[Polterdrama] Rzuć kamieniem!

patologia to słowo nacechowane negatywnie, widze ze autor lubi igrać z ogniem i nie boi sie bana. 

<ironia off. 
HAJP NA DRAME W NECIE ON :D 

<ironia, ale tylko troche. 
zgaduje ze zamiast usunąć wulgaryzm i wkleic notke jeszcze raz, szybciej robi sie shitstorm w szklance wody, huh?

To, co wyprawia Kamulec, to patologia przez duże "P". Czysta, niczym nie zmącona Patologia.

Jest to oczywista oczywistość, ale cóż z tego wynika? Wiadomo, że taka notka, ani żadna siła we wszechświecie nie skłonią go do zmiany stanowiska w jakiejkolwiek kwestii. Próbowałem zachęcić ludzi do zaapelowania do Drakera, żeby skarcił Kamulca, to zainteresowanie wyraziły trzy osoby (w tym na ten przykład Ty nie wyraziłeś). I tym razem będzie tak samo. Pewne osoby zaraz zaczną jęczeć, że dlaczego wstawiasz antkamulcową spamnotkę, bo nawet jeśli Kamulec Ci dokopał, to powinieneś cierpieć w milczeniu, Kamulec wyda oświadczenie pod tytułem "Nie jest tak, jak piszesz, bo tak" (a potem kilka kolejnych komentarzy typu "Nie jest tak, bo patrz koment pierwszy"), reszta ponarzeka na zasadzie "wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie dalej tak, jak jest" i tyle. Jestem jak najbardziej za wszystkimi działaniami mającymi na celu zmianę "koordynatora społeczności", ale niech to będą jakieś konkretne działania. Jeśli moja inicjatywa Ci się nie spodobała, do czego masz prawo (sam niespecjalnie wierzyłem w jej powodzenie), to zaproponuj inną.

@ szariat

Najpierw trzeba Kamulca odwołać, żeby wybrać kogo na jego miejsce.

Jest agrafka która robi dokładnie to samo. Niestety syndrom oblężonej twierdzy daje o sobie znać.

A gdzie tam jest wulgaryzm?

Chodziło o trzeci podtytuł zapewne, bo Kamulec tego jednak nie określił. Trudno powiedzieć czy Kamulec uznał za wulgaryzm drugie słow czy też to pierwsze. Wyraził się w liczbie pojedynczej, zakładam więc, że chodzi o drugie, ale znając jego metody można uznać, że do pierwszego również miałby zastrzeżenia.

Oczywiście chodziło mu o to, żeby mi dokopać, nic poza tym. To przecież dla niego norma. Już nie pierwszy raz zdarza się, żeukrywa/banuje bez ostrzeżenia, bo ma gorszy dzień. Patologia przez duże P.

Jest agrafka która robi dokładnie to samo. Niestety syndrom oblężonej twierdzy daje o sobie znać.

Niektóre działania Agrafki też mi się nie podobają, ale stawianie znaku nierówności między nią, a Kamulcem, jest niesprawiedliwe wiadomo, że żaden admin nie dogodzi każdemu w każdej kwestii, ale można to robić bez bucowania.

Myślę że mimo wszystkich wad agrafka ma życie poza internetem. Niby oczywiste, ale jednak wielki plus w porównaniu z Kamulcem.

Hej,

​Słuchajcie, rozumiem problem, spróbuję pogadać z Kamulcem w tej sprawie i poznać jego stanowisko. Mam nadzieję, że dojdziemy do jakiegoś porozumienia w tej sprawie.

​Gorąco zachęcam do pisania do mnie pw (również, a nie zamiast notki) w takich sytuacjach, to mi nic nie umknie. Wbrew pozorom życie poza Internetem w pracy moderatorskiej bardziej przeszkadza niż pomaga - nie ma się czasu przeglądać wszystkiego.

​

​

O czym tu gadać i - przede wszystkim - z kim. Kamulec jest po prostu złośliwy i upierdliwy, bo znowu w życiu mu nie wyszło. Jakiś czas temu też była taka sytuacja, że wpadł i pobanował bez ostrzeżenia, bo coś tam. A już dwa dni później w innym temacie walił te swoje bezsensowne elaboraty i starał się - jak zwykle - zachować status quo.To jest człowiek, który sobie rządzeniem w sieci przedłuża to, czego mu w życiu brakuje.

Tam nie ma żadnego wulgaryzmu. To jest typowe, żartobliwe określenia na bossy we wszelkiego rodzaju grach i takie też ono miało wydźwięk. Na takowe pozwalają sobie nawet recenzenci w recenzjach video i jakoś nikt nie jest oburzony, pretensji nie ma, a recenzje oznaczenia 16+ nie mają. Kamulec jak zwykle zrobił problem,bo musiał sobie ulżyć.

Ciekawe czy w realu też jest taki kozak. :)

P.S. Nie wiem co ty chcesz, Agrafko, skoro podlegasz bezpośrednio Kamulcowi. :)

Chwilka...

To ukrycie notki za Baddass aka Madafaka? Serio? 

@ Klebern

Ukrycie niniejszej notki za wulgaryzmy w komentarzach: 3, 2, 1.

A na serio, to czy za te właśnie słowa poprzednia notka została ukryta, to sam Kamulec jeden wie, bo jak widać, jego jedyne stanowisko w tej kwestii jest utrzymane w typowym dla niego enigmatycznyo-arbitralno-konspiracyjnym stylu, tak, że sam ukarany nie za bardzo wie, za co został ukarany. Choć i tak to lepsze niż banowanie za "psucie atmosfery".

