» Recenzje » Omon Ra i inne opowieści - Wiktor Pielewin

Omon Ra i inne opowieści - Wiktor Pielewin

Omon Ra i inne opowieści - Wiktor Pielewin
Na Omon Ra i inne opowieści czekałem z niecierpliwością. Nie żebym był specjalnie zaintrygowany promującymi ją zapowiedziami - po prostu wiem, że po jej autorze zawsze mogę się spodziewać czegoś porządnego. Mój apetyt wzrósł gdy dowiedziałem się, że dwa z trzech składających się na książkę opowiadań, zostały nagrodzone rosyjską nagrodą Bookera.

Krótki zbiór rozpoczyna się od tytułowego Omon Ra. Jest to historia życia chłopca, który bardzo chciał polecieć w kosmos. Na pozór brzmi to banalnie, jednak Pielewin unika schematów. Obserwujemy rozwój człowieka, który zamiast wyrosnąć z dziecinnych marzeń robi wszystko, aby je spełnić. Czyni ogromne wyrzeczenia, czasem staje się wręcz przerażający. Oprócz ogromu zdesperowania, opowiadanie ukazuje brutalność sowieckiego systemu, zaś autor otwarcie pokpiwa sobie z "osiągnięć" tegoż. W tym świecie radziecka nauka zdaje się być bardziej na poziomie Rewolucji Przemysłowej niż współczesności.

W pewnym momencie fabuła i zachowanie postaci stają się psychodeliczne. Niemniej im więcej czytam rosyjskiej fantastyki, tym bardziej upewniam się w poczuciu, że trudno zrozumieć Rosję nie będąc jej obywatelem. Wiktor Pielewin uczynił z obserwacji największego kraju świata główny motyw swojej twórczości i zawsze robi to na wysokim poziomie. Omon Ra to paszkwil, a zarazem oskarżenie ludzi, którzy wykreowali fałszywy obraz heroicznego, radzieckiego kosmonauty. Rosyjska fantastyka naukowa bardzo często korzysta z takich narzędzi jak ironia czy groteska przy opisywaniu Imperium Zła, jednak nikt nie robi tego w tak gorzki sposób jak Pielewin.

Drugie opowiadanie opiera się na dość specyficznym pomyśle. Żółta strzała, bo tak się zwie, opowiada o gigantycznym pociągu, który od niepamiętnych czasów znajduje się na trasie. Mieszkający w nim ludzie nigdy go nie opuszczają, tworząc coś na kształt społeczności. Mają własne legendy, zwyczaje a także nieformalną hierarchię. Jest wśród nich młody Andriej, którego bardzo ciekawi, co znajduje się w oddalonych od jego legowiska częściach pociągu. Podejrzewa, że poza odrapanymi ściankami wagonów może też istnieć inny świat. Jest to bardzo plastyczna metafora życia w państwie totalitarnym, które ogranicza ludzkie horyzonty dokładnie tak samo, jak naszego bohatera ciasne wnętrza tytułowej Żółtej strzały. W pewnym momencie autor daje nam znak, że ten świat przeszedł już swoją pierestrojkę, coś w rodzaju "przestawienia wagonów". Pielewin po cichu kontestuje putinowską Rosję, która zachowując pozory demokracji nadal ogranicza umysły swoich obywateli.

Książkę zamyka Samotnik i Sześciopalcy. Jest to najkrótszy tekst, niemniej dorównuje poziomem obydwu poprzednim. Opowiada o społeczności żyjącej na ponurej, pustynnej planecie. Ich życie jest oświetlane przez kilkanaście słońc, które mają bardzo nieprzyjemną cechę - niespodziewanie co jakiś czas gasną. Fabuła koncentruje się na spotkaniu dwóch, tytułowych bohaterów. Wszystkie ich przygody dzieją się w cieniu potężnych bogów. Pielewin rozwija w pewnym momencie skrzydła, jako że opowiadanie zawiera dużo dialogów i może swobodnie prowadzić swoje rozmyślania. Są one równie ciekawe jak w Świętej Księdze Wilkołaka i słynnej Generation P. Samotnik... próbuje przekazać bardziej uniwersalne prawdy, niż dwie poprzednie opowieści. Oczywiście nie unikniemy tu odniesień do naszej rzeczywistości. Ba, jest ich nawet bardzo dużo, niemniej nie stanowią one głównego elementu fabuły.

Wiktor Pielewin jest dziś pisarzem, z którego twórczością wypada mieć choć raz styczność. Już dziś określa się go mianem jednego z trzech najwybitniejszych, współczesnych twórców rosyjskich. Przed lekturą Omona... po cichu liczyłem, że wreszcie poznam jakąś słabszą część jego twórczości, bo w końcu nikt nie jest doskonały. Na szczęście, moje nadzieje nie zostały spełnione. Opowiadania cechuje równie wysoki poziom jak powieści. Omon Ra i inne opowieści to przemyślana publicystyka ubrana w szaty świetnej fantastyki.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
9.5
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Omon Ra i inne opowieści (Omon Ra, Żełtaja strieła, Zatwornik i Szestipałyj)
Autor: Wiktor Pielewin
Tłumaczenie: Ewa Rojewska-Olejarczuk
Wydawca: W.A.B.
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 8 marca 2007
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Don Kichot i Sancho Pansa
ISBN-13: 978-83-7414-290-8
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Empire V - Wiktor Pielewin
O tym, jak to wampiry ssą Mammona
- recenzja
Święta księga wilkołaka - Wiktor Pielewin
Brudna bajka o zmiennokształtnych
- recenzja

Komentarze


rara_avis
    o tak
Ocena:
0
Pielewin jest świetny, zgadzam się z jakimś recenzentem - "Bułhakow XXI wieku". A autorowi powyższej recenzji szczerze polecam "Życie Owadów" - tam metafizyka tego rosyjskiego pisarza przekracza ramy absolutu :)
15-05-2007 12:13
~lolo

Użytkownik niezarejestrowany
    przekracza
Ocena:
0
ramy absolutu? taa.....
21-05-2007 21:53
~lolo

Użytkownik niezarejestrowany
    uff..
Ocena:
0
panie wojke, nie wiem czy pan czytał tego pielewina, czy tylko powiela skądsik zasłyszane informacje, czy może pan nie doszedł, że pociąg jest metaforą świata (życia), a nie państwa totalitarnego? dlaczego pańskim zdaniem te trupy wylatują przez okno? i dlaczego "mistycy" wychodzą na dach pociągu? czy pan sobie w ogóle zdał sprawę kim są bohaterowie sześciopalcego? no bo jeśli pan tylko nie chce psuć zabawy, może jakaś wzmianka by się przydała, że recenzent jest choćby świadom, co przeczytał? samotnik bardziej uniwersalne prawdy? chętnie się dowiem jakie to bardziej uniwersalne prawdy. omon ra to publicystyka? to w końcu publicystyka czy uniwersalne prawdy?
21-05-2007 22:03

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.