» Wieści » Śląkfy 2012 - nominacje

Śląkfy 2012 - nominacje

|

Śląkfy 2012 - nominacje
Śląski Klub Fantastyki ogłosił nominacje do Śląkfy za rok 2012. Zapraszamy do zapoznania się z listą nominowanych wraz z uzasadnieniami wyborów.


Fan Roku


Piotr Derkacz
Klub Fantastyki "Druga Era"

"Trudno uwierzyć w to, że Klub Fantastyki "Druga Era" nigdy jeszcze nie był nominowany do Śląkfy. Istniejący od 1997 roku klub, organizator Pyrkonów, Poznańskich Dni Fantastyki, Polconów (w roku 2005 i 2011) oraz wielu mniejszych imprez dla miłośników fantastyki z Poznania i okolic już wiele lat temu stał się jedną z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych tego typu organizacji w Polsce. Od piętnastu lat (z dwuletnią przerwą) prezesem klubu jest Piotr Derkacz – postać darzona ogromną, zasłużoną sympatią. Erudyta, organizator, mediator i dobry duch poznańskiego fandomu. Jego spokój i pogoda ducha w połączeniu z talentami organizacyjnymi sprawiają, że w "Drugiej Erze" świetnie czują się nie tylko młodzi fani fantastyki, ale też niezwykłe, wyraziste osobowości z długim fandomowym stażem. Nominacja do Śląkfy w kategorii Fana Roku 2012 jest dowodem naszego uznania dla pracy prezesa oraz dla działalności całego klubu. Parafrazując popularne na konwentowych imprezach zawołanie, napiszę dziś: "Druga Era – kwiat fandomu!"." - Klaudia Heintze


Mateusz 'Dajmos' Frowal
WWFF

"Grupa WWFF (We Work For Food) to stowarzyszenie wywodzące się z Sekcji 9 (mangowej) Śląskiego Klubu Fantastyki. Jeszcze jako część ŚKF jej członkowie stworzyli jeden z pierwszych mangowych konwentów w Polsce – Asucon. Po usamodzielnieniu się grupa nadal organizuje konwenty mangowe. Z inicjatywy WWFF powstały takie imprezy jak Balcon, PROJECT 2011, DubleBack i Gathering. Wspiera organizacyjnie także wiele innych imprez tematycznych – między innymi wskrzeszone przez ŚKF Asucony. Inicjatywą obecnego lidera grupy – Mateusza "Dajmosa" Frowala są cykliczne spotkania fandomu mangowego pod nazwą "Śląskie SPODkania Fandomowe". Wiele lat społecznej pracy dla fandomu, niesłabnące zaangażowanie i wielka życzliwość WWFF–u dla środowisk mangowych w całej Polsce zasługują na to, by docenić je i nagrodzić." - Klaudia Heintze


Wojciech Rzadek

"Od 1998 roku odbywa się w Polsce turniej mający wyjątkowe znaczenie dla miłośników gier fabularnych. Wydarzenie to ma na celu nie tylko wybranie najlepszego mistrza gry, ale również scala fandom RPG z całego kraju w duchu zdrowej rywalizacji i zabawy. Pomimo jego elitarności daje on również szansę poznania, czym są gry fabularne osobom niezaznajomionym z tematem poprzez uczestnictwo w sesji jako gracz lub widz. Organizacja i promocja tego przedsięwzięcia wymaga poświęcenia od kogoś swojego prywatnego czasu oraz sił. Z tych właśnie powodów nominuję do nagrody Śląkfy w kategorii Fana Roku organizatora i opiekuna turnieju Pucharu Mistrza Mistrzów, Wojciecha Rzadka." Jerzy Nowak


