» Dojo » Artykuły o świecie » Przepływający świat Rokuganu

Przepływający świat Rokuganu


wersja do druku

Poniższy tekst jest kontynuacją mojego i Marcina artykułu o erotyce Rokuganu. Tym razem chciałabym się zająć "dzielnicami rozkoszy": ich organizacją, mieszkańcami i zasadami jakie tam panują. Jest to oczywiście tylko nakreślenie zagadnienia, a nie jakaś dogłębna analiza, mam jednak nadzieję, że przyda się w grze.

Ukiyo

Określenie to tłumaczy się jako Przepływający Świat, czyli pewien stan umysłu, w którym Rokugańczyk potrafi oderwać się od spraw codziennych i skupić na ulotnych przyjemnościach. Dzięki temu jest on w stanie poddać się przemijaniu, docenić piękno życia i bez lęku poświęcić je dla wyższych celów. Dzielnice uciech są uosobieniem tej filozofii. Zajmują więc specjalne miejsce w kulturze Rokuganu. Sama podróż do zakazanej dzielnicy jest niezwykle ekscytująca i często staje się źródłem inspiracji dla poetów i malarzy.

W mentalności Rokugańczyków istnieje silny podział na sfery życia: publiczną (obowiązki względem pana) i prywatną (rodzina, przyjaciele) oraz bezwzględny zakaz ich mieszania. Przyjemności cielesne i duchowe należą do prywatnej strony życia, muszą więc być oddzielone od reszty spraw. Samuraj żyjący na co dzień według surowych zasad kodeksu Bushido, wkraczając w granice licencjonowanej dzielnicy zupełnie je odrzuca. Oddzielenie Przemijającego Świata jest również jak najbardziej fizyczne - dzielnice uciech sytuowane są zawsze z dala od miasta. Dla przykładu Zakazana Dzielnica (Licenced Quarter) w Ryoko Owari Toshi (najsłynniejsza i najbardziej renomowana z dzielnic uciech) została wybudowana na wyspie na Rzece Złota w odległości kwadransa drogi od miasta.

Organizacja licencjonowanej dzielnicy

Kultura Przepływającego Świata przynosi Klanom niemałe dochody. Nic też dziwnego, że próbują one uregulować prawnie jej funkcjonowanie. Wszystko tu jest dokładnie określone: zakres świadczonych usług, stawki, prawa, obowiązki i... sposób ubierania się przedstawicieli każdej profesji. Przepisy te są stanowczo egzekwowane, a pracownicy licencjonowanych dzielnic surowo karani za nieprzestrzeganie prawa.

"Miasta" uciech zamieszkują różnego rodzaju hinin zapewniający odwiedzającym ich gościom cielesną i duchową rozrywkę. W zależności od rodzaju poszukiwanych usług można udać się do dzielnicy: gejsz, aktorów, kurtyzan lub prostytutek. Mieszkańcy poszczególnych dzielnic przeważnie nie utrzymują ze sobą kontaktów. Jest to prawo zwyczajowe i wynika ze swoistej hierarchii tutaj obowiązującej. Kurtyzany i prostytutki postrzegane są jako nieczyste nawet przez innych hinin. Za wielki nietakt poczytuje się pomylenie przynależności zawodowej danej osoby.

Z uroków licencjonowanej dzielnicy może korzystać każdy gość, którego stać na tutejsze usługi. Nie ma tu podziałów społecznych: samurajowie bawią się razem z kupcami i rzemieślnikami. Inaczej sprawa ma się z kobietami - poszczególne Klany mają różne poglądy na to co wolno a czego nie szlachetnie urodzonej damie . I tak Lwy i Feniksy twierdzą, że kobietom (z wyjątkiem kobiet-bushi) nie przystoi korzystanie z uciech Przepływającego Świata. Wśród Żurawi i Skorpionów bywanie w licencjonowanych dzielnicach jest szalenie modne wśród przedstawicieli obu płci. Kraby natomiast uważają, że każdy sam powinien decydować jak chce spędzać wolny czas, nieważne czy jest kobietą, czy mężczyzną.

Dobre wychowanie wymaga, by pozostawić broń przy wejściu na teren dzielnicy uciech. Aby goszczący tu samurajowie nie ponieśli uszczerbku na honorze "przechowalnia mieczy" jest zawsze sprytnie zamaskowana. Na przykład przy bramie do wspomnianej już Zakazanej Dzielnicy znajduje się zakład rzemieślniczy polerujący miecze.

