Poltergeist: Wstęp

Oczywiście, moderator też jest człowiekiem, więc nie może udawać, że strona merytoryczna zupełnie nie istnieje. Ale powinien, jeśli ma sprawować swoją funkcję dobrze, dystansować się od niej w miarę możliwości przy ocenie. Odwrotna postawa jest właśnie krokiem w stronę widzimisiostwa: piszesz głupoty, nie zgadzam się z tobą, a że przy okazji pojechałeś trochę po użytkowniku X to mam pretekst, a więc ciach!

@Z

Bez obaw, jestem twardy.

piszesz głupoty, nie zgadzam się z tobą

Z reguły ci którzy się z czymś nie zgadzają, uznają to z tego powodu za głupotę. Merytoryka pozwala tą kwestię rozsądzić. Zawsze należy mieć przecież jakiś punkt odniesienia.

Mimo wszystko - nie oszukujmy się. Moderatorzy nie byli, nie są i nie będa uczciwi, bezstronni i obiektywni w swoich ocenach. W końcu kim jest moderator i z jakich powodów nim zostaje?

Z powodu niedowartościowania, które musi niwelować poczuciem władzy? Z powodu zbyt dużej ilości wolnego czasu i nudy z tego wynikającej? O władzę dopominają się w większości ludzie, którzy nie powinni jej dostać. A dostają, bo reszta ma albo za mało wolnego czasu, żeby jeszcze pilnować rezerwatu, albo  zdaje sobie sprawę, że władza korumpuje, a bycie bezstronnym i obiektywnym wymaga zbyt dużego wkłądu własnego, żeby było opłacalne.

Każdy, kto spędził w sieci trochę czasu i nie jest wazeliniarzem, orientuje się doskonale w mechaniźmie działania władzy. Dlatego od razu wkłada takie zapewnienia i deklaracje między bajki. Zwłaszcza będąc Polakiem i widząc to, co się wyprawia w polityce... A co dopiero w sieci, gdzie jakiś anonimowy random z dowolnego miejsca na świecie może bezstresowo decydować o czyimś byc albo nie być na podstawie wojego widzimisię, które tłumaczy ptem regulaminem, dorabiając do niego odpowiednią ideologię...

Człowieku, Ty tak serio, czy próbujesz mnie do czegoś nieudolnie sprowokować? :D

W Twoim świecie wszystko działa jak w komunizmie, tylko odwrotnie: władza nigdy nie ma racji. Nawet jak ma rację, to i tak nie ma racji.

I'm out.

Z pewnością nie nieudolnie, skoro zaczynasz wystosowywać wobec mnie fałszywe oskrażenia. Chyba, że są to jedynie truizmy, które przedstawiasz za pomocą chybionych określeń.

Szkoda tylko, że nie potrafię nakłonić cie do tego, o co wcześniej tak troslikwie zabiegałem.

Mój świat nie różni się niczym od twojego. Tylko że ja nie neguję faktów, oraz nie podwarzam podstawowych prawideł jego funkcjonowania.

Jeżeli racja władzy wynika z faktu, że ją ma, bo ma władzę, to owszem - nie ma jej nigdy.

Gawk, gdzie generujesz ten bełkot?

Władza administracji na Polterze wynika z tego, że właściciel serwisu, Draker, poprosił o pomoc konkretne osoby a te osoby zgodziły się pomóc.

Władza administracji oparta jest o regulamin. A ten jest przedłużeniem prawa polskiego (TM )

@ Czarnotrup

Owy bełkot jest wynikiem braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. O czym świadczy również udzielenie odpowiedzi na kwestię, ktróa nie jest przedmiotem dyskusji.

Nikt bowiem nie pytał o to, z czego owa wladza wynika. Mowa była o zasadności podejmowanych przez nią decyzji w procesie postępowania.

Mam jednak nadzieję, że się mylisz, i władza na Polterze nie jest wynikiem koneksji i sympatyzowania ze sobą niektórych jego uzytkowników, a jedynie rzetelnym wyborem opierającym się na analizie kompetencji kandydatów.

@ Tyldomen

Aż dwa błędy w jednym zdaniu. O czym świadczy jedna wypowiedź gowera:

Polter nie jest i nigdy nie był realizacją mechanizmów demokracji.

Zatem nie może być zgodne z prawem to, co jest niezgodne z najwyższym aktem prawnym obowiązującym w danym kraju. Tym bardziej, że wpis w regulaminie ignorujący dysleksję również jest niezgodny z prawem.

Ciesz się, że nikt cię nie zgłosił. 

Gawk, zawsze widzisz wszędzie teorie spiskowe i ataki wymierzone w twoją osobę?
Czy kontaktowałeś się w tej sprawie z lekarzem?

