» Relacje » Poznań Game Arena

Poznań Game Arena

Poznań Game Arena
Poznań Game Arena, czyli targi multimediów i rozrywki, to najważniejsza tego typu impreza w Polsce. Na uczestników czekało wiele atrakcji i to nie tylko związanych z grami komputerowymi, bowiem spektrum branż, o jaki zahaczyli organizatorzy, było naprawdę szerokie.

Zacznę od głównych atrakcji na targach, czyli samych gier. Prezentowane są one na wszystkich popularnych platformach, toteż każdy znajdzie swoją ulubioną konsolę, a także ma okazję spróbować zagrać na jakiejś innej. Najnowsze konsole to nie wszystko; chętni mogli spróbować swoich sił również na historycznych już konsolach 8-bitowych. Dla jednych będzie to powrót do czasów młodości, dla innych obcowanie z żywą historią. Na każdej konsoli można było zaznajomić się z kilkoma najświeższymi tytułami. Na Xboxie miałem okazję zagrać w Halo 3 i Forza Motorsport 3. Ta pierwsza gra tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że FPP obsługiwane padem to zdecydowanie nie to samo co myszka i klawiatura. Mimo wszystko całkiem przyjemnie fragowało się przeciwników w trybie split screen, a rzucanie granatów pod nogi adwersarza daje dużo satysfakcji. Forza Motorsport 3 to typowe wyścigi po torze, a jako że nie jestem zwolennikiem tego typu gier, szybko mi się znudziło i poszedłem szukać innych rozrywek. Na konsoli Play Station 3 zagrałem tylko w jeden tytuł – Need For Speed Shift. Po licznych arkadowych tytułach z serii underground czy Most Wantend seria ND4SP wraca do swojej bardziej realistycznej wersji. Podobnie jak Forza Motorsport 3, tak nowy Need For Speer nie przypadł mi do gustu, wolę jednak arcadówki. Pecety oferowały takie tytuły jak: Terminator: Salvation, Vin Diesel Wheelman czy Trackmania. Zagrałem w dwa pierwsze tytuły. Terminator… jest oparty na najnowszym filmie z serii Terminator. Jest to gra akcji TPP, w której wcielamy się w postać Johna Connora, by walczyć ze złowrogimi maszynami. Całość wygląda dosyć przeciętnie, od średniej grafiki poprzez mało angażującą akcję oraz brak klimatu znanego z filmowych pierwowzorów. Jest to typowa produkcja robiona na szybko, by podpiąć się pod film i wyciągnąć jeszcze więcej pieniędzy od fanów. Następnie zagrałem Vin Diesel Wheelman. Gra sprawia wrażenie skrzyżowania GTA z Szybcy i Wściekli. Głównym bohaterem jest oczywiście Vin Diesel, który jest najemnym kierowcą. On nie pyta, co robisz, za to świetnie ucieka przed policją. Gra wybitna nie jest, ale przyjemnie kluczyło się wąskimi uliczkami Barcelony. Dodatkową atrakcją jest niewątpliwie możliwość gnania przez miasto Smartem; nawet GTA nie posiada tak fantazyjnej maszyny. Vin Diesel Wheelman to przyjemna gra na pięć minut. Dla gracza ważne jest nie tylko w co gra, ale także na czym. Dlatego na PGA można było skorzystać na przykład ze specjalnych symulatorów samochodowych lub pograć na gigantycznych ekranach, obejmujących niemal cały kąt widzenia. Te niecodzienne zabawki na pewno uatrakcyjniają kontakt z grami.

