» Wieści » Nowe informacje o Hard to Kill

Nowe informacje o Hard to Kill

|

Nowe informacje o Hard to Kill

Na oficjalnej stronie systemu Afterbomb Madness pojawiły się kolejne informacje o nadchodzącym dodatku Hard to Kill. Ujawniono m.in. wszystkie nowe typy postaci, jakie dostaną do dyspozycji gracze oraz listę czternastu nowych grup społecznych, których członków będą mogli poznawać bohaterowie.

Źródło: Oficjalna strona systemu
Tagi: Afterbomb: Hard to Kill | Afterbomb Madness | Afterbomb Madness RPG | Hard to Kill | Cyfrografia | Wydawnictwo CYFROGRAFIA


Czytaj również

Komentarze


74054

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Zapowiada się konkretna i klimatyczna zawartość:)

10-01-2014 20:49
Iuchiban
   
Ocena:
0

No bardzo cieszę się, że system się jakoś rozwija - gratulacje, bo teraz nie jest tak łatwo coś wydać i potem ciągnąć to mimo problemów i przeszkód dalej. Często na samym podręczniku się kończy (vide np.Klanarchia).

15-01-2014 09:19
Enc
   
Ocena:
+1
Kolejny klon Drona? Na rebelu też ostro sam siebie komentuje.
15-01-2014 09:39
Iuchiban
   
Ocena:
+2

Kto niby klonem Drone'a? Bo ja na pewno nie. Nie znam faceta - co niektórzy mają tu paranoidalną obsesję ROLa jak zauważyłem chyba z rok temu. Można go lubić lub nie, ale udało mu się wydać całkiem zgrabną, udaną grę i chwała mu za to.

04-03-2014 15:57
Iuchiban
   
Ocena:
0

PS. a na Rebelu komentują ludzie z forum Afterbomb - z tego co doczytałem była tam akcja pozytywnego oceniania produktu. Im się podoba wiec pozytywnie oceniają i komentują - nie jest to zabronione przez polskie prawo i normy społeczne prawda?

04-03-2014 15:59
jakkubus
   
Ocena:
+2

Można ROLa nie lubić, ale trzeba przyznać, że AM, w przeciwieństwie do Robotici, mu się udał.

04-03-2014 16:11
Enc
   
Ocena:
0
Nie, Drone, komentowanie nie jest zabronione. Nawet z fejk konta.
04-03-2014 19:28
von Mansfeld
   
Ocena:
0

@Czarnotrup

Rozumiem twoją antypatię do Rafała Olszaka, ale oskarżanie użytkowników o "bycie" kontem pana Rafała to jednak przegięcie.

Jest garstka fanów Afterbomby, ludzie grają w tę gre.

04-03-2014 20:31
Malaggar
   
Ocena:
+1

Czarnotrup, uważaj, bo będziesz pociągnięty do odpowiedzialności przed sądem!
Pan Rafał style!

04-03-2014 21:30
KFC
   
Ocena:
0

Luchigi, zapomniałeś o Szarpanym Mieście dostępnym w sprzedaży w PDFie, próbuj dalej. Może by tak najpierw otaksować Robotice zanim zacznie się szukać dalej poza latarnią?

04-03-2014 23:11
Iuchiban
   
Ocena:
+1

Luigi jak już :) Pod tą ksywką znany byłem wieki temu.

O przepraszam zapomniałem o Szarpanym Mieście choć sam je legalnie nabyłem i nawet 2 razy prowadziłem tą kampanię. Robotica wiadomo też system bez kontynuacji (podręcznik mam gdyż jestem kolekcjonerem erpegów).

@Czarnotrup - zapewniam cię, że nie jestem Rafałem Olszakiem, mieszkam w innym mieście i osobiście nigdy go nie spotkałem... no ale myśl sobie co tam chcesz choć twe szukanie ROLa wszędzie lekko paranoją zajeżdża...