Daniel 'Krejt' Zalewski
Ulice Ankh Morpork

"Trudno jest oceniać jakość i ilość pracy włożonej w prowadzenie forum i strony internetowej, mogę jedynie się domyślać, że robią to pasjonaci pozytywnie zakręceni, którym pasji i zapału starczyło na wiele lat. O "Uamkach" jak czasem nazywa się uczestników forum "Ulice Ankh-Morpork", słyszałam od dawna. Forum się rozwijało, uczestnicy od czasu do czasu spotykali się "na żywo", organizując sobotnio-niedzielne spotkania. Z czasem forum rozrosło się i wypączkowało w stronę internetową dyskowe.info. Wszystko (no, prawie wszystko), co chcielibyśmy wiedzieć (a czego się nie dowiemy, pytając innych w okolicy) na temat Terry’ego Pratchetta, jego twórczości oraz wszelakich różności około ŚwiatoDyskowych tam się znajduje. Strona w dalszym ciągu się rozwija, działalność forum również. Robią dobrą robotę – i tyle. I za to twórców i administratorów strony nominuję." - Małgorzata Pudlik[


Twórca Roku


Jakub Ćwiek

"W ubiegłym roku ukazała się kolejna powieść Jakuba Ćwieka Chłopcy, będąca historią dorosłych już Zagubionych Chłopców z powieści Jamesa Barrie’ego. Chłopcy to dziesiąta książka Kuby (w tym roku ukazała się już jedenasta: Dreszcz), co jak na niecałe dziewięć lat pisarskiej kariery jest dorobkiem znacznym. Ponieważ przez długi czas autor był członkiem jury Śląkfy, to nominacja do Nagrody byłaby czymś niewłaściwym. Teraz uważam ją nie tylko za właściwą, ale wręcz za całkowicie słuszną i konieczną. Jury najstarszej w Polsce nagrody z dziedziny fantastyki nie powinno pominąć dorobku jednego z bardziej znanych autorów, docenionego już przez fanów (ubiegłoroczna Nagroda Janusza A. Zajdla). Mam nadzieję, że w tym roku jury przyzna Śląkfę właśnie temu autorowi." - Ela Gepfert


Aleksander Głowacki

"Na zachodnich rynkach wydawniczych sięganie do kanonu dzieł z domeny publicznej to rozbudowany i prężny biznes – nowe przygody Sherlocka Holmesa, nowe romanse pana Darcy’ego i nowe nadejścia Cthulhu cieszą się niesłabnącą popularnością. Tymczasem rodzimi twórcy nadal odnoszą się do klasyki trochę nieufnie, a trochę z brakiem zainteresowania, traktując ją albo jak świętość, której nie wolno naruszać, albo szkolne nudy, które nikogo nie zafascynują. Autor Alkaloidu przetarł tutaj pionierski szlak. Nie chcę wnikać w to, czy książka sprawdziła się w roli kontynuacji i jak wypadła w porównaniu z szacownym pierwowzorem. Uznanie należy się autorowi za samo dostrzeżenie fantastycznego potencjału tkwiącego w klasycznej powieści (szalony naukowiec, rewolucyjne odkrycia właściwości substancji) i próbę zreinterpretowania klasyki przez nadanie jej fantastycznego szlifu. Alkaloid to istny festiwal pomysłów i efektów specjalnych składających się na sprytną, a miejscami zabawną reinterpretację wydarzeń znanych nam z historii. Nawet jeśli trudno to uznać za prawdopodobną historię alternatywną, a Alkę – za prawdopodobną substancję, czytelnik i tak daje się porwać korowodowi wydarzeń składających się na szaleńczy wyścig przez psychodeliczny świat, w którym wszystko jest możliwe . Autor wykorzystał pewien kapitalny pomysł: każdemu rozdziałowi towarzyszą fragmenty tekstów stylizowanych na źródła z epoki – są tam listy, depesze, wycinki z gazet i prywatne notatki. Oto znana aktorka deklaruje, że tonik „Alka” zawsze dodaje jej sił witalnych i zaświadcza swoją podobizną. Możemy podejrzeć fragment z prywatnego notesu doktora Freuda zapisującego sesje z księżniczką Nemi albo fragment listu wysłanego Wokulskiemu przez Thomasa Edisona. Choćby same te dwa elementy: sięgnięcie do klasyki i nowatorska forma, pełna zabawnych smaczków, wystarczają, by na tle zeszłorocznych publikacji wyróżnić Aleksandra Głowackiego za Alkaloid." - Krystyna Chodorowska


