S/N

Paski to najstarsza forma komiksów. Wraz z rysunkami satyrycznymi bawią czytelników gazet na całym świecie już od ponad stu lat. Za pomocą stripów autorzy albo komentowali bieżące wydarzenia polityczne, albo parodiowali życie codzienne przeciętnych ludzi, albo kreowali fantastyczne przygody wymyślonych bohaterów. W Polsce najsłynniejszym twórcą pasków jest bez wątpienia Janusz Christa, który przez całe dekady raczył czytelników Wieczoru Wybrzeża niesamowitymi historiami dwójki marynarzy, Kajka i Koka. Współcześnie czytelnicy Angorki mogą co tydzień śledzić losy nastolatka Gwidona rysowanego przez Sławomira Kiełbusa lub dwójki dinozaurów Diplo i Tirexa tworzonych przez Katarzynę Zalepę. Prace Marka Raczkowskiego, Janka Kozy czy Andrzeja Mleczki, kiedy tylko pojawią się w sieci, momentalnie podbijają popularne portale społecznościowe. Poza tym w internecie codziennie publikowane są kolejne komiksy tak wielu twórców, że właściwie nie sposób wymienić ich wszystkich. W wersji papierowej pojawia się jednak relatywnie niewiele pozycji zbierających takie przejawy działalności komiksowej. A jeśli już: są to najczęściej rozpoznawalne światowe marki, jak Fistaszki, Garfield, Calvin i Hobbes czy Dilbert. Stąd rodzima antologia S/N zasługuje na szczególną uwagę.

W niewielkim albumie dominują czterokadrowce, czemu ewidentnie sprzyja kwadratowy format wydawnictwa. Zasadniczą cechą albumu S/N jest jego merytoryczna i graficzna różnorodność. Michał Rzecznik zaprosił do wspólnej zabawy Stanisława Galusa, Daniela Gutowskiego, Jana Kachniarza, Bartosza Młynarskiego, Marcina Podolca, Magdalenę Staroszczyk, Marcina Surmę, Przemysława Surmę, Jacka Świdzińskiego, Mikołaja Tkacza i Leszka Wicherka. Dzięki sporej ilości rysowników zaangażowanych w projekt, komiksy są tworzone w różnorakim stylu. Jedne utrzymane są w duchu minimalizmu, inne opierają się na symbolach, a w jeszcze innych wykorzystane są fotografie. To zróżnicowanie szaty graficznej świetnie komponuje się z urozmaiconym humorem wymierzonym w rozmaite tematy. Poznamy tutaj paski o żywych figurach geometrycznych, gadających zwierzętach, ludzkich problemach, a nawet o samym Bogu. Komiksy z reguły nie są ze sobą powiązane, choć niektóre pomysły, jak na przykład ten chłopcem rzucającym patyk swojemu psu, znajdują swoje kontynuacje.

Album S/N oznaczony został logotypem słynnej "Kolekcji Maszina". Wiele pozycji wydawanych pod eksperymentalnym szyldem "maszinowców" charakteryzuje się oryginalną formą i zabawną treścią, co najlepiej odzwierciedla właśnie ten zbiorek. Jest tutaj wiele pasków, w których autorzy kombinują na różne sposoby ze środkami artystycznymi. Publikacja jednak przypomina bardziej zbiorki z dowcipami, komiksami oraz rysunkami redagowanymi przez Andrzeja Podulkę. Tamte publikacje - podobnie jak S/N - choć nie zawierały szczególnie zabawnego materiału, to były dość przyjemną rozrywką w czasie krótkiej przerwy w pracy czy przejazdu tramwajem do domu.