» Kaer Earthdawn » Świat i Bohaterowie » Słowo o Raggoku

Słowo o Raggoku


wersja do druku

Wyróżnienie w Konkursie Jubileuszowym EARTHDAWN.PL

Redakcja: Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Ilustracje: Wojciech 'Sethariel' Żółtański

Słowo o Raggoku
Tekst podrzucony anonimowo do Wielkiej Biblioteki Throalu, datowany na 1 Sollus 1501 TH

Szanowni uczeni, wyznawcy Pasji Wiedzy, mędrcy i badacze świata!

Swoje słowa kieruję do Was, jako że liczę na Wasze otwarte umysły. Kwestia, którą pragnę poruszyć zapewne wzbudzi w Was wiele kontrowersji. Nie ukrywam, iż właśnie na to liczę – konflikt i kontrowersje są cennym narzędziem w dochodzeniu do prawdy, zarówno naukowej, jak i filozoficznej. Pragnę podzielić się z Wami moim spojrzeniem na Pasję, która jest moją gwiazdą przewodnią oraz moją inspiracją. Pragnę opowiedzieć Wam o Raggoku.
Raggok. Źródło rozkładu, zarazy, destrukcji, przekleństwa, okrucieństwa, śmierci, bólu, cierpienia, szaleństwa i wszystkiego, co przeklęte i złe. Tak go postrzegacie Wy, których nauczono, że Szalone Pasje są stracone – i zarazem są drugim największym zagrożeniem dla Dawców Imion, zaraz za Horrorami. Być może to prawda. Ale nie cała prawda – a, jak wiecie z całą pewnością ze swoich badań, niepełna prawda jest niebezpiecznie bliska kłamstwu. Tak, Rashomon oszalał w czasie Pogromu. Oszalał i zmienił swoje Imię. Przyczyn tego dochodziło wielu, niektórzy zyskali sławę dzięki publikacjom na ten temat, inni nie wrócili z poszukiwań. Nie jest dla mnie ważne, czemu oszalał, nie jest dla mnie ważne, czemu zmienił Imię. Ważne jest, kim – a właściwie czym – się stał. Chcę wspomnieć o dwóch często zapominanych aspektach Raggoka.
Raggok ma wiele atrybutów, podobnie jak każda inna Pasja. Zniszczenie, rozkład, ból, cierpienie – to wszystko prawda. Lecz ma także i inne twarze. Tak jak Garlen jest łagodną panią ogniska domowego, której głosiciele leczą i dbają o ludzi – i chwytają za miecz gdy byt ich podopiecznych jest zagrożony. Tak jak Florannus jest Pasją współzawodnictwa – ale nieobca mu jest wojna. Raggok jest – obok niszczyciela – także mścicielem. Zemsta. Niektórzy mówią, że to bezsensowny przelew krwi, krąg który nigdy się nie kończy. Inni, że to rzecz, którą lepiej zostawić władzy, ukrywającej ją pod maską sprawiedliwości. Inni, że należy wybaczać swoim prześladowcom. Każdy z nich ma trochę racji, lecz żaden nie ma całej.

