Odd i lodowi olbrzymi - Neil Gaiman
Neil Gaiman cieszy się w Polsce niesłabnącą popularnością i wielką sympatią fanów – by się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na listę pozycji autora, które zostały wydane w naszym kraju. Na szczególną uwagę zasługuje, rzecz jasna, imponująca jak na nasze warunki ilość wznowień. Ja również zaliczam się do wielbicieli pisarza – wciąż mam w pamięci Nigdziebądź i Amerykańskich bogów, co sprawia, że z niecierpliwością czekam na kolejne książki Gaimana.
Czekam niekiedy mimo rozczarowań, bo, niestety, w zestawieniu ze wspomnianymi wcześniej ''flagowymi dziełami'' najnowsze dziecko Gaimana wypada raczej blado. Ewentualny czytelnik nie powinien się jednak zniechęcać – wiele zależy od oczekiwań, a moje były zdecydowanie zbyt wygórowane. By móc czerpać przyjemność z lektury, po prostu nie należy spodziewać się, że Odd i lodowi olbrzymi to coś więcej, niż książeczka dla dzieci.
Tytułowy bohater opowieści to mały chłopiec, mieszkaniec norweskiej wioski. Nieobce są mu rozmaite przeciwności losu: jego ojciec poniósł śmierć podczas wyprawy wikingów, jemu samemu padające drzewo zmiażdżyło nogę, a panowanie nad światem objęła zima, która najwyraźniej nie zamierza ustąpić miejsca wiośnie. Na domiar złego – jak wskazuje imię Odda – jest nieco dziwny, co sprawia, że pozostali członkowie społeczności nie darzą go sympatią. Nic dziwnego, że kiedy atmosfera w wiosce staje się coraz bardziej nieprzyjemna (powszechnie wiadomo, iż długa zima nie wpływa najlepiej na relacje międzyludzkie), chłopiec decyduje się opuścić osadę. Wyrusza do lasu, gdzie zaczyna się jego przygoda.
By dowiedzieć się, kogo Odd spotyka w leśnej głuszy, wystarczy spojrzeć na okładkę, jednak o tym, kto naprawdę kryje się pod postaciami lisa, niedźwiedzia i orła, czytelnik powinien przekonać się sam.
Odd i lodowi olbrzymi to opowieść, która łączy w sobie wszystkie elementy, jakie powinna zawierać książka przeznaczona dla młodszego czytelnika. Historia jest wprawdzie prosta, jednak opowiedziana w tak interesujący sposób, że z niecierpliwością przewraca się kolejne kartki. Warto podkreślić, że Gaiman z niezwykłym wdziękiem opisuje również sceny, które można by określić mianem drastycznych. Dzięki temu fabuła jest pozbawiona brutalnych scen, a jednocześnie bohaterowie mierzą się z prawdziwymi trudnościami. (A wierzcie mi, temu, czemu zmuszony jest stawić czoła Odd, nie podołałby niejeden dorosły!). Dodatkowo prostota niektórych rozwiązań fabularnych – jak to zazwyczaj ma miejsce u Gaimana – zaskakuje błyskotliwością.
Jak większość książeczek dla dzieci, Odd i lodowi olbrzymi kieruje uwagę czytelnika na tak podstawowe wartości jak poświęcenie, przyjaźń, czy akceptacja odmienności, lecz nie czyni tego w sposób nachalny.
Bohaterowie – raczej zarysowani niż opisani – natychmiast wzbudzają sympatię. Szczególnie Odd, postępujący z właściwą małemu chłopcu wrażliwością. Także pozostałe postaci, które pojawiają się na kartach książki, nie dają się nie lubić. Przede wszystkim dlatego, że nie funkcjonuje tu klasyczny podział na dobrych i złych – po prostu każdy ma swoje racje, które czasem trudno pogodzić z zamierzeniami pozostałych. Ostatecznie jednak, jak na dobrą baśń przystało, wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu.
Warto wspomnieć także o jakości polskiego wydania. Zdążyliśmy już przyzwyczaić się do tego, że kolejne dzieła Gaimana ukazujące się w wersji twardo oprawnej cieszą oko naprawdę dobrą szatą graficzną. Nie inaczej jest w tym wypadku. Dodatkowo czytelnik może podziwiać doskonale współgrające z treścią historii ilustracje Irka Koniora. Mimo to można zastanowić się, czy aby na pewno ta pozycja jest warta swojej ceny. Wprawdzie ładny, biały papier i twarda oprawa to miłe dodatki, odnoszę jednak wrażenie, że dojrzały odbiorca wolałby zrezygnować z nich w zamian za możliwość tańszego nabycia książki.
Odd i lodowi olbrzymi to opowieść przeznaczona dla młodych czytelników. Wprawdzie mogą po tę pozycję sięgnąć również starsi miłośnicy prozy Gaimana, jednak nie powinni stawiać jej zbyt wygórowanych oczekiwań. Książeczka jest wprawdzie bardzo sympatyczna, ale prostota fabuły może razić. Dla dorosłego odbiorcy to nic więcej, jak chwila wytchnienia pomiędzy poważniejszymi lekturami. Chwila tak krótka, że nie będzie wymagała nawet użycia zakładki.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Czekam niekiedy mimo rozczarowań, bo, niestety, w zestawieniu ze wspomnianymi wcześniej ''flagowymi dziełami'' najnowsze dziecko Gaimana wypada raczej blado. Ewentualny czytelnik nie powinien się jednak zniechęcać – wiele zależy od oczekiwań, a moje były zdecydowanie zbyt wygórowane. By móc czerpać przyjemność z lektury, po prostu nie należy spodziewać się, że Odd i lodowi olbrzymi to coś więcej, niż książeczka dla dzieci.
