» Blog » RPGi naszych poludniowych (i nie tylko) sąsiadów?
30-09-2011 17:24

RPGi naszych poludniowych (i nie tylko) sąsiadów?

Odsłony: 15

Sluchajcie, tak mnie naszlo - caly czas fandzoli sie o Skandynawach, jakie to oni fajne rpegi robią, takie dojrzale i mądre.
A ja się zastanawiam, jak wyglądają rpgowo Czesi, Slowacy, Węgrzy, Bułgarzy, Rumuni, Ukraińcy, Rosjanie itd?
Nie obchodzą mnie ich fundomy, ale raczej systemy RPG - czy mają jakies wlasne ciekawe mechaniki, czy są jakieś wydawnictwa jak u nas?

Jakoś mało o tym słychać - nie wiem czy to kwestia języka, niechęci i bezmyślnego patrzenia się na Zachód, czy może nie są tak kreatywni jak Polacy? W to akurat nie uwierze. Mysle ze gdzieś tam są czeskie Wolsungi, rumuńskie Robotyki, rosyjskie Neuroshimy czy węgierskie Klanarchie.

Czy ktos zastanawiał się kiedyś jak to wygląda? Znacie jakieś RPGi dawnego Bloku Wschodniego? A może jest tam coś ciekawego, coś co można by np przetlumaczyć, czy wydać w Polsce? Czeska fantastyka się sprzedaje, rosyjska również. Czemu nie erpegi?
Myślę, że mogłoby to być calkiem fajne źródlo nowych gierek w Polsce - a może i rynki zbytu dla wydawnictw?

Komentarze


lucek
   
Ocena:
0
Klikam na jednym bułgarskim forum rpgowym, wypytałem ich o wiele rzeczy z planem napisania z tego artykułu. Ale jak zwykle, czasu brak.


l.
01-10-2011 12:26
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A tak w pigułce, lucku. Coś masz?
01-10-2011 13:20
sirDuch
   
Ocena:
0
Zacna notka, dzięki komentarzom coś na temat Magusa siędowiedziałem a szperając w temacie wyszło, że nawet planszówkę bazującą na tym systemie wypuścili:
http://boardgamegeek.com/boardgame /56446/shuluri-viadal

[Przy okazji poza tematem: jestem już zawodnikiem starej daty i co prawda przestały mnie dziwić różne anglicyzmy pojawiające się w naszym języku - vide np. 'randomowy', ale nadal irytuje mnie odgórne domniemanie, że niektóre wyrazy są pochodzenia anglojęzycznego - tu patrz popełniony przez autora notki 'fundom' ( fandom to oczywiście polski wyraz). Może to oczywiście przemyślany efekt był, żeby było funny, ale wpis jakoś nie trzyma charakteru który by to sugerował, więc odbieram to jako anglo-ulepszanie na siłę naszego języka. Acha, do lubiących czeskonaśladowcze podśmiechujki: mam nadzieję nie sądzicie, że dla Czechów i Słowaków nasz język jest mniej zabawny, to działa w obie strony ;D ]
03-10-2011 09:28
Gerard Heime
   
Ocena:
+1
Fandom to polski wyraz? Bez kitu, wg Merriam-Webster używany był w j. angielskim na początku XXw. Zresztą nawet staroangielski zrostek -dom (jak w kingdom) wskazuje na angielskie pochodzenie słowa...


Co do tematu, to wiem tylko o M.A.G.U.S., który podobno jest bardzo popularny. Nic więcej o rodzimych grach RPG od węgierskiego erpegowca się nie dowiedziałem.

Poza tym, on był fanem WoDa i podobnież stary WoD na Węgrzech się nieźle trzyma, są organizowane LARP-y, popularny jest V:TES itd
03-10-2011 14:43
sirDuch
   
Ocena:
0
[@Gerard racja, rodowód ma nie polski, mea kupa]
03-10-2011 15:38
Andman
   
Ocena:
+1
Czeski najpopularnieszy RPG to "Dračí doupě" (wym draczi. dołpie) i wyszło tego kilka wersji, inny to "Střepy snů". Prócz tego są tzw. fanowskie tłumaczenia podręczników do różnych edycji DND. W Rosji np. fanowskie tłumaczenia podręczników to norma, vide http://www.dungeons.ru/books.htm

PS. Właśnie przejrzałem popularną czeską stronkę. Prócz DND fanowsko potłumaczyli sobie nowy Świat Mroku, Star Wars Saga, GURPS, Shadowrun 3e i 4e.
Przykładowy podręcznik.
03-10-2011 19:57
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Szacunek dla Braci Moskali za wysiłek włożony w tłumaczenia oficjalnych modułów do Ravenloftu! To się nazywa pragmatyczne podejście do kwestii praw autorskich - nie ma oficjalnego wydawcy, linia wygasła, moduły są nieosiągalne w pierwotnym obiegu więc ku radości fanów tłumaczymy i zamieszczamy na sieci. A Siriel i reszta ekipy tłumaczącej dodatki do warhammera 2ed do dziś ściska poślady i sępi się z udostępnieniem istniejących przekładów, Lure of the Lichemaster, Tome of Salvation itp choć jest wiadome, że nie pojawiły się i nigdy już się nie pojawią... No ale Ruskie to dziki naród a my kulturka i białe rękawiczki...
04-10-2011 15:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.