» Wieści » Powrót Wewnętrznego Wroga

Powrót Wewnętrznego Wroga

|

Powrót Wewnętrznego Wroga
Na stronie wydawnictwa Fantasy Flight Games pojawiły się kolejne informacje o zapowiadanej kampanii Wewnętrzny Wróg (The Enemy Within). Z najnowszego tekstu poświęconemu dodatkowi możemy dowiedzieć się, jakie opcje pochodzenia postaci przygotowali autorzy kampanii.
Źródło: Fantasy Flight Games
Tagi: Fantasy Flight Games | Warhammer Fantasy Roleplay 3 ed. | Warhammer Fantasy Roleplay 3 ed. - The Enemy Within


Czytaj również

Komentarze


nimdil
   
Ocena:
+3
Crap. Może trzeba będzie się przeprosić z 3edycją.
07-12-2012 13:13
Exar
   
Ocena:
0
100% zgody z nimdilem....
07-12-2012 13:14
nerv0
   
Ocena:
+1
@nimdil
Crap. Może trzeba będzie się przeprosić z 3edycją.

Czy tylko mi się zdawało, czy rzeczywiście usłyszałem śmiech Mrocznych Bogów? Oto nimdil wkracza na drogę zepsucia. :)
07-12-2012 13:49
Squid
   
Ocena:
+1
Nimdilu, nie trać ducha! W końcu jakie są szanse, że kampania do Warha ze scenariuszem zatytułowanym "The Enemy Without" i gryfem bez skrzydeł wyłażącym ze złotej klatki (Freud to czy LSD?) będzie dobra?
07-12-2012 14:00
Overlord
   
Ocena:
+1
No wreszcie !!!
Przypominam nieśmiało, że pierwsza zapowiedź nowego Wewnętrznego Wroga pojawiła się bodaj w marcu...

Cena jest dość wysoka, ale ja na pewno kupuję, chociaż prowadzić będę na zasadach I, albo II ed.
07-12-2012 14:04
Tyldodymomen
   
Ocena:
+4
Tak się robi biznes na grognardach
07-12-2012 15:03
Seji
   
Ocena:
+8
To nie jest wznowienie. To nowa kampania. Wspolny ze stara jest tytul i ogolny motyw przewodni, tresc jest zupelnie inna.
07-12-2012 15:27
Tyldodymomen
    generator motywów przewodnich do warhammera
Ocena:
+4
Rzuć 2k6, wybierz niższy wynik

1,2,3 chaos
4,5 nekromanta
6 zielonoskórzy
07-12-2012 16:58
Repek
   
Ocena:
+2
Pewnie się skuszę, tak kolekcjonersko.

Fajne jest to, że jak FFG coś zapowiada, to raczej wydaje. Tak przynajmniej jest z wh3. Ciekawe jest to, że to wszystko ma być chyba w jednym pudle. Poprzednie wydane w ramach wh3 przygody to raczej nie były wielkie kobyty.

No i pytanie, czy w finale będzie chodziło o to samo, o co chodziło w tró WW. Przydałoby się coś zmienić, by nie było spoilera. :) Tylko wojnę warto by zostawić.

Pozdro
07-12-2012 17:31
AdamWaskiewicz
   
Ocena:
0
@ Seji - dzięki za sprostowanie, news przeredagowany.
07-12-2012 18:57
WinterSpirit
   
Ocena:
0
Pozostanę chyba sceptyczna. FFG ujawnia bardzo niewiele informacji na temat tego co najistotniejsze, czyli fabuły kampanii, bardzo szeroko z kolei rozpisuje się na temat kolejnej porcji kartoników, jaką można będzie znaleźć w pudełku :/

No i jaki to jest "reimagining" starego Wewnętrznego Wroga, jeśli tak naprawdę został z niego sam tytuł? Zwłaszcza, że przygody wydane przez FFG do tej pory nie stały na zbyt wysokim poziomie...
08-12-2012 22:36
whitlow
   
Ocena:
0
@repek
Będzie w jednym pudle, co nie oznaczy, że będzie to scenariusz oszałamiająco obszerny. Wspólny z jedynie słusznym enemy within ma być przecież głównie tytuł.
09-12-2012 16:51
Repek
   
Ocena:
+1
@whitlow
Poczekamy, zobaczymy.

Obstawiam, że będzie książeczka na 96 stron. Mogą bez problemu znaleźć się w niej zapowiedziane scenariusze [4 bodajże], podzielone na akty. Reszta to pewnie karty i bajery.

Co do WW, to - o ile trochę się odrze tę kampanię z mitu - nie wszystkie jej części były genialne. Na tamten czas na pewno Cienie czy Śmierć na Rzece Reik to były rzeczy świetne [szczególnie cenię tę drugą]. Ale już Kislev był zapychaczem do kokszenia postaci. Szarej Eminencji też bym się czepił za przerost BN nad BG [choroba Warhammera w ogóle].