Tytułowy bohater opowieści to mały chłopiec, mieszkaniec norweskiej wioski. Nieobce są mu rozmaite przeciwności losu: jego ojciec poniósł śmierć podczas wyprawy wikingów, jemu samemu padające drzewo zmiażdżyło nogę, a panowanie nad światem objęła zima, która najwyraźniej nie zamierza ustąpić miejsca wiośnie. Na domiar złego – jak wskazuje imię Odda – jest nieco dziwny, co sprawia, że pozostali członkowie społeczności nie darzą go sympatią. Nic dziwnego, że kiedy atmosfera w wiosce staje się coraz bardziej nieprzyjemna (powszechnie wiadomo, iż długa zima nie wpływa najlepiej na relacje międzyludzkie), chłopiec decyduje się opuścić osadę. Wyrusza do lasu, gdzie zaczyna się jego przygoda.
By dowiedzieć się, kogo Odd spotyka w leśnej głuszy, wystarczy spojrzeć na okładkę, jednak o tym, kto naprawdę kryje się pod postaciami lisa, niedźwiedzia i orła, czytelnik powinien przekonać się sam.
Odd i lodowi olbrzymi to opowieść, która łączy w sobie wszystkie elementy, jakie powinna zawierać książka przeznaczona dla młodszego czytelnika. Historia jest wprawdzie prosta, jednak opowiedziana w tak interesujący sposób, że z niecierpliwością przewraca się kolejne kartki. Warto podkreślić, że Gaiman z niezwykłym wdziękiem opisuje również sceny, które można by określić mianem drastycznych. Dzięki temu fabuła jest pozbawiona brutalnych scen, a jednocześnie bohaterowie mierzą się z prawdziwymi trudnościami. (A wierzcie mi, temu, czemu zmuszony jest stawić czoła Odd, nie podołałby niejeden dorosły!). Dodatkowo prostota niektórych rozwiązań fabularnych – jak to zazwyczaj ma miejsce u Gaimana – zaskakuje błyskotliwością.
Jak większość książeczek dla dzieci, Odd i lodowi olbrzymi kieruje uwagę czytelnika na tak podstawowe wartości jak poświęcenie, przyjaźń, czy akceptacja odmienności, lecz nie czyni tego w sposób nachalny.
Bohaterowie – raczej zarysowani niż opisani – natychmiast wzbudzają sympatię. Szczególnie Odd, postępujący z właściwą małemu chłopcu wrażliwością. Także pozostałe postaci, które pojawiają się na kartach książki, nie dają się nie lubić. Przede wszystkim dlatego, że nie funkcjonuje tu klasyczny podział na dobrych i złych – po prostu każdy ma swoje racje, które czasem trudno pogodzić z zamierzeniami pozostałych. Ostatecznie jednak, jak na dobrą baśń przystało, wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu.
Warto wspomnieć także o jakości polskiego wydania. Zdążyliśmy już przyzwyczaić się do tego, że kolejne dzieła Gaimana ukazujące się w wersji twardo oprawnej cieszą oko naprawdę dobrą szatą graficzną. Nie inaczej jest w tym wypadku. Dodatkowo czytelnik może podziwiać doskonale współgrające z treścią historii ilustracje Irka Koniora. Mimo to można zastanowić się, czy aby na pewno ta pozycja jest warta swojej ceny. Wprawdzie ładny, biały papier i twarda oprawa to miłe dodatki, odnoszę jednak wrażenie, że dojrzały odbiorca wolałby zrezygnować z nich w zamian za możliwość tańszego nabycia książki.
Odd i lodowi olbrzymi to opowieść przeznaczona dla młodych czytelników. Wprawdzie mogą po tę pozycję sięgnąć również starsi miłośnicy prozy Gaimana, jednak nie powinni stawiać jej zbyt wygórowanych oczekiwań. Książeczka jest wprawdzie bardzo sympatyczna, ale prostota fabuły może razić. Dla dorosłego odbiorcy to nic więcej, jak chwila wytchnienia pomiędzy poważniejszymi lekturami. Chwila tak krótka, że nie będzie wymagała nawet użycia zakładki.
Mają na liście życzeń: 2
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Odd i lodowi olbrzymi (Odd and the Frost Giants)
Autor: Neil Gaiman
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawca: MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 22 marca 2010
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Format: 135 x 202 mm
ISBN-13: 978-83-7480-165-2
Cena: 29,99 zł
Autor: Neil Gaiman
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawca: MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 22 marca 2010
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Format: 135 x 202 mm
ISBN-13: 978-83-7480-165-2
Cena: 29,99 zł
Tagi:
Neil Gaiman | Odd i lodowi olbrzymi