Macie szczęście żyć w raju. O tak, jestem pewien, że zaprzeczycie temu w swoich umysłach. Lecz Królestwo Throalu, ze wszystkimi swoimi wadami, bolączkami i niedoskonałościami, jest rajem w porównaniu z dziesiątkami – setkami – społeczności na terenie Barsawii i poza nią, społecznościami, gdzie każdego dnia zagraża nam napaść sąsiadów, podstępny atak Horrora lub po prostu wizyta głodnych, dzikich zwierząt. Niepomszczenie śmierci krewniaka, uchylanie się od odpowiedzialności za odpowiedź na przelaną krew – to okazanie słabości. A słabość w tym świecie za ścianami Waszych jaskiń – to śmierć. Słabość. Tu pragnę odnieść się do drugiego aspektu Raggoka, często zapominanego lub błędnie rozumianego, a przez to przypisywanego Florannusowi lub Thystoniusowi. Chcę się odnieść do wewnętrznej siły.
Zdaję sobie sprawę, iż filozofowie od stuleci próbują zrozumieć, co znaczy "istota silna". Niektórzy mierzą to wyłącznie siłą fizyczną i odpornością, inni wyłącznie siłą umysłu. Każde rozważania są dobre, gdy zajmują czas – i gdy można sobie na nie pozwolić, nie będąc zmuszonym do walki o przetrwanie, czy to zbrojnej czy zwykłej, codziennej walki o chleb. Osobiście znam silnych Dawców Imion. Znam takich, którzy potrafią po raz czwarty odbudować dom, a następnie, powodowani gniewem, wyruszyć przeciwko nomadom, którzy go zniszczyli. Znam takich, którzy wrócili z niewoli złamani, by po niedługim czasie stanąć na nogi i odzyskać siły do nowego życia. Znam też takich, którzy po prostu z dnia na dzień pracują uparcie, a gdy przychodzi zagrożenie, stają z bronią w ręku. Wielu z nich cicho wzywa Imię Raggoka w chwili próby.
Tak, "wzywa imię", a nie "czci". Raggok nie znosi modłów. Nie odpowiada na błagania tych, którzy przychodzą do niego na kolanach. Nie pomaga tym, którzy tylko na nim opierają swoją siłę. Uważa ich za głupców, głupców którzy nie zasługują na jego uwagę. Lecz tych, którzy sami są silni, tych ,którzy nie boją się walczyć, tych, którzy mszczą się za doznane krzywdy, mimo iż wiedzą, że to niebezpieczne – takich Raggok dostrzega. Przy takich staje i daje im moc, by spełnili swoje dzieło. Tak, Raggok jest szalony. Lecz i szaleniec miewa chwile jasności. I szaleniec może mieć rację. Owszem, wielu jego głosicieli zasługuje na śmierć – ci, którzy szerzą bezcelową śmierć i bezsensowne zniszczenie dla jego chwały, ci którzy powodują cierpienie dla własnej przyjemności, ci, którzy w jego imieniu paktują z najgorszymi plugastwami – to wszystko głupcy, którzy zasługują na śmierć w męczarniach, jakich sami są przyczyną. Zasługują na okrutny koniec między innymi także dlatego, że przez nich tacy jak my – głoszący Raggoka Przynoszącego Siłę, Raggoka Mściciela – muszą ukrywać swoją wiarę. I taki też koniec im przynosimy, gdy tylko jest ku temu okazja. Albowiem jest to zemsta na tych, którzy czynią nam szkodę.
Nie wiem, szanowni uczeni, czy moje słowa dotrą do czytelników Biblioteki. Nie wiem, czy przeczytawszy moje słowa nie ukryjecie ich głęboko w tajnej sali lub, co gorsza, nie spalicie, uznając za truciznę. Wierzę w Wasze otwarte umysły, wierzę w to, że ideały Lochosta nie pozwolą Wam zniszczyć wiedzy. Wierzę, że kiedyś moje słowa zostaną zrozumiane i usłyszane.

● Orkith Bliznoręki, głosiciel Raggoka Mściciela ●
Spisane 1 Sollusa 1501 TH



Dokument ten został nam dostarczony przez anonimowego posłańca, dnia 5 IV 1501 TH. Posłaniec odmówił udzielenia jakichkolwiek informacji, twierdząc że został wynajęty anonimowo i opłacony uczciwie. Nie wiemy nic o autorze, a jego Imię nie zostało przez nas rozpoznane. Zapewne jest pseudonimem. Dokument został odczytany w zaufanym gronie. Jak autor przewidział, wzbudził wyjątkowo ożywioną dyskusję; zgodnie z przewidywaniami autora padły propozycje, by ukryć dokument. Zadecydowałem mimo to o udostępnieniu dokumentu, z zastrzeżeniem, by był dostępny tylko zarejestrowanym członkom Biblioteki oraz opatrzyłem go niniejszą adnotacją. Czytelnika proszę o wzięcie pod rozwagę, iż słowa tego dokumentu są słowami osoby podającej się za głosiciela Raggoka, nie są zatem obiektywne. Nie przeczę, że mogą istnieć głosiciele Raggoka, którzy podążają za opisanymi ideałami, jednakże nie spotkałem – wedle mojej wiedzy – żadnego z nich. Spotkałem się – z drugiej strony – z przerażającymi konsekwencjami działań głosicieli podążających za powszechnie postrzeganymi ideałami Raggoka – rozkładem i cierpieniem. Trudno jest mi zatem znaleźć potwierdzenie słów tego dokumentu.

