» Wieści » Pierwsza edycja Dark Heresy w Bundle of Holding

Pierwsza edycja Dark Heresy w Bundle of Holding

|

Pierwsza edycja Dark Heresy w Bundle of Holding

W serwisie Bundle of Holding można nabyć zestawy podręczników do pierwszej edycji systemu Dark Heresy osadzonego w uniwersum Warhammera 40.000 - podręcznik podstawowy i zestaw dodatków oraz rozszerzony zestaw suplementów.

Źródło: Bundle of Holding
Tagi: Bundle of Holding | Dark Heresy | Warhammer 40.000


Czytaj również

Komentarze


Radnon
   
Ocena:
0

Słabo znam Dark Heresy (mam tylko polską podstawkę do drugiej edycji) i stąd pytanie do osób bardziej obeznanych z tematem - warto się tymi paczkami zainteresować? Ceny wydają się całkiem przystępne jak na liczbę podręczników.

25-12-2017 00:13
Vukodlak
   
Ocena:
0

IMO nie za bardzo. Ten system miał mocno średnią mechanikę, rozwój postaci był straszny. Gra byłaby akceptowalna w latach 90', ale nie dziś (ani nawet w chwili wydania). Mechaniczny bełkot wręcz powalał. Z całego zestawu dodatków najlepsze były Disciples of the Dark Gods, oraz The Haarlock Legacy Trilogy. Kampania jednak nie powalała na kolana. Generalnie problemem z Dark Heresy, właściwie wszystkimi dodatkami do każdej linii WH40k, było to, że powielano tam informacje, które i tak za darmo można było znaleźć na wikipediach czterdziestkowych. DotDG miało tą olbrzymią przewagę, że prezentowało materiał świeży, całą masę nowych kultów, heretyckich i niebezpiecznych filozofii, pomniejszych demonicznych bóstw itp. Ta gra była masakryczna, ciągnęły ją właściwie tylko fanbojskie neckbeardy, które dostały szału, gdy FFG zaczęło eksperymentować z nową mechaniką przy DH2.

Jeżeli chcesz się przekonać sam, to kup całość. Zobaczysz podręczniki, gdzie połowę wypełniają nowe podklasy, talenty, gnaty różniące się minimalnie obrażeniami i penetracją pancerza, ćwiartka to info dostępne za darmo na Warhammer 40k wiki, a ostatnia część to trochę nowych rzeczy, które autorzy raczyli wymyślić - jakaś stacja kosmiczna, lakoniczny opis planety (z masą bezużytecznych informacji, w stylu poziom podatków, dokładna liczba mieszkańców itp). IMO warto tylko dla Disciples of the Dark Gods.

26-12-2017 03:24
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0

Słyszales o Przyjaznym Gryzoniu? Czy na siłę chcesz wydac kasę na wirtualne ksiązki? A Vukodlaka nie słuchaj. Ludzie graja tez w Warhammera 1ed od 30 lat i maja w tylcu ze "gra była akceptowalna w latach 90tych"... A teraz takie supersystemy swiatowe, europejskie i nowatorskie robia ze narody klękają... Tylko w Polsce nikt ich nie kupuje... :)

26-12-2017 16:47
Exar
   
Ocena:
+1

Ja kupuję:)

26-12-2017 18:23
AdamWaskiewicz
   
Ocena:
+2

Z pierwszego zestawu wszystkie pozycje poza Disciples of the Dark Gods recenzowałem na Polterze - zachęcam do lektury (tak, to była autoreklama). Bestiariusz jest dobry, scenariusze fajne, ale nie powalają, ale łatwo dają się przekonwertować na drugą edycję. Inquisitor's Handbook nie polecam.

Z drugiego zestawu znam tylko trylogię Apostasy Gambit, którą aktualnie prowadzę - po pewnych przeróbkach jest całkiem fajna, chociaż arbitralność niektórych założeń przyjmowanych przez autorów nie zachwyca; pozostałych suplementów nie ocenię.