Ireneusz Konior

"Grafiki Ireneusza Koniora już od kilku lat możemy podziwiać na okładkach książek wydawnictwa MAG, jednak ustawiając je obok siebie, trudno chwilami uwierzyć że wyszły spod ręki tego samego twórcy. Nawet biorąc pod uwagę tylko książki wydane w zeszłym roku, obok prostych, stylizowanych okładek Atlasu chmur czy Reamde mamy nastrojowy krajobraz z parowcem, zdobiący Czarodziejski labirynt, Smoka Griaule jakby żywcem wyjętego ze średniowiecznej płaskorzeźby czy w końcu tajemniczą postać, jeśli mogę ją tak określić, z okładki Drooda. I właśnie ta ostatnia okładka wzbudza we mnie – mającej do twórczości Simmonsa stosunek dość ambiwalentny – chęć zakupu książki i sprawdzenia, kogo lub co ona przedstawia. Chyba trudno o lepszą rekomendację dla autora okładki." - Joanna Słupek


Wit Szostak

"Dlaczego Wit (znowu)? Bo jest świetny. Bo pisze o nas, o moim ukochanym Krakowie. Bo bohater jest podobny do mnie – czy raczej, zachowując należyte królowi proporcje – ja jestem podobny do niego. Bo fabuła jest niespieszna i można ją smakować. Bo lubię tego typu literaturę." - Andrzej Kowalski


Robert M. Wegner

">>Gdyby kiedykolwiek w Sèvres chcieli położyć obok wzorca metra i kilograma wzorzec dobrego opowiadania fantasy, powinni sięgnąć po utwory Wegnera<<, napisał w Nowej Fantastyce Wojciech Chmielarz i trudno się z nim nie zgodzić. Pierwsze dwa tomy Opowieści z meekhańskiego pogranicza to zbiory dynamicznych, przemyślanych, świetnie skonstruowanych i powiązanych fabułą opowiadań. Pisząc Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Niebo ze stali Robert Wegner zrobił krok naprzód. Stworzył powieść – konstrukcję bogatą, złożoną i konsekwentną. Doceniając zarówno wcześniejsze dokonania Wegnera, jak i rozwój jego talentu, nominuję go do Śląkfy w kategorii Twórca Roku 2012. Jednocześnie mam nadzieję, że ten dowód uznania utwierdzi autora w przekonaniu, że decydując się tworzyć literaturę, obrał dobrą drogę." - Klaudia Heintze


Andrzej Ziemiański

"Andrzeja Ziemiańskiego miłośnikom fantastyki przedstawiać nie trzeba. Znają go i cenią zarówno miłośnicy fantastyki naukowej, jak i wielbiciele fantasy. Jego książki uznawane są za sztandarowe przykłady "literatury akcji" – gatunku dynamicznego, pełnego wyrazistych postaci i emocji. I tak już chyba pozostanie, choć tworząc powieści w rodzaju Miecza Orientu dowiódł Ziemiański, że potrafi wyjść poza gatunek, z którym jest utożsamiany. W roku 2012 w ręce czytelników trafiła pierwsza część Pomnika cesarzowej Achai – kontynuacji kultowego już cyklu Achaja, którego pierwszy tom nominowany był do Nagrody im. Janusza A. Zajdla w roku 2002. Nominuję Andrzeja Ziemiańskiego do nagrody Śląkfa nie tylko dla uczczenia dekady z Achają i inauguracji nowej trylogii cyklu, lecz także po to, by docenić profesjonalizm, z jakim Ziemiański tworzy literaturę popularną bez kompleksów." - Klaudia Heintze


Wydawca / Promotor Roku


Marcin Banach
Tisso Toys

"Pierwszego lipca tego roku Tisso Toys będzie obchodzić trzecie urodziny. Oznacza to, że już od trzech lat firma wypełnia dotkliwą lukę na naszym rynku, oferując figurki bohaterów naszego dzieciństwa. Z racji profilu Śląkfy zwrócę uwagę na trzy serie figurek: Tytusa, Romka i A'Tomka oraz profesora T'Alenta z komiksów Papcia Chmiela; Smoka Wawelskiego, Bartłomieja Bartoliniego, profesora Gąbki (kadra naukowa ma silną reprezentację!) i tajemniczego (oczywiście) Don Pedra z kreskówki na podstawie powieści Stanisława Pagaczewskiego; oraz Kajka, Kokosza, Milusia, Kaprala, Hegemona i Łamignata z komiksów Janusza Christy. Z okazji tegorocznej nominacji firmie życzę dalszych sukcesów, a sobie kolejnych figurek, które dołączą do Milusia i Don Pedra zerkających spod monitora, czy aby nie piszę o Tisso Toys czegoś niepochlebnego – na swoje (?) szczęście nie mam się na co uskarżać." - Joanna Słupek


