Pomysł indiańca Ariocha i co z niego wynikło... Part. 1
W działach: ie! | Odsłony: 34Interesuje mnie co polterowcy myślą o takim jednym Ariochowym eksperymencie. Bez zbędnego przedłużania:
http://www.indierpgs.fora.pl/na-kazdy-temat,5/robimy-setting,230.html
Robimy setting. Linijka po linijce. Zasady:
1. Wszystkie posty w tym temacie to jednolinijkowce.
2. Nie wolno dodawać dwóch postów pod rząd.
3. Każdy post dodaje jeden fakt dotyczący settingu ogólnie, lub jednego z wcześniej wprowadzonych elementów.
4. Przed dodaniem faktu upewnij się, że ma sens w kontekście całości.
5. Jeżeli post rozwija starszy element, niż te obecnie wałkowane, należy dla porządku zaznaczyć to i zacytować w nim przynajmniej ostatni post na ten temat. To wyjątek od punktu pierwszego.
6. W razie sprzecznych faktów, liczy się post opublikowany jako pierwszy.
7. Nie dodające do settingu komentarze w innym temacie.
Zacznę:
Miasto-twierdza Naz już drugą dekadę znajduje się stanie ciągłego oblężenia.
Nie ukrywam, że mnie pokręcenie tej procedury niepomiernie kręci. Owszem, na razie drążymy(nie ukrywam, że współuczestniczę w tym szaleństwie) motyw snów, ale inne chore pomysły pewnie już czekają na wpisanie.