktywnym skutkiem, leczą się. Po trzecie wreszcie - bitwy toczone przez naszych bohaterów są niezwykle widowiskowe.
Będąc przy widowiskowości, muszę zauważyć, że efekty wizualne gry stoją na bardzo wysokim poziomie. Woda ślicznie faluje, słońce razi w oczy jak to prawdziwe, a efekty strzałów z blasterów czy walki na miecze świetlne są po prostu rewelacyjne. Czasami aż zatrzymywałem się przy jakimś widoku, aby po prostu się nim rozkoszować. Przykładem takiego miejsca jest np. pustynia z Sandclawlerem na Tatooine.
W KotORze udało mi się odnaleźć tylko dwie wady. Pierwsza dotyczy drużyny. Nie mamy właściwie wpływu na to, czy chcemy kogoś wziąć do niej czy nie. Niektóre postacie są zobligowane do uczestnictwa w naszej misji. Nie przyjęcie ich do drużyny może powodować trudności w szczęśliwym ukończeniu gry. Drugą wadą gry jest to, że pożera ona olbrzymie ilości czasu. Człowiek nawet nie zauważa, że kiedy usiądzie do niej z zamiarem gry tylko przez parę minut, spędza z nią wiele godzin.
Ważną rzeczą jest też muzyka. Specjalnie na potrzeby gry skomponowano nowe utwory, nie pojawiające się nigdzie indziej. Niektóre są co prawda jedynie różnego rodzaju wariacjami na temat innych nagrań i ich mieszankami, jednak parę motywów jest całkowicie nowych. Cóż, jak przystało na SW, muzyka jak najbardziej zachwyca.
KotOR stał się jedną z moich ulubionych gier. Rozmach i piękno, którego doświadczamy grając w niego, "przykuwają" do monitora na bardzo długi czas. Cóż, nie dziwnym będzie, jeśli ten produkt na zawsze przejdzie do legendy gier komputerowych.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
- Wstawaj! Flota Sithów właśnie dokonała abordażu!
Będąc całkowicie otumanionym, zacząłem szybko wykonywać polecenia mężczyzny..."
Świat Star Wars, jeżeli chodzi o gry, jest naprawdę rozległy. Jednak nigdy nie spotkałem się z cRPG osadzonym w realiach "odległej galaktyki. Toteż, gdy tylko usłyszałem o tytule KotOR, od razu mnie on zaintrygował. Jednakże bałem się, że trójwymiarowa grafika zepsuje klimat, a historia zawarta w grze okaże się prosta jak konstrukcja cepa. Na szczęście myliłem się.
Historia opowiedziana w KotORze ma miejsce tuż po wojnach mandaloriańskich. Jak się szybko dowiadujemy, dwóch Jedi – bohaterów tychże wojen, przejęło jedną z flot Republiki i ogłosiło się następcami Imperium Sithów. Revan i Malak, bo tak owi Sithowie się nazywali, postanowili siłą podbić całą galaktykę. Jednak wystąpiły pewne trudności. Jakie? To już niestety odkryć musicie sami. Mogę jedynie zdradzić, że fabuła jest naprawdę ciekawa i absolutnie nie nuży.
Grę zaczynamy jako przedstawiciel jednej z trzech klas – soldier, scoundrel lub scout (żołnierz, łajdak, zwiadowca). Każda z nich różni się umiejętnościami, przygotowaniem bojowym itp. Jako że gra oparta jest o mechanikę d20, tworzenie postaci jest niezwykle łatwe i przyjemne. Najpierw wybieramy umiejętności, rozdzielamy punkty na atrybuty i decydujemy, co okaże się później bardzo ważne, jakie atuty będzie posiadać nasz heros. Nie wspominam już o takich drobnostkach, jak wybór twarzy bohatera, bo to raczej jest oczywiste. Jedna uwaga: możemy grać tylko człowiekiem, co w uniwersum SW, biorąc pod uwagę ogrom różnorodnych ras, jest dziwne.
Jeżeli chodzi o walkę, nie pozostawia ona nic do życzenia. Po pierwsze, sterowanie jest bardzo wygodne i szybko się do niego przyzwyczajamy. Po drugie, inteligencja wrogów zadawala i jest wcale wymagająca! Rzucają oni granatami, używają Mocy z destruktywnym skutkiem, leczą się. Po trzecie wreszcie - bitwy toczone przez naszych bohaterów są niezwykle widowiskowe.
Będąc przy widowiskowości, muszę zauważyć, że efekty wizualne gry stoją na bardzo wysokim poziomie. Woda ślicznie faluje, słońce razi w oczy jak to prawdziwe, a efekty strzałów z blasterów czy walki na miecze świetlne są po prostu rewelacyjne. Czasami aż zatrzymywałem się przy jakimś widoku, aby po prostu się nim rozkoszować. Przykładem takiego miejsca jest np. pustynia z Sandclawlerem na Tatooine.
W KotORze udało mi się odnaleźć tylko dwie wady. Pierwsza dotyczy drużyny. Nie mamy właściwie wpływu na to, czy chcemy kogoś wziąć do niej czy nie. Niektóre postacie są zobligowane do uczestnictwa w naszej misji. Nie przyjęcie ich do drużyny może powodować trudności w szczęśliwym ukończeniu gry. Drugą wadą gry jest to, że pożera ona olbrzymie ilości czasu. Człowiek nawet nie zauważa, że kiedy usiądzie do niej z zamiarem gry tylko przez parę minut, spędza z nią wiele godzin.
Ważną rzeczą jest też muzyka. Specjalnie na potrzeby gry skomponowano nowe utwory, nie pojawiające się nigdzie indziej. Niektóre są co prawda jedynie różnego rodzaju wariacjami na temat innych nagrań i ich mieszankami, jednak parę motywów jest całkowicie nowych. Cóż, jak przystało na SW, muzyka jak najbardziej zachwyca.
KotOR stał się jedną z moich ulubionych gier. Rozmach i piękno, którego doświadczamy grając w niego, "przykuwają" do monitora na bardzo długi czas. Cóż, nie dziwnym będzie, jeśli ten produkt na zawsze przejdzie do legendy gier komputerowych.
Galeria
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 18
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Mają w kolekcji: 18
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Star Wars: Knights of the Old Republic
Producent: BioWare
Wydawca: LucasArts
Dystrybutor polski: Licomp Empik Multimedia
Data premiery (świat): 18 listopada 2003
Data premiery (Polska): 18 listopada 2003
Wymagania sprzętowe: Win 98/98SE/ME/2000/XP, PIII/Athlon 1 GHz, 128 MB RAM w Win 98, 256 MB RAM w Windows ME/2000/XP, akcelerator grafiki 3D z 32 MB RAM, zgodny z OpenGL 1.4 i Transform & Lighting
Nośnik: 4 CD
Strona WWW: www.lucasarts.com/products/swkotor
Platformy: PC
Sugerowana cena wydawcy: 39,90 zł
Producent: BioWare
Wydawca: LucasArts
Dystrybutor polski: Licomp Empik Multimedia
Data premiery (świat): 18 listopada 2003
Data premiery (Polska): 18 listopada 2003
Wymagania sprzętowe: Win 98/98SE/ME/2000/XP, PIII/Athlon 1 GHz, 128 MB RAM w Win 98, 256 MB RAM w Windows ME/2000/XP, akcelerator grafiki 3D z 32 MB RAM, zgodny z OpenGL 1.4 i Transform & Lighting
Nośnik: 4 CD
Strona WWW: www.lucasarts.com/products/swkotor
Platformy: PC
Sugerowana cena wydawcy: 39,90 zł