● Merrox, Mistrz Komnaty Rejestrów ●
12 Sollus, 1501TH



Nie taki Raggok straszny, jak go malują

Głosiciele Szalonych Pasji zostali pomyślani jako antagoniści – podręcznik ED stwierdza to wprost. O ile może to być uzasadnione dla uproszczenia rozgrywki, powoduje że świat staje się czarno–biały. W tekście powyżej przedstawiłem przykład poglądów głosiciela Raggoka, odmiennego od stereotypu ascety–niszczyciela i hedonisty–okrutnika. Oczywiście, jak rzeczony głosiciel wspomniał, większość głosicieli tej Pasji mieści się w powyższych kategoriach. Są jednak inni, którzy czerpią siłę z bezwzględności Pasji, jej skłonności do zemsty oraz kultu siły. Spojrzenie takie można spotkać szczególnie w społecznościach żyjących w trudnych warunkach – trolli górskich, mieszkańców odosobnionych, nierzadko napadanych osad lub nomadów, a zatem w społeczności, gdzie nie ma miejsca na ideały rozpowszechniane przez Throal, nie ma władzy egzekwującej prawo – a nierzadko i samego prawa.
Głosiciele Raggoka budzą lęk – jednak traktowanie ich jako wyznawców bezmyślnego, szalonego niszczyciela odejmuje sporo z potencjału postaci – zarówno jako antagonistów, jak i sojuszników drużyny. Poniżej przedstawiam nieco odmienną wersję mocy głosiciela Raggoka – mocy, które może posiadać gracz lub NPC nie będący jednoznacznym przeciwnikiem drużyny. Moce te mogą zastąpić Wzbudzenie Szału (jako typowo destrukcyjną) i jedną z pozostałych - Ożywienie Umarłego albo Wywołanie Bólu, w zależności od decyzji MG.


OSKARŻENIE WINNEGO
Pasja: Raggok
Stopień: Percepcja + Poziom talentu Głosiciel
Czas trwania: Poziom godzin
Akcja: Podtrzymywana

Mściciel, przyjmując zlecenie, często musi odnaleźć winnego. Czasami ma jego Imię, częściej ma rysopis lub ślady. Jako że potwierdzenie podejrzeń zajmuje najwięcej czasu, Raggok obdarza mścicieli tą mocą, by mogli jej użyć na podejrzanym. Wskazanie winnego wymaga konfrontacji z podejrzanym; czy odbędzie się ona publicznie, czy też bez świadków, nie ma znaczenia, choć opcja pierwsza, jeżeli mściciel miał rację, przysporzy mu większej chwały i zwróci większą uwagę Raggoka. Z drugiej strony, może sprowadzić na niego zagładę. Głosiciel musi wypowiedzieć jednoznaczne oskarżenie tak, by słyszał je cel i oświadczyć, iż zamierza wywrzeć zemstę – może ją oczywiście ubrać w piórka sprawiedliwości ("To Ty jesteś zabójcą Ayed na Broch! Przybyłem by odebrać Twoje życie tak jak Ty odebrałeś jej!") - po czym wykonuje test mocy przeciwko Obronie Społecznej celu. Jeżeli test będzie udany, a winny faktycznie popełnił czyn, na jego czole (jeżeli czoło jest zasłonięte, na dowolnej wyraźnie widocznej części ciała) pojawi się krwawy znak oznaczający "winny" – każdy obecny widzi go w swoim języku (jeżeli jest piśmienny) i rozumie jego znaczenie (także jeśli jest niepiśmienny). Znak utrzymuje się przez liczbę godzin równą Poziomowi talentu Głosiciel i można go ukryć jedynie pod grubym ubraniem lub mocną iluzją – prześwituje przez makijaż, chusty itp. W przeciwieństwie do Talentu "Sprawdzian niewinności", "Wskazanie winnego" ma zasadnicze ograniczenia. By z niej skorzystać, postać musi mieć poważne poszlaki, że znalazła właściwą osobę; jeżeli rzuci oskarżenie w ciemno – nawet, jeżeli ma rację – moc nie zadziała (MG określa co oznaczają "poważne poszlaki" – rysopis podany przez jedną osobę to trochę mało, zeznania kilku osób i fakt, że cel popełniał takowe zbrodnie w przeszłości może wystarczyć). Moc można zastosować ponownie na danej osobie dopiero po upływie siedmiu dni.. Ponadto głosiciel, który użył mocy i nie wywarł zemsty na tak zdemaskowanym celu w czasie działania mocy, traktowany jest, jakby zawiódł w Większym Czynie, z wszystkimi tego konsekwencjami. Mocy można użyć tylko na osobie podejrzanej o popełnienie czynu przeciwko głosicielowi lub takiej, na którą głosiciel mści się w czyimś imieniu.