Marcin Beme
Audioteka

"MDPL (czyli serwis Audioteka) to nie tylko sklep z audiobookami – to również producent i wydawca książek w wersji audio. Jednak tym, co zasługuje na szczególne docenienie w aktywności Marcina i prowadzonej przez niego firmy, jest reaktywowanie profesjonalnych słuchowisk. Produkcje, które powstały na bazie prozy Andrzeja Sapkowskiego, Georga R. R. Martina, a ostatnio Stanisława Lema robią wrażenie nie tylko rozmachem (pracuje przy nich często ponad setka osób), ale i doskonałą jakością warstwy muzycznej. Taki efekt udało się osiągnąć tylko dzięki profesjonalizmowi i zaangażowaniu zespołu Audioteki. Zaangażowaniu, które zasługuje na docenienie i Śląkfę." - Witold Siekierzyński


Andrzej Jakubiec
Ars Machina

"Sytuacja na rynku okołoliterackim jest kiepska, to wszyscy wiedzą. Kolejne wydawnictwa padają jak muchy albo przynajmniej ograniczają działalność. I oto w tych niesprzyjających czytelnictwu czasach pojawiła się Ars Machina, niewielkie wydawnictwo założone przez grupę tłumaczy. Wydawnictwo, dodajmy, które książki sprzedaje nie poprzez sieć dużych księgarni, ale przede wszystkim przez internet. Pomysł w pierwszej chwili może wydawać się desperacki, a jednak Ars Machinie nie tylko udało się przetrwać na rynku, ale w dodatku jej oferta z roku na rok wygląda coraz bardziej interesująco – ukazał się tu m.in. cykl Ryfterzy cenionego autora SF, Petera Wattsa. Warto również wspomnieć, że Ars Machina pod różnymi względami stara się być wydawnictwem przyjaznym czytelnikom. Dzięki bezpośredniej dystrybucji jej książki są tańsze, Ars Machina dba także o jakość wydania oraz o to, by zamówione pozycje jak najszybciej znalazły się na półce zamawiającego. Słowem, to wydawnictwo tworzone przez grupę pasjonatów, dla których ważniejsza od dużego zysku jest satysfakcja czytelnika. Warto wspierać takie inicjatywy." - Anna Kańtoch


Katarzyna Sienkiewicz-Kosik i Rafał Kosik
Powergraph

"Wydawnictwo Powergraph wyrosło na jednego z najciekawszych graczy na rynku polskiej fantastyki. Jego oferta obejmuje szerokie spektrum: inteligentną rozrywkę i ambitne poszukiwania, literaturę dla młodzieży i dla dorosłych, powieści samodzielne, cykle, jak również antologie opowiadań. Książki wydawane przez Powergraph charakteryzują się dużą starannością edytorską, są również atrakcyjne wizualnie – niemal wszystkie wydane w zeszłym roku pozycje ukazały się w twardej oprawie. Na szczególną uwagę zasługuje ambitna, balansująca na pograniczu gatunków seria Kontrapunkty, która zasłużenie zbiera znakomite recenzje i za którą – jak również za całokształt działalności – z przyjemnością nominuję Powegraph do tegorocznej Śląkfy." - Krzysztof Wójcikiewicz