Owy bełkot jest wynikiem braku umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Dziękuję, Gawk wreszcie przyznał się, skąd wytrzasnął swój Bulpupowy generator nowomowy.

A w ogóle, by wpisać się w jego fantazje:
Ja, jako były moderator chciałem powiedzieć, że tylko wykonywałem rozkazy Pana Generała Jaruputakowskiego. Strzelanie do forowiczów demonstrujących pod tematem Podśmiechujek miało na celu uratowanie wiecznej przyjaźni poltero-fandomowej, a krwawe tłumienie strajków na blogobrzeżu było jedynie walką o zachowanie jedności narodu!

PS. Gawk, kiedy wytaczasz wielomiliardowy proces "Polskim Internetom" za łamanie prawa?

@Tyldymomen
Świadomie zniekształcasz i wypaczasz moją wypowiedź. Zwracałem Ci już raz na to uwagę, więc przestań.

Moja tfasz gdy Kamulec moderatorem

A tak serio to trzym się mocno i powodzenia.

Będzie ci potrzebne. :]

Nazwanie kogoś debilem nie jest złamaniem polskiego prawa. Świadczy tylko o tym, że ktoś nie ma kultury i jest z tego dumny.

Gawk zdaje się być trollkontem scatha. Retoryka identyczna.

Gawk zdaje się być trollkontem scatha.

A Laveris to Mansfeld!

Będę informował o dalszych zmianach pseudonimów.

Uwaga, suchar:
Kamulec zmienił nick na Kolaborant!

Ja, jako były moderator chciałem powiedzieć, że tylko wykonywałem rozkazy Pana Generała Jaruputakowskiego

Kwestia twojej degradacji czy awansowania na tajnego agenta do tej pory jest przedmiotem sporu wśród histeryków. Choć na murach możemy już przeczytać napisy: Malaggar Wyklęty!

Dziękuję, Gawk wreszcie przyznał się, skąd wytrzasnął swój Bulpupowy generator nowomowy.

Zmieniając kontekst wypowiedzi,  zachowałeś się jak ci, których zdanie o nieumiejętności czytania ze zozumieniem dotyczyło.

PS. Gawk, kiedy wytaczasz wielomiliardowy proces "Polskim Internetom" za łamanie prawa?

Internet jest tylko narzędziem. Prawo łamią ludzie.

Może raz na miesiąc powinienem zakładać nowe konto. Bo widzę, że tu sami mistrzowie dedukcji...

Gawk, zawsze widzisz wszędzie teorie spiskowe i ataki wymierzone w twoją osobę?
Czy kontaktowałeś się w tej sprawie z lekarzem?

Lekarze to szarlatani. Od spiskowych teorii i ataków personalnych jest lub był (w zależności od jego statusu) niejaki Malaggar.

Ja, jako były moderator chciałem powiedzieć, że tylko wykonywałem rozkazy Pana Generała Jaruputakowskiego

Kwestia twojej degradacji czy awansowania na tajnego agenta do tej pory jest przedmiotem sporu wśród histeryków. Choć na murach możemy już przeczytać napisy: Malaggar Wyklęty!

Dziękuję, Gawk wreszcie przyznał się, skąd wytrzasnął swój Bulpupowy generator nowomowy.

Zmieniając kontekst wypowiedzi,  zachowałeś się jak ci, których zdanie o nieumiejętności czytania ze zozumieniem dotyczyło.

PS. Gawk, kiedy wytaczasz wielomiliardowy proces "Polskim Internetom" za łamanie prawa?

Internet jest tylko narzędziem. Prawo łamią ludzie.

Może raz na miesiąc powinienem zakładać nowe konto. Bo widzę, że tu sami mistrzowie dedukcji...

Moderatorzy nie byli, nie są i nie będa uczciwi, bezstronni i obiektywni w swoich ocenach. W końcu kim jest moderator i z jakich powodów nim zostaje?

Z powodu niedowartościowania, które musi niwelować poczuciem władzy? Z powodu zbyt dużej ilości wolnego czasu i nudy z tego wynikającej? O władzę dopominają się w większości ludzie, którzy nie powinni jej dostać. A dostają, bo reszta ma albo za mało wolnego czasu, żeby jeszcze pilnować rezerwatu, albo  zdaje sobie sprawę, że władza korumpuje, a bycie bezstronnym i obiektywnym wymaga zbyt dużego wkłądu własnego, żeby było opłacalne.

Gawk, "Monstrum lub moderatora opisanie"

Bardzo merytoryczny pogląd. Moderator to automatycznie szuja. Tak, jak polityk to automatycznie oszust, a Niemiec to automatycznie nazista. Zazdroszczę Ci takiej prostoty widzenia świata, Gawk. Logicznego ciągu wywodów w Twoim myśleniu nie powstydziłby się Macierewicz.