@ Hangman

Tam nie ma żadnego wulgaryzmu. To jest typowe, żartobliwe określenia na bossy we wszelkiego rodzaju grach i takie też ono miało wydźwięk. Na takowe pozwalają sobie nawet recenzenci w recenzjach video i jakoś nikt nie jest oburzony, pretensji nie ma, a recenzje oznaczenia 16+ nie mają.

Nie tylko recenzenci w recenzjach video: http://archiwum.polityka.pl/art/pora-na-zakapiora,449088.html Jak widać, polityka nie dorasta do wyśrubowanych standardów Poltera.

Nawet słowniki nie traktują tego wyrazu jako wulgaryzm, tylko slang:

http://dictionary.reference.com/browse/badass

Oczywiście, etymologia tego słowa zawiera odwołanie do "siedzenia", ale czy to znaczy, że od razu jest to wulgaryzm? Raz, że jeśli już na upartego rozbijamy ten wyraz na pierwotne człony, od których pochodzi, to"ass" można przetłumaczyć również jako np. "tyłek", co jest raczej potoczne, niż wulgarne, dwa - znaczenie słów się zmienia. Analogiczna sytuacja - słowo "kobieta" wywodzi się do "kob", czyli "chlew" i kiedyś było bardzo obraźliwe. Podobnie obecnie "badass" jest pozbawiony obraźliwego, czy wulgarnego posmaku (zresztą wystarczy spojrzeć na w/w definicję słownikową, gdzie żadne ze znaczeń nie ma takiego charakteru) i nie jest w żaden sposób kojarzony z pupą (chyba, że ktoś żartobliwie przetłumaczy to jako "złodupiec" - ale faktyczne znaczenie tego słowa to raczej "twardziel", ewentualnie "zakapior" - jak to przetłumaczono w zalinkowanym artykule).

Oczywiście, notka spokojnie obyłaby się bez tego wyrazu... Ale sytuacja, w której ludzie krzyczą, że Polter umiera, w której znaczna część notek sprowadza się do "ej, ludzie, powiedzcie mi, mam tłumaczyć, czy może nie mam tłumaczyć?", ukrywa się merytoryczne notki (w tym wypadku - recenzję gry) za to, że używają nazbyt potocznego słownictwa, to jest strzał we własne stopy. Najlepiej niech Kamulec ukryje wszystkie notki i zbanuje wszystkich userów, wtedy będzie miał gwarancję, że na Polterze nie ma psucia atmosfery czy innej mowy nienawiści, bo przecież to jest najważniejsze, a nie to, żeby portal żył.

Zwłaszcza, że "badass" to nie wulgaryzm tylko słowo uważane za obraźliwe, z tym, że Hangman nikogo realnego nie obrażał tym słowem, lecz stosował je w stosunku do przeciwników w grze. Zaś "madafaka" byłoby wulgaryzmem ale jedynie w wersji poprawnej. Stąd było moje pytanie.

Wiecie, ja czasem zapominam jak bardzo niektórzy ludzie są nienormalni. Zapomniałem że to Polter. Po prostu napisałem tekst i nawet mi przez chwilę do głowy nie przyszło, że te zwroty zostaną uznane za wulgaryzm. 

Być może przeszło by to bez echa, ale pewnie Kamulec miał gorszy dzień, a poza tym jestem na liście osób, którym on dowala dla zasady. Tyle mu zostało. A ja o tym nawet nie pomyślałem, no ale nic to. Oni muszą być bardzo nieszczęśliwi...

Wyobraźmy sobie teraz, że jakiś tam recenzent w videorecenzji używa właśnie takich określeń na bossów i nagle jakiś głupi Jasio z interneta podnosi raban, że on jest oburzony wulgaryzmami, jakich używa owy recenzent. No przecież wszyscy normalni ludzie by takiego idiotę wysmiali, z miejsca uznając za trolla...

Kamulec sam takimi debilizmami wywołuje shitstorm, i niestety właśnie jego zachowanie nosi znamiona sieciowego trollingu. Bo skoro nikt nie ma pretensji, a nagle pojawia się jakiś facio i robi drakę o pietruszkę, to coś z gościem jest nie tak. No ale ma władzę, chyba od podobnych sobie, bo nikt normalny by go na stanowisku nie trzymał.

@earl

Przez kogo uważane za obraźliwe? Przecież słowu temu bliżej do komplementu niż obelgi. Jak Adeptus napisał wcześniej, nie oznacza ono, że uważamy kogoś dosłownie za "zły zad", ale za osobę z ułańską fantazją, za kogoś, kto nie daje sobie w kaszę dmuchać.

Pewnie jest wiele tłumaczeń, ale ja spotkałem się z określeniem "gnojek", ewentualnie "cholerny gnojek" czy też "p...ny gnojek". I nie chciałbym, aby ktoś mnie tak nazywał. Ale faktem jest, że Hangman nikogo tym słowem nie obraził, stąd moje zdziwienie.

Hmm, to już chyba wina tłumaczenia. A nawet jeśli idziemy tą drogą, byłby to raczej "gnojek z jajami" albo "twardy gnojek". Dzisiaj to słowo jest wyrazem swego rodzaju respektu.

Wiesz, ja nie znam na tyle dobrze języka angielskiego, aby wychwytywać niuanse znaczeniowe, więc nie będę się spierał. W końcu w języku polskim też pewne słowa użyte w określonym kontekście mają charakter pozytywny lub negatywny.