Przyszła i na mnie pora
Odsłony: 979Od tygodnia jestem licencjonowanym Rysiem! :)
Gdzieś w tak zwanym "międzyczasie" udało mi się strzelić takiego oto Maga (który był próbką do talii tarota, aczkolwiek fuchy nie dostałam). I jeszcze ilustrację do tekstu Planeturista, o taką.
W ogóle ostatnio zaczęliśmy nową sesję skypową w Monster Hearts- sympatyczny system. To już nasze trzecie podejście do niego, byłam już sucubem - na obrazku (w typowo amerykańskim highschoolu) i bestią (w angielskiej szkole prywatnej), obecnie gram wampirzycą Seriną (wróciliśmy do amerykańskeigo high, ale dla odmiany na Alasce). Wszystkie nasze ostatnie sesje póki co można znaleźć TUTAJ +18! (jeśli komuś chce się słuchać naszych wygłupów), kolega BlackShadow nagrywa. :) Jak ktoś nie wie: Monster Hearts polega generalnie na rozterkach nastoletnich "potworów", takie klimaty Zmierzchu, True Blood czy Teen Wolfa.
Przyznam, że takie granie przez kompa bardzo mi się podoba, bo spokojnie mogę w czasie grania rysować (albo robić na drutach). :D
A na śniadanie ugotowałam sobie kukurydze i zrobiłam sałatkę ze świeżych warzyw prosto z ogródka.
Miłego!