» Recenzje » Pomyłka stracharza - Joseph Delaney

Pomyłka stracharza - Joseph Delaney


wersja do druku
Pomyłka stracharza - Joseph Delaney
W piątym tomie Kronik Wardstone młody protagonista, Tom Ward, musi opuścić dom swojego mistrza, Johna Gregory'ego i udać się na szkolenie do innego stracharza, Billa Arkwrighta. Jego nowy nauczyciel nie jest jednak łagodnym i wyrozumiałym mentorem. Ma problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić, przez co nazbyt często ucieka w alkoholowe upojenie, a w efekcie staje się porywczy i agresywny. Pierwsze dni w starym młynie, domu stracharza z północy Hrabstwa, są dla Warda ciężką próbą. Bity i poniżany, znosi to jednak dzielnie, wiedząc, że niekonwencjonalne metody walki z mrokiem, jakimi posługuje się Bill, mogą kiedyś ocalić mu życie. Tym bardziej, że po świecie wciąż krąży Zły, który zobowiązał się zgładzić naszego bohatera.

Z każdą kolejną odsłoną cyklu, Joseph Delaney potęguje atmosferę grozy i w coraz większym stopniu odchodzi od obrazu Hrabstwa jako kolejnej, przyjaznej fantastycznej krainy. Jego uniwersum pełne jest niebezpieczeństw, a − zwłaszcza ostatnimi czasy − życie w nim przypomina mozolne zmagania ze znacznie potężniejszym przeciwnikiem. Uwidacznia to proces dojrzewania serii, którą rozpoczęła wyraźnie skierowana do młodszego czytelnika Zemsta czarownicy, w kolejnych tomach powoli przechodząca w trzymający w napięciu horror. Pojawiająca się w Pomyłce stracharza Morwena powoduje u czytelnika szybsze bicie serca, ponieważ Delaney, jak nikt, potrafi bardzo umiejętnie zasiać w nas niepewność. Składa się na to wiele czynników: nie retuszowanie świata pod względem brutalności, nie wahanie się przed uśmiercaniem kluczowych bohaterów, kreacja Toma, który wciąż jest tylko pełnym lęku chłopcem, a nie w pełni wyszkolonym stracharzem, a także wiele innych. Efektem jest brak przekonania, że wszystko będzie dobrze. Bo nie będzie. Zarówno na naszych bohaterów, jak i na prostych ludzi zewsząd czyha niebezpieczeństwo: pod postacią wiedźmy, bogina, skelta czy innego stwora mroku. Pod okiem przywołanego na świat Złego wszelkie plugastwo przybiera na sile, a walczących z nim stracharzy wcale nie przybywa.

Z kolei ci, którzy zdecydowali się stanąć do tej nierównej walki, też nie są bez skazy. W Pomyłce stracharza Delaney w największym stopniu skupił się właśnie na postaciach i ich niedoskonałości. Dobro przestaje być nieskazitelne, a oferowane przez Zło metody staja się dla bohaterów bardziej atrakcyjne. Autor chciał w ten sposób pokazać, że świat nie jest jednoznaczny i nie można go dzielić tak, jakby chciał tego − wyjątkowo konserwatywny − John Gregory. Na pierwszy plan, pod względem kreacji, wysuwa się Alice, towarzysząca Tomowi nawrócona wiedźma. Będąc w opozycji do Gregory'ego, w walce z mrokiem nie waha się sięgnąć do czarnej magii, czym niejednokrotnie ratuje życie zarówno Warda, jak i jego mistrza. Piąty tom wprowadza tym samym lekkie zamieszanie, wywołuje u czytelnika konsternację i stawia go przed ciężkim wyborem, takim samym, przed jakim stają bohaterowie: lepiej pozostać nieskażonym mrokiem, ale ryzykować przegraną, czy zastosować bardziej kontrowersyjne, ale i zarazem skuteczniejsze metody?

Wszystko to opowiedziane jest raczej prostym, aczkolwiek nie ubogim językiem. Pamiętać trzeba, że wydarzenia z Kronik Wardstone śledzimy z perspektywy młodego Toma, a kolejne powieści stylizowane są na dziennik młodzieńca. Nie skutkuje to jednak zubożeniem treści, do której z każdym kolejnym tomem Delaney przemyca coraz więcej pobocznych przemyśleń. W Pomyłce… na przykład odniósł się do Kościoła: "Wierzyłem w światło. Co do Boga, nie miałem pewności. Ale mój tato wierzył i może gdzieś w głębi ducha wierzył także stracharz, choć rzadko wspominał o podobnych rzeczach. Z całą pewnością nie wierzył jednak w władczego starca z siwą brodą, bóstwo Kościoła.".

Piątym tom Kronik Wardstone to kolejny rozdział wciągającej i świetnie opowiedzianej historii, w której Delaney połączył angielski folklor, powieść młodzieżową i literaturę grozy. Pomyłka stracharza rozpędza się przez pierwsze kilkadziesiąt stron, ale gdy już chwyci czytelnika i porwie go w wir kolejnych wydarzeń, książki po prostu nie sposób odłożyć.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
8.18
Ocena użytkowników
Średnia z 14 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Pomyłka stracharza (The Spook's Mistake)
Cykl: Kroniki Wardstone
Tom: 5
Autor: Joseph Delaney
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawca: Jaguar
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 21 października 2009
Liczba stron: 420
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 125 x 175 mm
ISBN-13: 978-83-60010-97-6
Cena: 31,90 zł



Czytaj również

Nowy mrok
Stracharz raz jeszcze
- recenzja
Zemsta Stracharza
Wielki finał serii
- recenzja
Alice
Wiedźma na rozdrożu
- recenzja

Komentarze


diabollo
   
Ocena:
0
bardzo miła, przejrzysta recenzja, którą warto przeczytać :):) pozdr.
14-12-2009 15:16
~Danio92

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Książka ta jest warta przeczytania,jeżeli lubisz historie związane z czarną magią.Jeśli jesteś złakniony nowych przygód to na pewno ta książka jest dla ciebie.Jeszcze raz gorąco polecam;-)
01-07-2010 18:46
Optymistka
   
Ocena:
0
Literówka w ostatnim akapicie - "Piątym tom"
Ale poza tym recenzja bardzo dobra^^
23-08-2010 14:44

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.