Gejsze

Określenie geisha znaczy tyle co 'człowiek sztuki'. Gejsze są damami do towarzystwa, które potrafią zabawić gości błyskotliwą rozmową, rozśmieszyć sprośnym żartem i pić z nimi sake do białego rana. Są wykształcone w różnych dziedzinach sztuki: poezji, grze na instrumentach muzycznych, śpiewie, tańcu, ikebanie. Ich maniery, umiejętności i obycie kulturalne są obiektem zazdrości Rokugańskich pań domu. Szlachetnie urodzone damy z wielką uwagą obserwują sposób ubierania się gejsz i wszelkie nowinki mody (sposób łączenia kolorów, wzory na kimonach) chętnie wykorzystują w swoich strojach.

Najlepszym gejszom przysługują pewne przywileje. Najpopularniejsze bywają często zapraszane na prywatne przyjęcia organizowane w domach lub letnich rezydencjach szlachty. Najzdolniejsze mogą liczyć na uczestnictwo w festiwalach taneczno-teatralnych. Najładniejsze wreszcie często zyskują wpływowych protektorów zwanych danna, którzy sponsorują ich naukę, występy, stroje a czasami nawet mieszkania poza hanamachi (dzielnicą gejsz). Danna może zostać każdy, szlachcic czy kupiec, kogo stać na wszystkie te, niemałe przecież, wydatki, do których należy również opłacenie się właścicielce okiya, czyli domu, w którym gejsza mieszka. Samuraj, który decyduje się na sponsorowanie gejszy (lub nawet kilku), zyskuje w towarzystwie niemały prestiż oraz przywilej utrzymywania intymnych kontaktów ze swoją wybranką. Gejszy bowiem nie wolno uprawiać seksu z klientami, a przyłapana na takim procederze może nawet zostać sprzedana do domu publicznego.

Pierwotnie profesja gejszy zarezerwowana była wyłącznie dla mężczyzn. Dopiero od kilku pokoleń spotyka się gejsze-kobiety. Mimo to już zdążyły zdominować ten zawód do tego stopnia, że nazwa gejsza kojarzy się wyłącznie z kobietą. Dla odróżnienia mówi się otoko geisha o mężczyznach-gejszach. Obecnie jest ich już niewielu, a stosunkowo najczęściej spotkać ich można na ziemiach bardziej tradycyjnych klanów: Lwów i Feniksów oraz Krabów, choć ten akurat klan niespecjalnie ceni ideę Przemijającego Świata.

Yujo

Zakres obowiązków kurtyzany jest daleko większy niż gejszy. Yujo jest przede wszystkim specjalistką od sprawiania przyjemności mężczyznom, ale nie tylko. Wizyta u niej nie sprowadza się wyłącznie do aktu seksualnego i poprzedzona jest często rozmową, śpiewem czy grą na instrumentach muzycznych. Kurtyzana zna również techniki masażu nie tylko erotycznego. Trzeba jednak przyznać, że jej status jest dużo niższy niż status gejszy. Nie może opuszczać swojego miejsca zamieszkania i często nie wie nic na temat otaczającego ją świata. Stroje i makijaż kurtyzan są dość staromodne, a śpiewane przez nich pieśni i grane melodie już dawno przestały być popularne. Wszystko to powoduje, że wizyta u yujo jest zdecydowanie mniej ekscytująca niż w herbaciarni, gdzie spotkać można gejsze.

Nie zawsze tak było. Początkowo kurtyzany były najbardziej światowymi kobietami w Rokuganie i każdy szlachcic z przyjemnością spędzał z nimi swój wolny czas. To one wiodły prym w towarzystwie a hokan (pierwowzór gejsz) mieli za zadanie tylko i wyłącznie rozbawianie gości, byli kimś w rodzaju błaznów. Kiedy gejsze zajęły się również sztuką, powstały przepisy prawa mający za zadanie chronić interesy kurtyzan. Wtedy to właśnie gejszom zakazano świadczenia usług seksualnych, ubierania się w bardzo kolorowe i strojne kimona. Z czasem to gejsze zyskiwały na popularności, a kurtyzany poczęto skrzętnie zamykać w ich własnych dzielnicach. Oczywiście nie jest to regułą i dalej spotkać można miejsca gdzie to właśnie yujo cieszą się większym poważaniem.

