Spełniło się marzenie - Złote Maski 2010

Zanim napiszę cokolwiek o Pyrkonie chciałabym napisać o pewnym projekcie, który udało się w tym roku zrealizować.

Trzy lata temu na Pyrkonie zrobiłam prawdopodobnie swojego najulubieńszego LARPa w życiu – crossover Wampira Maskarady oraz 7th Sea – uważałam to wówczas za genialny pomysł i świetny scenariusz. Oczywiście LARPy zaczęły przez ostatnie trzy lata mknąć jak szalone i skręcać w różnych kierunkach. Bez wątpienia od tego czasu było wiele lepszych LARPów niż mój najdroższy. Mimo wszystko zawsze chciałam mieć w głowie jakąś hierarchię tego co uważałam za najlepsze i tego co okazywało się najsłabsze. Wtedy właśnie zakwitła we mnie pierwotna myśl by wziąć udział w Złotej Bramie. Jakoś tak się jednak potoczyło, że nie wypaliło z czasem i ostatecznie mogłam się obejść smakiem... 

Później było już coraz gorzej – moja kreatywność i chęć zorganizowania czegoś co pomogłoby w zbudowaniu ogólnopolskiej świadomości LARPowej puchła, puchła... i jakoś nie mogla wybuchnąć...

Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem Avangardy 2009, gdzie zostałam oddelegowana jako członek Klubu Fantastyki Druga Era do sędziowania w Pucharze Mistrza Mistrzów. Nie powiem, ale nie spodziewałam się, że Klub wyznaczy do tego zadania wówczas mnie –  w końcu nigdy nie brałam udziału w PMMie nawet jako gracz. Konkurs ten dał mi możliwość spojrzenia na gry fabularne inaczej, zastrzyk doświadczenia i pozytywnego kopa w tyłek. W głowie zaczęła układać się wizja tego jak konkurs na najlepszego LARP-a mógłby wyglądać...

Wyobraźcie sobie – stworzyć nazwę, która oddawałaby charakter dram, a jednocześnie nie byłaby napuszona i anglojęzyczna. Było ciężko. W końcu ogłosiliśmy konkurs na nazwę konkursu. Spośród wielu zgłoszeń, wśród których przewijały się nazwy takie jak:

Złote Alfary ;-)

Złoty Paszko

Złote PRALiny

Złote Pyry

udało się wybrać taką, mam nadzieję najbardziej wiarygodną dla istoty konkursu: Złote Maski

Do większości stowarzyszeń starałam się dotrzeć i poprosić o sędziego. Nie wszystkie odpisały. Niektóre z tych, które odpisały przysłały sędziów, niektórzy sędziowie (sztuk 1) zdezerterowali na pierwszym LARPie i mam nadzieję, że więcej się nie spotkamy. Do konkursu przystąpiło 16 gier, warto teraz je wszystkie wymienić:

Myślę, że większość z nich była warta oceniania przez sędziów i tych dwóch nieprzespanych nocy. Sędziowie zaś spisali się na medal, byli ludźmi silnej woli, wytrwałymi i konsekwentnymi w działaniach. Przede wszystkim przedstawiali sobą zgrany zespół, mimo iż do samego końca nie byłam pewna składu sędziowskiego!

Każdego z nich chciałabym teraz także wymienić:

Dziękuję Wam pięknie za rzetelnie i uczciwie przeprowadzony konkurs. Jestem wdzięczna za poświęcenie i zapał z jakim podchodziliście do tego prawie 40 godzinnego etatu.... co więcej nawet na chwilę nie widziałam, żeby wam się nie chciało. Stanęliście nawysokości zadania, a nawet wyżej i bardziej niż się tego spodziewałam. 

Pragnę dodać tylko, że sędziowie obradowali do 5.30 rano nad kwestią, które LARPy i jakie osoby zwyciężą w jednej z trzech kategorii: Najlepszy Gracz, Najlepszy MG TEAM, Najlepszy Scenariusz.

1.Dariusza Bielawskiego

2.Aleksandrę Ososińską

3.Barbarę Szeląg

 

1.Noc w muzeum (Kula, SDek, Owca/ Funreal)

2.Kwaśna niedziela (Osaka, Macias/ Korporacja Kokon)

3.Old Town: Początek (Kawaleria Berg)

1.Farmę Ż. L (Gandi, Celofan/ Stowarzyszenie RotN)

2.MENELARP (Kris, Red/ Noctem)

3.Pogodna 44 (ZviR, Ervill / Wrocław, Wielosfer)

Warto zaznaczyć, że różnice w punktacji były minimalne, a sędziowie mieli naprawdę ciężki wybór i nie tylko dla najlepszego scenariusza LARPa, ale także wybór nominowanej trójki w tej kategorii jak i pozostałych... 

Poziom gier zaskoczył mnie, zaskoczył sędziów, przypuszczam, że zaskoczył także wielu z graczy i MG. Rekwizyty i dodatki jakie poprzywozili twórcy i gracze wielokrotnie przekroczyły konwentowe normy. 

Będziemy walczyć o to by poziom LARPów w Polsce stawał się coraz wyższy, aby środowiska LARPowców z całego kraju się integrowały, a tymczasem zapraszam wszystkich do odwiedzenia na Facebooku grupy: LARP POLAND, na której możemy bez czujnego oka moderacji powymieniać się opiniami:).