» Blog » Pomysły młodego RPG'owca - Kroniki Czarnych Dni, cz1
11-11-2016 22:28

Pomysły młodego RPG'owca - Kroniki Czarnych Dni, cz1

W działach: RPG, Autorki, Pomysły | Odsłony: 222

Witam ponownie! Przez chwile zapomniałem o polterze, przepraszam. Jak zauważyliście, rozpocząłem nową serię notek na moim blogu. Jak nazwa wskazuje, najprościej rzecz ujmując będą to moje pomysły. Pierwszy z nich, rozpoczęty w tym tekscie, będzie autorskim uniwersum. Cóż, od razu zapowiadam, że poszczególne odcinki serii nie będą długie (nie ma co się oszukiwać, nie nadaje się do takich dłuższych tekstów, bo zaczynam lać wodę). Jednak rekonpensatom tego będzie ich częstotliwość, dość częsta i w miarę regularna. Kiedyś też pomysły te zaczną stanowić pełną, interesującą całość. Tyle słowem wstępu, czas na uniwersum:
  • Kroniki Czarnych dni.
1. "Zdarzyło się to dawno temu, bardzo dawno, jednak ja mogę wam o tym opowiedzieć,pewnie jako jedyny zgodnie z prawdą. Wtedy był to okres, który dziś nazywamy schyłkiem. Czasy te były matką dzisiejszych wynalazków, chroniących przetrwałe jeszcze społeczeństwa. Nikt nie spodziewał się tego wydarzenia. Hmm... Niezwykłym było dla nas... Znaczy dla mnie patrzeć na bolesne zachowanie tego świata. Słońce znikneło, niczym podmuch, w swych ogniach, zaś świat spowiły okowy mrozu. Sklepienie zatrzęsło się, rozwarstwiając się w kompozycji zniszczenia. Preludium było zstąpienie bogów, pod postacią cielesną, aby do końca zabawić się z tym światem przemocą... No i dochodzimy tym faktem do dzisiaj. Tak naprawdę większość istnień z tego uniwersum... Znaczy świata zniknęło, inne powróciły. Trudnom było patrzeń n.. Mi na ich trud i poświęcenie. Jednak możliwości przetrwały, razem z aspiracjami. Zbudowano ostatnią Wielką twierdzę, będącą schronieniem dla ostatnich dusz oraz Trzy wieże, będące ostatecznymi liniami obrony. Magia i dawna technika wydaje się królować, za cenę mglistej religi, dla większości nie wartej najważniejszego jej aspektu, wiary. Jedni żyją bezpiecznie za cenę wszelkiej wolności za murami, drudzy z niewielkimi szansami na przeżycie, lecz wolni w dziczy". To by było na tyle pierwszej części uniwersum, które kiedyś nabierze większego znaczenia... Jednak póki co jest jedyne, kryjące między wierszami wiele wiadomości, niczym opowieść z pomału powstającym drugim dnem. Dziękuje za przeczytanie tego tekstu. Mam nadzieję, że zachęcił do dalszego śledzenia tematu. Wszelkie pytania i spostrzeżenia piszcie w komentarzach. Cześć :)
1
Notka polecana przez: Anioł Gniewu
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Miris Dor
   
Ocena:
0
Przepraszam, że tekst jest tak zbity, jednak znowu nie działa mi formatowanie (co powoduje nie wstawianie enterów). Postaram się to naprawić, jednak dopóki problem nie przeminie, tekst może w niektórych miejscach być nieczytelny. Przepraszam za problem.
11-11-2016 22:34
Exar
   
Ocena:
+1

Czymasz poziąm, jak zwyklę.

12-11-2016 08:09
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0

Asz polece, takie to dob re!

Komentarz moderowany. – Kamulec

12-11-2016 12:16
Xolotl
   
Ocena:
+3
Każde zdanie w tym tekście jest jak stacja drogi krzyżowej. Gratuluję kunsztu.
12-11-2016 20:13

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.