Na stronie Fantazmatów rozpoczął się kolejny konkurs literacki, zatytułowany Pomieścia, poświęcony tematyce zagłady i upadku polskich miast, miasteczek i wsi. Teksty można nadsyłać do 31 października.
Kolejna z planowanych przez nas antologii skoncentrowana będzie na szeroko - najszerzej - pojętym haśle zagłady polskich miast, miasteczek i w niektórych przypadkach wsi. Nie narzucamy definicji hasła “zagłada” ani terminu, w którym miałaby się zdarzyć - akcja opowiadania może zostać osadzona po niej, w jej trakcie lub tuż przed jej nadejściem. Dopuszczalne są także alternatywne wizje przeszłości i teraźniejszości Polski, w tym dotyczące miast historycznie niegdyś polskich (Lwów, Wilno).
Do konkursu przyjmowane są teksty oryginalne, dotąd niepublikowane, o objętości do 60 tys. znaków ze spacjami. Opowiadania będą przyjmowane od 21.06 do 31.10.2018 r. do godziny 23:59. Ogłoszenie wyników i wyłonienie najlepszych prac nastąpi najdalej do 31.05.2019 r.
Informujemy, że w nowym konkursie redakcja projektu “Fantazmaty” wprowadziła zmiany w regulaminie. Punktacja w I etapie będzie sumowana w inny sposób niż w etapie II - prosimy o dokładne przeczytanie regulaminu konkursu [https://fantazmaty.pl/konkursy/pomiescia/].
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamęMoże hasło skojarzy wam się z przedmieściami? Będzie to jak najbardziej prawidłowe. Zmieść? Czemu nie. Z "miastem po"? Śmiało!
Zdajemy sobie sprawę, że dla pewnej grupy konkursowiczów najatrakcyjniej jawi się wizja atomowej zagłady (złośliwie dodamy, że z metrem może być trochę trudniej w naszych warunkach) i mutantów krążących między ruinami budynków. Nie będziemy odrzucać takich historii, ale... po prostu nie chcielibyśmy oceniać kilkudziesięciu opowieści, w których zagładę sprowadziły głowice jądrowe, a największym przeciwnikiem są promieniowanie i inni ocaleli. Temat daje wam możliwość stworzenia wizji dosłownie dowolnej apokalipsy, zarówno tej całkowitej, jak i lokalnej, a nawet ograniczającej się do jednej ulicy. Innymi słowy: zakaz pisania tekstów o ludziach biegających w maskach przeciwgazowych po zdewastowanych dworcach w poszukiwaniu resztek jedzenia.