Oprócz tytułów, w które już można było pograć, odbywały się także pokazy przyszłych premier. Miałem okazję obejrzeć dwie prezentacje. Pierwszą była gra RPG Dragon Age: Początek. Grę prezentował wysłannik BioWare, firmy odpowiedzialnej za całe przedsięwzięcie, Jay Watamaniuk. Gra ta jest powrotem do najświetniejszych tytułów BioWare, takich jak Baldur's Gate czy Neverwinter Nights. Całość ma być utrzymana w klimatach mrocznej fantasy, w śnieżnych, ponurych krajobrazach. Jak podkreślają twórcy, mimo że wiele mówi się przy okazji tego tytułu o krwi i akcji, to na pierwszym miejscu jest fabuła i bohaterowie. Publiczności zaprezentowano dwa krótkie fragmenty: walkę w drużynie i potyczkę ze smokiem. Przy tych tego pierwszego doszło do zabawnej sytuacji, kiedy to gracz prezentujący grę przegrał pojedynek już na samym początku, po czym zmienił poziom trudności na łatwiejszy. Nawet przy tak krótkiej prezentacji widać, jak mocno rozbudowana jest gra i umiejętności wszystkich postaci, a walka ze smokiem wygląda imponująco. Całość ma zapewni graczowi nawet do 100 godzin grania. Zapowiada się solidna dawka dobrego RPG. Dragon Age: Początek będzie w pełni spolszczoną grą, a jej premiera przewidziana jest na szóstego listopada.

Drugą grą, jaką miałem przyjemność obejrzeć, był Assasin's Creed 2. Kontynuacja doskonale znanemu graczom hitu, opowiadającego o zawodowym zabójcy. Była to pierwsza prezentacja gry w Polsce, a druga na świecie (ubiegli nas tylko Japończycy). Tym razem akcja gry rozgrywa się w renesansowych Włoszech. Głównym bohaterem jest zabójca Ezio Auditore de Firenze, wykonujący szereg misji polegających na uśmiercaniu swoich przeciwników. Gra prezentuje się bardzo dynamicznie. Nasz bohater jest bardzo zwinny, a poruszanie się po mieście poprzez skakanie z dachu na dach to czysta przyjemność. Dodatkowo Ezio został wyposażony w kilka nowych umiejętności względem swojego poprzednika. Nasz zabójca nauczył się pływać, może również zrzucić przeciwnika z dachu, a także wykonać atak, skacząc z wysokości. W grze poprawiono to na co najczęściej narzekali gracze, czyli różnorodność misji pobocznych. Tym razem ma być ciekawiej, a rodzajów misji jest kilkanaście. Pojawiły się również inne nowinki, jak możliwość zrywania plakatów ostrzegających przed zabójcą czy współpraca z miejscowymi złodziejami. Całość zapowiada się na bardzo dynamiczną, pełną akcji grę, rozgrywającą się w pięknych sceneriach Włoch z okresu renesansu. Będzie ona posiadać spolszczenie kinowe, a jej premiera planowana jest na listopad 2009 (konsole) i wiosnę 2010 (PC).

Gry to główne, ale nie jedyne atrakcje na PGA. Jeżeli ktoś już nie może dłużej wpatrywać się w ekran monitora, może przejść do drugiej hali, w której znajduje się Fantasy Arena. W niej można było znaleźć szereg gier planszowych oraz RPG. Każdy fan fantasy mógł zaopatrzyć się w nowe gry, kostki i inne gadżety. Na wielbicieli Gwiezdnych Wojen czekały figurki z ich ulubionymi postaciami, hełm szturmowca i mnóstwo innych gadżetów. Z kolei jeżeli ktoś chciałby bardziej aktywnie spędzić czas, czekała na niego Paintball Arena, na której każdy mógł się zmierzyć w potyczce na strzelające farbą karabiny.

To nie koniec atrakcji, bo po wejściu na piętro na zwiedzających targi czekało ich jeszcze więcej. Można było skorzystać z sali kinowej, obejrzeć turniej w Counter Strike'a czy w końcu obejrzeć na scenie występy gitarzystów w Guitar Hero.

Całą imprezę mogę zaliczyć do udanych. Atrakcji było naprawdę sporo i praktycznie każdy mógł dla siebie coś znaleźć. Była to także niecodzienna okazja do pogrania na praktycznie każdej dostępnej na rynku konsoli, a także skorzystania z różnych gadżetów jeszcze bardziej uatrakcyjniających granie. Jedyne, co mi przeszkadzało, to gigantyczne tłumy, ale trudno winić organizatorów za szerokie zainteresowanie targami. Poznań Game Arena to wielkie święto graczy i mam nadzieję, że z roku na rok będzie się rozwijać.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


7.0
Ocena recenzenta
5.75
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Konwent: Poznań Game Arena
Od: 16 października 2009
Do: 18 października 2009
Miasto: Poznań
Strona WWW: www.gamearena.pl
Cena: 25 zł



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.