» Recenzje » Przewodnik Pani Bradshaw. Ilustrowany informator o drogach żelaznych

Przewodnik Pani Bradshaw. Ilustrowany informator o drogach żelaznych


wersja do druku

Równiny Sto w dwie godziny

Redakcja: Tomasz 'Asthariel' Lisek

Przewodnik Pani Bradshaw. Ilustrowany informator o drogach żelaznych
Świat Dysku to bodaj jedno z najbardziej rozbudowanych, najciekawszych – oraz oczywiście najbardziej zabawnych – uniwersów fantasy. Mnóstwo powieści, kilka przewodników oraz trzy filmy, wypełniły Dysk tętniącymi życiem miastami oraz licznymi mniejszymi osadami. Dzięki uprzejmości pani Bradshaw czytelnicy otrzymali okazję lepszego poznania olbrzymich połaci pomiędzy Quirmem, a Ohulan Cutash.

Przewodnik Pani Bradshaw odbiega formą od większości propozycji ze Świata Dysku. Pomijając lekką oraz niezwykle przystępną pamiętnikarską formę oraz rozmaite, równie przyjemne w odbiorze ilustracje, całość materiału spisana została z perspektywy okna wagonu podróżnego przez świadomą swoich wymagań i obytą w świecie osobę, operującą przy tym wykwintnym językiem, jak również mentorskim nastawieniem w stosunku do odbiorców dzieła.

Niewielka objętościowo książka ma dwa podstawowe walory. Pierwszym jest świetne uzupełnienie wiedzy na temat Świata Dysku. Główna (a zarazem jedyna) bohaterka najpierw precyzyjnie przedstawia funkcjonowanie towarzystwa kolejowego zarządzanego przez Moista von Lipwig, po czym zabiera podróżnika w pełną dyskretnych żartów podróż przez większe i mniejsze miejscowości oraz rozmaite krainy położone na zachód i wschód od Ankh-Morpork, omawiając przy tym uroki poszczególnych osad, historię, tradycje oraz zwyczaje okolicznej ludności, jak i przybliżając lokalne zaplecze turystyczne.

Druga rzecz to niezwykle lekka stylistyka, dająca w połączeniu z charakterystycznym dla Pratchetta talentem tworzenia niezwykłych zdań z pospolitych wyrazów efekt pieszczący zmysły odbiorcy. Anegdotki i przeróżne historyjki, mimo iż błahe, to jednak wywołują uśmiech, a takie jest przeznaczenie tego utworu. Świetną pracę wykonał – tradycyjnie już – Piotr Cholewa, bez którego Świat Dysku mógłby nie odnieść tak dużego sukcesu w naszym kraju.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Owszem, wraz z upływem lektury można odczuć znużenie opisami wszelkich mijanych na trasie miejscowości, czasami wręcz korci aby jedynie powierzchownie przejrzeć niektóre strony, zaś całość jest w pełni bezrefleksyjna, i to są największe zarzuty pod adresem utworu. Ponadto treść książki docenią tylko i wyłącznie fani serii, nie jest to rzecz, którą można podarować osobie trzeciej jako wprowadzenie do twórczości Pratchetta.

Jak na ilustrowany przewodnik przystało, czytelnicy znajdą w nim kilka map oraz mnóstwo rozmaitych obrazków autorstwa Petera Dennisa. W pierwszym odruchu może wydawać się, iż jest to rzecz zbędna. W tym przypadku sprawa wygląda jednak inaczej, bowiem grafiki nie dość że są bardzo ładne same w sobie, to jednak sprzyjają wizualizacji mijanych terenów. Oczywiście utrzymane są w równie lekkiej i zabawnej formie jak uzupełniania przez nie treść.

Przewodnik Pani Bradshaw to rzecz skierowana do miłośników Świata Dysku, dająca możliwość bliższego zapoznania się z ulubionym uniwersum. Mimo bardzo lekkiej formy i sporej ulotności treści, książka zapewnia kilka godzin przyjemnej rozrywki. I z tego ostatniego zadania ta niewielka objętościowo książeczka wywiązuje się bez zarzutu.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Przewodnik Pani Bradshaw. Ilustrowany informator o drogach żelaznych
Autor: Terry Pratchett
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Prószyński i S-ka
Data wydania: 20 października 2016
Liczba stron: 144
Oprawa: twarda
Format: 147 mm x 208 mm
ISBN-13: 978-83-8069-477-4
Cena: 29,90 zł



Czytaj również

Blask fantastyczny
Błyskotliwe dowcipy
- recenzja
Straż! Straż!
Pierwsze spotkanie ze Strażą Miejską Ankh Morpork
- recenzja
Niuch
Sam Vimes melduje się na... urlop!
- recenzja
Mgnienie ekranu - Terry Pratchett
Panoptikum Terry'ego Pratchetta
- recenzja
Ewolucja Straży
Od kwartetu do małej armii
Niuch - Terry Pratchett
Aktywny wypoczynek w wykonaniu Vimesa
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.