WZMOCNIENIE WOLI
Pasja: Raggok
Stopień: Siła woli + Poziom talentu Głosiciel
Czas trwania: Poziom rund lub Poziom dni (patrz tekst)
Akcja: Podtrzymywana

Poziom talentu Głosiciel

Premia

1-3+1
4-6+2
7-9 +3
10-12+4
13-15
+5

Moc Wzmocnienia woli pozwala głosicielowi wzmocnić ducha Dawcy Imion, ułatwiając mu oparcie się zewnętrznym wpływom lub – co bardziej przyziemne, ale nierzadko ważniejsze – własnemu zniechęceniu. By zastosować moc, głosiciel spędza 3 rundy na monologu skierowanym do celu, a następnie wykonuje test mocy przeciwko Obronie Społecznej inspirowanego. Udany test pozwala poddanemu działaniu mocy dodać do wszystkich testów Siły Woli (zarówno samego Atrybutu, jak i wszelkich testów zdolności opartych na Sile Woli) +1 za każde 3 poziomy talentu Głosiciel użytkownika mocy. Efekt utrzymuje się przez tyle rund, ile wynosi Poziom talentu Głosiciel. Alternatywnie, za zgodą MG, moc może zostać użyta do wzmocnienia czyjejś woli w pojedynczym, zwykłym działaniu (np. codziennej pracy, walce o przetrwanie, opieraniu się torturom). W takiej sytuacji wymagany jest Duży Sukces w Teście, lecz w przypadku jego osiągnięcia, Efekt utrzymuje się przez tyle dni, ile wynosi Poziom talentu Głosiciel i odnosi się tylko do konkretnej sytuacji, w której chciał pomóc głosiciel (ktoś, komu głosiciel pomógł wytrzymać zmęczenie nie otrzyma premii, jeśli w międzyczasie będzie musiał opierać się efektom zaklęcia lub zastraszenia). W takim przypadku premia może być zastosowana wyłącznie do Testów Cech.


ORYGINALNY TEKST

Słowo o Raggoku.pdf (95 KB)

 




Opinie jury


Mariusz 'MacKotek' Butrykowski
Deja vu. Szczególnie że bardzo podobny tekst pojawił się już na łamach Kaeru Earthdawn. Raggok jak Pasja zemsty, mająca jeszcze resztki dawnych cech Rashamona-przywódcy to ciekawa koncepcja, mająca zresztą precedens w postaci podręcznikowych 10% Głosicieli Vestriala pomagających Dawcom Imion rozwikływać życiowe problemy i łamigłówki. Wykonanie solidne, językowo również, osadzone w świecie i mechanice ED, co stanowczo przemawia na jego korzyść. Jednakże jest to coś, co już czytałem, mające jedynie mechaniczne uzupełnienie o alternatywne moce głosiciela. Szkoda tylko, iż są jedynie dwie – pełen zestaw byłby o wiele bardziej atrakcyjny. Brakuje w nim czegoś w rodzaju „Wspomożenie Mściciela”. Ale tekst niezły, stanowczo w czołówce konkursowych zgłoszeń.