Łukasz Kuśnierz
Sine Qua Non

"Wydawnictwo Sine Qua Non nie jest firmą, która odruchowo przychodzi na myśl, kiedy chodzi o fantastykę. Wydaje się wręcz, że adresatami jego książek są ludzie dość od fantastyki odlegli (przynajmniej w stereotypach). Sine Qua Non bowiem znane jest przede wszystkim z biografii znanych sportowców i muzyków – stąd książki o Leo Messim czy Davidzie Bowiem. Mimo jednak ugruntowanej pozycji w tym segmencie kierownictwo zdecydowało się na dość ryzykowne posunięcie – wejście na zupełnie nowy (i zapewne obcy) rynek fantastyki. Cykl SQN Czerwony to właśnie seria horrorów i thrillerów. Wśród nich znalazła się też przedostatnia powieść Jakuba Ćwieka Chłopcy oraz – co jeszcze bardziej niezwykłe – komiks Kłamca – Viva L’Arte według scenariusza Jakuba Ćwieka, do którego grafiki przygotował Dawid Pochopień, a pokolorował je Grzegorz Nita. A już się wydawało, że komiksy w Polsce to domena wydawnictw specjalistycznych. Za tę odwagę i rozmach uważam, że Wydawnictwo Sine Qua Non zasługuje na wyróżnienie Śląkfą." - Piotr W. Cholewa
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: esensja.pl
Tagi: Śląkfa 2012 | Śląkfa


Czytaj również

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Niezły ubaw. Śląski klub fantastyki do którego należy Ćwiek nominuje Ćwieka i SQN który wydaje Ćwieka. Koledzy kolegom z niezdarnym tłumaczeniem w tle. Prestiżowa nagroda, nie ma co.
27-05-2013 15:44
~lemon

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
No to zabiłeś im ćwieka. ;)
27-05-2013 17:31
~agaWu

Użytkownik niezarejestrowany
    oo
Ocena:
0
Ooo to już druga śląkwa "dla" pana puszkina. Pierwszą otrzymła Borg za Informator Konwentowy, a drugą dostanie Rzadek za PMMa :P
27-05-2013 19:55
Scobin
   
Ocena:
0
@~

Ponieważ przez długi czas autor był członkiem jury Śląkfy, to nominacja do Nagrody byłaby czymś niewłaściwym. Teraz uważam ją nie tylko za właściwą, ale wręcz za całkowicie słuszną i konieczną. Jury najstarszej w Polsce nagrody z dziedziny fantastyki nie powinno pominąć dorobku jednego z bardziej znanych autorów, docenionego już przez fanów (ubiegłoroczna Nagroda Janusza A. Zajdla).

Dla mnie to nie najgorsze uzasadnienie, szczególnie ze względu na Zajdla – w końcu w Polsce nie ma ważniejszej nagrody dla literatury fantastycznej. Ale to też nie jest tak, aby Śląkfa była ubogą siostrą Zajdla – choćby dlatego, że również przyznaje się ją od trzydziestu lat.

Jasne, nadal można mówić o kontrowersjach. Natomiast tak jednoznaczna krytyka nie wydaje mi się właściwa.
28-05-2013 00:46
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Umiejętność mobilizacji fanów z FB w czasie głosowania nie jest świadectwem dobrego pisarstwa, tylko talentów wodzireja, które Zajdel odpowiednio nagrodził. Bo chyba nie nagradzał mielenia popkultury i seriali z własnym ego?

Trochę zamierzchłe czasy z tymi nagrodami fandom-fandomowi, koledzy-kolegom. Sprzed kilku dekad. Dobrym autorom wystarczają dobrze sprzedające się, wysokie nakłady ich dzieł, nawet jeśli fandom się na nich obraził, nie lubi ich i nagrody nie da, bo tak. Figurkę zawsze można sobie kupić, ładniejszą niż zastygła żona Lotha, co obejrzała się na fandom i zastygła z rezygnacji w deformacji. A nagrodę czy plebiscyt stworzyć, jak magofile z katedry i ich dyplomy z podstawówki, o które biją się wydawnictwa reklamując plebiscyt na FB i żebrząc o głosy.
28-05-2013 05:53
~borg

Użytkownik niezarejestrowany
    nie dostałem :(
Ocena:
0
Niestety nie dostałem Śląkfy ;(
28-05-2013 15:51
Jade Elenne
   
Ocena:
+1
Mam teraz dylemat, bo nie wiem, czy kibicować Prezesowi czy Rzadkowi. Obaj są kochani i obaj zasługują:)
28-05-2013 23:53

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.