Powrót w skali makro
W działach: Blog, MAKRO | Odsłony: 11Fajnie móc powrócić na łamy blogowania po przerwie. Praca (w końcu mnie gdzieś zechcieli) i masa obowiązków pocięły dzień i ciężko było złapać równowagę codzienności, a w niej miejsce na polter. Jednak wreszcie się udało. Troszkę czasu zajęło ale wróciłem...
Wróciłem, ale nie sam razem ze mną pojawia się nowy cykl „MAKRO”. Innymi słowy zdobyłem wreszcie aparacik, wymarzonego LUMIXA FZ50. Mucho sympatyczny aparacik. Niby kompakt, ale nie do końca. Wrzucony na półkę z oznaczeniem HYBRYDA. Jednak potrafi robić niesamowite zdjęcia. Cykl „Tam was nie było” na pewno nabierze bardziej sympatycznego charakteru. Byłem w paru miejscach i mam kolejne na celowniku, tak więc i wpisy w tym temacie się pojawią. Samo Makro to charakterystyczne zdjęcia, bowiem są one sporymi zbliżeniami. Pokazują nam więcej szczegółów niż potrafimy dostrzec gołym okiem ukazuje nam inny świat. Z makrem wiąże się jeszcze jedna charakterystyczna cecha, bardzo mała głębia ostrości, a co za tym idzie bardzo mocno rozmyte tło i wyraźne jedyne to co chcemy podkreślić. Ja sam uwielbiam zdjęcia makro i dlatego głównie na nich się skupię i je będę wam prezentował. Warto tutaj nadmienić, że fotografia jest dla mnie czymś nowym i dopiero się uczę :P... Mimo wszystko jest już parę zdjęć wartych uwagi.
Ciekaw jestem waszej opinii.
PS. Przepraszam za brak mapy odnośnie ciekawych miejsc w mojej okolicy... Jednak brakło na to czasu. Jeśli jest ktoś jeszcze zainteresowany niech pisze, może się zmogę ;-)...