Piotr 'Piotrek' Hofman
Plusy: Mam wrażenie po przeczytaniu tego tekstu, że jest on całością. Oczywiście można go rozwinąć, ale jest przemyślany, autor ma jeden pomysł i przedstawia go jasno i klarownie. Dla mnie pomysł fajny, choć nie jest to koncepcja, która wbiła mnie w fotel. Początkowo średnio przypadły mi do gustu moce głosiciela, być może jest to jeden z mankamentów pracy, że nie jest to dobrze uwypuklone. Otóż, na co graczowi moc naznaczania ofiary? Gracze idą i mordują NPC, a nie się z nimi wożą, tak działa dla mnie RPG. Druga moc wydaje się być bardziej przydatna, można wspomóc ekipę przed walką. Potem jednak należy sobie zadać pytanie - czy mój gracz będzie grał głosicielem Raggoka? No raczej nie. Natomiast jeśli gracze zobaczą, jak NPC naznacza winnego, to moc ta fabularnie zaczyna działać całkiem interesująco, druga też daje radę.
Minusy: Nie ma jednej rzeczy. Autor mógł zrobić mini rozdzialik - pomysły na wykorzystanie. Rzucić kilka pomysłów, jak wprowadzić takiego głosiciela lub taki kult Raggoka w przygodzie. Trochę lepiej ukierunkować MG. Praca jednak ogólnie na plus. :)

Przemysław 'Gerion' Kusiakiewicz
Cóż, nie spodobała mnie się w ogóle wizja Głosiciela Raggoka - Detektywa. Autor mnie absolutnie nie przekonał. Niczym. Próbowałem podejść z różnych stron do pracy, ale niestety... Nie mogłem się głębiej zainteresować. Pomijam kwestie mechaniczne itp. Subiektywnie po prostu, mnie się nie podobał styl części pochodzącej "ze świata gry". Ocena 4 na 10.

Tomasz 'Kaduceusz' Pudło
Jest to bardzo sprawnie napisany tekst, po przeczytaniu którego pomyślałem - "nie ma żadnych szans na zwycięstwo w konkursie". Jest tu sensowny pomysł i dość tekstu, by bez wstydu opublikować go w formie artykułu, lecz brakuje przebojowości - czegoś co, jak to się mówi, "zabijałoby" czytelnika i kazało zakrzyknąć "tak, muszę to zastosować na swojej sesji!". Gdyby rozbudować go o jakiegoś Bohatera Niezależnego - na pewno by na tym zyskał; nie zaszkodziłoby też napisać, że ze wstępu w formie listu można zrobić bardzo fajny handout dla graczy (najlepiej powiązany z BNem i szkicem fabuły, w której ten BN występuje). A tak pozostaje tylko powiedzieć: "dobra robota".

Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Pomysł - choć nieco wtórny, bo popodobny tekst, ale bez aspektów mechaniki, pojawił się już na łamach EARTHDAWN.PL i Kaeru Earthdawn - jest całkiem ciekawy. Praca napisana spójnie, a błędy językowe policzyć można na palcach jednej ręki. Dla mnie jednak tekst nieskończony. Pominę kwestię, że przydałaby się trzecia moc. Czego tu najbardziej brakuje, to rozdziału - Pomysły na przygody. Pokusiłbym się nawet o stworzenie całego zarysu krótkiej przygody z głosicielem-mścicielem w roli głównej. Nie pogardziłbym także jakimś fabularyzowanym przykładem wykorzystywania mocy głosiciela. Choć autor stara się wskazać zastosowanie "mściciela" na sesjach, to jest to jednak stanowczo za mało w stosunku do tego, ile z pomysłu można tak naprawdę wycisnąć. Tekst niezły, ale bez rewelacji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Konkurs Jubileuszowy EARTHDAWN.PL
Lista prac nagrodzonych i wyróżnionych w Konkursie
I miejsce w Konkursie Jubileuszowym EARTHDAWN.PL
II miejsce w Konkursie Jubileuszowym EARTHDAWN.PL
III miejsce w Konkursie Jubileuszowym EARTHDAWN.PL
Wyróżnienie w Konkursie Jubileuszowym EARTHDAWN.PL

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.