» Przypływy nocy (wyd. 2)

Przypływy nocy (wyd. 2)

Dodał: lemon

Przypływy nocy (wyd. 2)
9.4
Ocena użytkowników
Średnia z 10 głosów
-
Twoja ocena
Przypływy nocy (wyd. 2) - Poltergeist patronem
Tytuł: Przypływy nocy (Midnight Tides)
Cykl: Malazańska Księga Poległych
Tom: 5
Autor: Steven Erikson
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Wydawca: MAG
Data wydania: 6 marca 2013
Liczba stron: 806
Oprawa: miękka
Format: 165x230 mm
ISBN-13: 978-83-7480-288-8
Cena: 59 zł

Po dziesięcioleciach wojny plemiona Tiste Edur zjednoczyły się wreszcie pod nieubłaganą władzą króla czarnoksiężnika Hirothów. Ale za pokój trzeba było zapłacić straszliwą cenę – pakt zawarty z tajemniczą mocą, której motywy są w najlepszym razie podejrzane, a w najgorszym śmiertelnie groźne.

Na południu ekspansjonistyczne królestwo Letheru pożarło już wszystkich mniej cywilizowanych sąsiadów. Jego głód jest zimny i nienasycony. Pożarło wszystkich oprócz Tiste Edur. W Letherze ma nastąpić od dawna przepowiadany renesans. Przekształci się on z królestwa i zagubionej kolonii Pierwszego Imperium w odrodzone imperium. Dlatego jego mieszkańcy skierowali chciwe spojrzenia na północ, ku bogatym i żyznym ziemiom oraz wybrzeżom Tiste Edur. Wszystko wskazuje na to, że Tiste Edur muszą upaść – albo pod przygniatającym ciężarem złota, albo pod ciosami mieczów. Takie jest przeznaczenie.

Na spotkaniu, na którym miał być podpisany wiekopomny traktat między tymi dwoma sąsiadami, przebudziły się starożytne siły. Albowiem starcie między tymi dwiema cywilizacjami jest jedynie bladym odbiciem znacznie starszej i bardziej pamiętnej walki – konfrontacji, w której sercu leży niezasklepiona jeszcze rana po dawnej zdradzie oraz pragnienie zemsty.

Tiste Edur – rodacy Trulla Sengara – wierzą, że najmroczniejsze pragnienia ducha przynoszą przypływy z południa, przypływy, które nadchodzą w środku nocy.
Tagi: Przypływy Nocy | Steven Erikson | Malazańska Księga Poległych


Czytaj również

Przypływy nocy - Steven Erikson
Jasne strony mrocznej wojny
- recenzja
Przypływy Nocy - Steven Erikson
Nazywam się Edur. Tiste Edur.
- recenzja
Okaleczony Bóg
Wielkie zamknięcie
- recenzja
Myto Ogarów
Początek końca
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.