» Recenzje » Pufcio - Tomasz Bochiński

Pufcio - Tomasz Bochiński


wersja do druku

Polski Connolly w niezłym wydaniu

Redakcja: Alicja 'cichutko' Laskowska

Pufcio - Tomasz Bochiński
Pisarze literatury dziecięcej i młodzieżowej coraz częściej starają się w swoich tekstach, prócz rozrywki dla młodszego czytelnika, przemycić treści kierowane do rodziców czy starszego rodzeństwa, zyskując dzięki temu szersze grono odbiorców i wprowadzając do gatunku nieco świeżości. Ci, którzy mieli okazje zetknąć się choćby z powieściami Johna Connolly'ego i docenić ich potencjał, z pewnością zwrócą uwagę na Pufcia, wydaną niedawno przez Almaz opowieść autorstwa Tomasza Bochińskiego.

Tytułowy bohater jest potworem wyglądem przypominającym połączenie smoka z humanoidalną istotą, charakterem natomiast zbliżonym już z pewnością do człowieka. Jak każdy dorastający potwór pochłania olbrzymie ilości jedzenia i szuka uniwersalnego lekarstwa na nudę. Pewnego dnia, wiedziony żądzą przygód, postanawia opuścić Krainę Potworów. W ten sposób trafia do Świata ludzi, gdzie między innymi spotyka sympatyczną Dziewczynkę, ratuje psy z okolicznego schroniska i pustoszy zawartość kolejnych lodówek.

Historie zawarte w Pufciu z pewnością będą atrakcyjne dla najmłodszych czytelników. Podobnie jak bohater czytanej historii nie powinni oni mieć okazji do narzekań na nudę. Przygoda goni przygodę, postacie co chwilę spotykają na drodze nowych towarzyszy, a wraz z nimi kolejne wyzwania i problemy do rozwiązania.

Co, w takim razie, książka oferuje dorosłemu odbiorcy? Przede wszystkim niejednoznaczny humor, polegający na sporej liczbie zabawnych nawiązań do popkultury, historii i literatury. Autor często porównuje wygląd postaci do rozmaitych celebrytów: "Wstydził się bowiem okropnie włosów, wypisz wymaluj takich, jakie Pudzian nosił", odnosi się również do nazw popularnej prasy ("Gazeta wyborna") czy serwisów internetowych ("Nasz ratler"). Pisarz bawi się z czytelnikiem, przemycając hasła takie jak gra o nazwie "polowanie na Dratewkę" czy scyzoryk zwany "Gerwazym", testując tym samym wiedzę dorosłego w sposób niedostrzegalny dla młodszego odbiorcy. Pod wieloma względami owa gra z czytelnikiem przypomina Księgę rzeczy utraconych wspomnianego już Connolly'ego. Bochiński, podobnie jak irlandzki pisarz, wprowadza obrazy niezrozumiałe dla dzieci, jak choćby nienawidzące mężczyzn Wiedźministki. Pojawia się także wiele kąśliwych zarzutów dotyczących luk w prawie czy polityki.

" – Napadliśmy napadaczy i teraz Straż Dzienna i Nocna jedzie, by nas aresztować!
– Bronić się nie wolno? – zdumiał się Potwór.
– Nie. Bronić ma nas prawo. My musimy nadstawiać policzki i portfele napadaczom"


Autor w zabawny sposób stara się również tłumaczyć młodym czytelnikom niektóre skomplikowane pojęcia za pomocą przypisów, co przypomina kolejną powieść przytoczonego Irlandczyka – Wrota. Tym jednak, co z pewnością odróżnia dwóch pisarzy, jest styl – u Bochińskiego wyraźnie skierowany do najmłodszych. Świadczy o tym choćby spora liczba językowych dziwactw: "...mamy kuku na muniu…" oraz zdrobnień: "wylizał resztę budyniu z ulubionej miseczki w drobne różyczki", które irytują i początkowo mocno utrudniają lekturę.

Nota na odwrocie książki zaprasza do odwiedzin w kolorowym świecie Krainy Potworów. I tu pojawia się właściwie jedyny zarzut, jaki można postawić świetnemu wydaniu – ubogość kolorów. Masa czarno-białych rysunków przeplatających się z opowiadaną historią aż prosi się o więcej barw. Poza tym jednym niedociągnięciem, Pufcio broni się jako bardzo ciekawa opowieść dla dzieci, która jednocześnie – głownie za sprawą wyważonego humoru – nie odrzuci dorosłego czytelnika, pełniącego co wieczór funkcję "lektora" dla swoich pociech.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Pufcio
Autor: Tomasz Bochiński
Autor okładki: Maciej Garbacz
Autor ilustracji: Jarosław Musiał
Wydawca: Almaz
Data wydania: 9 grudnia 2011
Liczba stron: 144
Oprawa: twarda, szyta
ISBN-13: 978-83-933011-1-9
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Wyjątkowo wredna ceremonia - Tomasz Bochiński
Czyli nadzwyczajna potrzeba wydania książki
- recenzja

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ilustracje są obrzydliwe - Pufcio wygląda jak baba, i to chociażby przez te jego rzęsy... :(
28-02-2012 15:24
Lenartos
    Cóż, najwyraźniej smok Pufcio nie wpisuje się
Ocena:
0
w Twoje antropocentryczne pojmowanie urody, Tyldo ;)
29-02-2012 02:26

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.