@ Anioł Gniewu
Wstyd. Zachęcać do piractwa, kiedy ktoś chce legalnie kupić podręczniki w mocno obniżonej cenie.

@ Vukodlak
Ale to samo, o powielaniu darmowo dostępnych informacji, można powiedzieć o dowolnym systemie osadzonym w realiach przeniesionych z innego medium. Nie kupuj Star Warsów, bo powtarzanie informacji, które są na Wookiepedii, nie graj w Grę o Tron RPG, bo opis Westeros znajdziesz w Internecie. Akurat opis Inkwizycji w pierwszoedycjnej podstawce jest bardzo dobry, realia czterdziestego pierwszego milenium przedstawiono w porządku, i chociaż sporo z tych informacji można znaleźć w na różnych stronach czy serwisach internetowych, to zdecydowanie wolę, jeśli są w podręczniku, a nie trzeba ich na własną rękę szukać w innych miejscach - moim zdaniem opis Inkwizycji (w końcu organizacji, do której należą postacie graczy) w drugiej edycji jest dużo słabszy.

26-12-2017 20:57
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0

Adam - Przed piratami Boże Imperatorze uchowaj! Chcialem jedynie aby kolega rzucił okiem i sam ocenił przed zakupem czy warto zainwestować. Takie Demo/Trial/Trailer/Sneakpeak... :) Jak wynika z dalszej mej wypowiedzi, oczywiście ze warto! Aczkolwiek dla mnie osobiście wersje elektroniczne dowolnej książki są obelgą dla Omnisjasza... Tylko drukowane słowo ma wartość! 

27-12-2017 11:45
Vukodlak
   
Ocena:
0

@Adam

I ja to samo mówię. Wiesz jak fajnie się czułem podczas lektury Lords of Nal Hutta, gdy czytałem, że Jabba jest arogancki, okrutny i sprytny? Taki bełkot, i to jeszcze nudniejszy od info z wookiepedii, wypełnia ponad połowę suplementu - więc proszę Cię, nie truj mi, że wolisz mieć takie trolololo w podręczniku. I gdzie ja piszę o systemach? W jakim miejscu na wookiepedii znajdziesz mechanikę nowych Star Warsów, albo na jakiej ASOIAF wiki wyszukasz zasady Gry o Tron RPG? Dlatego też polecam Grę o tron RPG Księgę Zasad, ale Przewodnika po Westeros już nikomu nie radzę kupować. Bo to po prostu wyrzucanie pieniędzy w błoto.

@Anioł Gniewu

Tia, a Dork Heresy myślisz, że ktokolwiek kupuje? Karlicki nawet nie planuje dodruku podstawki, a wydanie tych czterech suplementów już stoi pod znakiem zapytania. Poza tym porównywanie dobrego produktu, jakim jest Warhammer I Ed., do podrzędnego, nudnego i wtórnego wyrobiska Dark Heresy jest strasznie słabe. WFRP broni się samo, o DH za 10 lat nikt nie będzie pamiętał - chyba, że w odsłonie Wrath & Glory. A w Polsce kupuje się nowe systemy - D&D5 schodzi jak ciepłe bułeczki, ostatnio ludzie poszli też w Conana i Genesys, więc ten tego... 

27-12-2017 17:32
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0

Dd5 schodzi jak Cieple buleczki... Aha. Jasne. 1, 2, 3, 4 edycja nie wystarczyly do gry... Conan... Taaa... Chyba w Twojej piwnicy... Mieszkasz w Polsce?

27-12-2017 20:11
Vukodlak
   
Ocena:
0

Ty gdzie mieszkasz? Bo chyba nie zauważyłeś, że w Polsce Rebel nie jest już jedynym sklepem oferującym RPG. Dungeons & Dragons 5 kupisz też w StrefieMGT, Planszomanii, Sarmacie, Gamelordzie. Jakoś się chłopakom opłaca, więc twierdzenie "nikt tych gier nie kupuje" jest z gruntu fałszywe.

28-12-2017 13:33

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.