Prostytutki

Każde miasto ma swoją dzielnicę (lub choćby ulicę) "czerwonych latarni", mieszczącą przybytki o zróżnicowanym standardzie. Najbardziej prestiżowe domy publiczne są czymś w rodzaju hoteli, gdzie można dobrze zjeść, zagrać w majonga lub kości oraz posłuchać występów miejscowych muzyków. Prostytutki je zamieszkujące są pod stałą opieką lekarską, dbają o swój wygląd, a usługi świadczą we własnych wygodnie urządzonych pokojach. Przeciwieństwem tych przybytków są skromne domy z dużymi werandami, na których siedzą kobiety i młodzi chłopcy czekający na klientów. Usługi świadczone są w małych pokoikach na zmianę zajmowanych przez kolejne pary, a gość nie może tu liczyć na żadne dodatkowe przyjemności, nawet na czarkę sake.

W Rokuganie kwitnie również prostytucja nielegalna. W najbiedniejszych dzielnicach spotkać można prostytutki spacerujące po ulicach i nagabujące klientów. Uchodzi to za szczyt złego smaku i jest surowo tępione przez władze. W dzielnicach portowych pojawiają się natomiast hakujin (dosłownie 'biały człowiek' - używane w znaczeniu amator). Są to najczęściej żony i córki flisaków, które zajmują się gośćmi w czasie, gdy mężczyźni udają się w rejs. Rozstawiają one na noc swoje szałasy i czekają tam na przybywających gości. Czasami za dodatkową opłatą można u nich wypić czarkę herbaty lub zjeść skromny posiłek.

Aktorzy Kabuki

Teatr Kabuki nie ma tak długiej tradycji jak No czy Yoruri (teatr lalkowy), mimo to jest niezwykle popularny. Wyższe warstwy Rokuganu powszechnie uważają go za rozrywkę plebejską, choć bardzo bliską Przepływającemu Światu. Dlatego też aktorzy znaleźli swoje miejsce w licencjonowanych dzielnicach. W teatrze Kabuki występują wyłącznie mężczyźni. W rolach żeńskich specjalizują się o-yama, którzy często cieszą się większą popularnością, niż ich koledzy odgrywający role męskie. Zdarza się również, że o-yama przyjmuje na co dzień rolę kobiety.

"Przyporządkowanie" aktorów Kabuki do dzielnic uciech nie byłoby tak oczywiste, gdyby nie fakt, że mniej lub bardziej otwarcie prostytuują się. Niektórzy z nich są utrzymankami samurajów wiernymi swoim patronkom lub patronom, inni otwarcie przyjmują klientów - najczęściej mężczyzn.

Rekwizyty ukiyo

Ukiyo odróżnia się od codziennego życia wszystkim, co dotyczy mody: fryzurami, makijażem i sposobem ubierania. Gejszom i kurtyzanom wolno nosić kimona zsunięte z ramion, dzięki czemu dobrze widoczny jest ich kark - jedna z bardziej pociągających części ciała kobiety. Prostytutkę najłatwiej poznać po węźle na obi wiązanym z przodu - dzięki temu kobieta po zakończeniu pracy nie potrzebuje pomocy przy ubieraniu się. Różnice widoczne są również pomiędzy przedstawicielkami poszczególnych profesji. Najlepiej widać to na przykładzie gejsz i kurtyzan. Włosy yujo zdobią kunsztownie upięte, strojne grzebienie i szpilki, fryzura gejszy jest o wiele skromniejsza. Kimona kurtyzan szyte są z wzorzystych tkanin o wyrazistych kolorach, kimona gejsz zdobią proste motywy roślinne. Nawet imiona yujo zdają się być przesadnie wyszukane: Nefrytowa Waza, Kwiat Kasji lub Biała Czapla czekają na klientów w swoich domach.

Pewne dziedziny sztuki niezmiennie kojarzą się Rokugańczykom z dzielnicami uciech. Wspomniałam już o teatrze Kabuki. Podobnie rzecz się ma z kouta, odmianą Rokugańskiego śpiewu o ludowym rodowodzie. Nagauta czyli pieśni-poematy są domeną samurajów. Instrumentem muzycznym zarezerwowanym dla dzielnic rozkoszy jest shamisen, na którym grywają gejsze. Za instrument szlachetny uważana jest biwa, i to na niej grywać będą muzykalni samurajowie.

Źródła:

1. Timon Screech: Erotyczne obrazy japońskie 1700-1820, Kraków 2002;

2. Louis Frederic: Życie codzienne w Japonii w epoce samurajów (1185-1603), Warszawa, 1971;

3. Ree Soesbee: The Winter Court: Kyuden Seppun;

4. Greg Stolze: City of Lies

5. Artur Golden: Wyznania gejszy, Warszawa 2000;

6. Liza Dalby: Gejsza, Warszawa 2001

7. Jolanta Tubielewicz: Kultura Japonii, słownik, Warszawa 1996;
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.