No i sam początek kampanii potem w ogóle nie ma wielkiego znaczenia dla jej rozwoju. Ot, wada generica, choć trzeba docenić, że próbowali zrobić wątek indywidualny. :)

Ja na pewno kupię choćby z sentymentu. :)

Pozdro3ed.
09-12-2012 18:08
Don Czeslavio
   
Ocena:
0
A mi się jakoś udało nigdy tej kampanii nie dokończyć. Rozpoczynałem ją u 3 bodajże MG i najdalej doszedłem do skończenia Śmierci na Rzece Reik. Żałuję okrutnie bo była to naprawdę fajna historia.

Oczywiście po tylu latach nie dało się nie dowiedzieć o co chodziło i jaki był ciąg dalszy ale czuję się trochę jakby okradziony ze wspólnego dla tak wielu polskich graczy doświadczenia :)
09-12-2012 20:26
Repek
   
Ocena:
0
@Don
Wiesz, jak bardzo chcesz, to mogę Cię "uszczęśliwić" spoilerem. :) Żebyś się nie zdziwił - pierwsze dwie i pół części nie mają praktycznie nic wspólnego z finałem.

Ale nie martw się - mnie też udało się poprowadzić tylko do finału Reiku. :) Pewnie byli tacy, co ukończyli, ale wartością samą w sobie było to zacząć. :P

Pozdro
09-12-2012 23:10
whitlow
   
Ocena:
0
Ciekawe repek, bo ja akurat bardzo dobrze oceniam część w Kislevie. Może i zapychacz ale z mnóstwem fajnych bajerów. Interakcja z kislevskimi duchami, typu leszy, te demonki zbożowe, wycieczka poza stary świat w drugim akcie i misja szpiegowska w trzecim, gdzie mieliśmy karłowatego smoka, dwóch ciekawych, nowych bogów chaosu, schaoszone roślinki i nieumarłego łowcę czarownic. No ogólnie działo się, było egzotycznie na pewno.
10-12-2012 00:12
Repek
   
Ocena:
0
@whitlow
Super, ale co to ma wspólnego z tą kampanią? :)

Pewnie, da się to obronić, bo WW to w zasadzie wycieczka po Imperium i okolicach. Ale imo ta część mocno odstaje od reszty spójnością [choć ta i tak trzeszczy :)].

Pozdro
10-12-2012 00:57
Indoctrine
   
Ocena:
0
Mnie udało się przejść całość - zaczynając od Liczmistrza, poprzez Potępieńca na hektalogii kończąc. Najlepsze części to Cienie i Szara eminencja. Cienie za klasyczny klimat a Eminencja za sprawnie skonstruowanie scenariusza praktycznie całkowicie poświęconego interakcjom społecznym.

Teraz prowadzę jednej ekipie WW - jesteśmy dopiero na etapie Cieni, więc dużo przed nimi :)

WW z punktu widzenia gracza jest niezły, ale - co oczywiste - wiele zależy od MG. Ma masę elementów, które wielu mistrzów pomija z lenistwa :D
Z punktu widzenia MG to świetna kampania, dobrze się ją czyta. I to pewna wada, bo około 50% podręcznika gracz nie może nawet zobaczyć na oczy, chociażby niektórych motywów postaci, zakulisowych działań... MG może czasem napomknąć jakieś fajne fragmenty, ale nie zawsze się da.

Założę się, że trzecioedycyjny WW nie będzie niestety taki fajny, bo i mniejszy musi być. Wszystkie 6 części, nawet po okrojeniu ze zbędnych i dublowanych materiałów to ponad 200 stron.
10-12-2012 08:11
Repek
   
Ocena:
0
@indoctrine
WW na pewno miał tę zaletę, że był przy okazji ogromnym przewodnikiem po świecie, to fakt. A to, ile MG chciał ujawnić graczom z "zakulisówek", to już od niego zależy. Wystarczy dać nieco mniej genericowe postaci i mocniej połączyć je ze światem. Ale oryginał na pewno w tym nie pomaga szczególnie. :)

Swoją drogą - dziś w ramach Polterświąt dostałem w prezencie egzemplarz WW 1ed. od shohei [jeszcze raz dzięki!]. Na Tzeentcha, jakieś to brzydkie! .:)

Pozdro
10-12-2012 13:48
whitlow
   
Ocena:
0
@repek
,,Super, ale co to ma wspólnego z tą kampanią? :),,

Jak to co? Postacie zostają mianowane na Rycerzy-Pantery i jako kontyngent wojskowy w ramach przyjaźni kislevsko-middenheinskiej, wysłani do Kisleva.

Proste? Proste. Z tego co pamiętam spójność tej kampanii, to w każdej części pół strony, albo i mniej naciąganej fabuły, pozwalającej przenieść postaci z poprzedniej części do kolejnej.
10-12-2012 14:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.