@von Mansfeld - u nas w Trójmieście w Afterbomb od prawie 1,5 roku z powodzeniem grywam ja (jestem MG i graczem), poza tym drugi MG (który u mnie jest graczem dla odmiany) i dokładnie 5 innych osób (3 z Gdańska, 2 z Gdynii) - żadna z nich nie jest obecna tu na Polterze, 3 udzielały się na forum Afterbomb. Żadna z wymienionych osób poza mną pojęcia nie ma o antagoniźmie na linii ROL - środowisko - sądzę że nawet gdyby wiedziały miałby to w tzw.poważaniu - mało je obchodzi kto jest autorem systemu, który im się spodobał. Wiek wspomnianych osób od 17 do 39 lat, ich "staż erpegowy" od 3 do 19 lat (systemy takie jak Warhammer 1 i 2 ed., L5K, Earthdawn, DP 1 i 2 ed., Zew Cthulhu, Honor i Krew, Wampir Mroczne Wieki, Poza Czasem, Monastyr, TSoY, Cyberpunk 2020 - 2 osoby miały styczność z Neuroshimą). Są jeszcze chyba ze 3 osoby jak wnioskuję z forum Afterbomb z Trójmiasta w jakimś stopniu zainteresowane Afterbomb, z którymi kontaktu nie mam. Na stanie naszej ekipy jest 6 podręczników do Afterbomb (w tym 1 w twardej oprawie), 3 dodatki Combat Zone i 2 dodatki Hard to Kill. To tyle odnośnie informacji o znanych mi miłośnikach Afterbomb. Danych odnośnie sprzedawalności gry nie mam, dysponuję tylko pewną informacją iż nie przyniosła strat mimo początkowych obaw.

PS. Od dawna nie chce nam się prowadzić statystyki sesyjnej ale grywamy obecnie w Afterbomb zwykle co weekend, choć nie zawsze wiadomo to wychodzi. Ja mam za sobą ok.60 sesji jako MG z tego co wyliczyłem; jako gracz może z 10.

06-03-2014 19:27
KFC
   
Ocena:
0

Z ciekawości, bo nikt się nie chwalił przy okazji Robotiki, Lukrecjusz dał sobie spokój po k6 sesjach, więc informacji pewnie zwrotnej o R. nie będę miał prędko, zatem zapytam o AM.

Jaką mieliście najdłuższą kampanię i jak wam się system sprawdza na dłuższą metę? Jest sensowny rozwój postaci, itp, itd?

06-03-2014 19:51
Iuchiban
   
Ocena:
+1

Najdłuższa kampania w Afterbomb opisywana przez mnie na blogu na stronie tej gry, sesja po sesji jako ciekawostka i eksperyment z nowością - od 27.12.2012 r. do 9.03.2013 r. - sesji 13. Graczy od 3 do 5 zależnie od sesji wiadomo. Mini kampania na sowieckiej stacji orbitalnej od 30.05.2013 r do 10.06.2013 r - 3 sesje. Graczy jw. Najnowsza kampania w nieco innym składzie, z powodu wyjazdu gracza do Wlk.Brytanii od 27.11.2013 r. - do tej pory sesji 11... Graczy 3. Poza tym mini kampanie 2-3 sesyjne, których dat nie mam zapisanych i jednostrzałówki testowe.

Gra się bardzo dobrze. Początkowo traktowaliśmy Afterbomb z lekkim przymrużeniem oka ze względu na podkreślaną groteskowość świata, o dziwo jednak udało się z tego bez problemów wydobyć głębszy podtekst -  zaczęliśmy bawić się retrofuturystyką, nawiązaniami "fallout'owskimi", latami 50-tymi  - tym czego nie ma bo raczej być nie może w Neuroshimie (w końcu tam apokalipsa nastąpiła nie w 1960 lecz w 2020 r. i nie ma tam motywu inwazji Obcych i Sowietów - czyli ucieleśnienia obsesji amerykańskich z lat 50-tych; tym samym inny jest poziom technologiczny, inny zakres dowolności w fantazjowaniu i eksperymentach ze światem). Postacie w Afterbomb są mocne, rzekłbym wręcz heroiczne jak dla mnie, rozwój postaci jest sensowny, jest spora motywacja dla graczy, by coś z postaciami robić. Gra się szybko, dynamicznie, świat mocno cudaczny miejscami, autor wyraźnie (czego nie ukrywa) "puszcza oko" do uczestników zabawy odwołując się do określonych, znanych stereotypów i wzorców. Jest to najzupełniej inna postapokaliptyka niż Neuroshima - nie lepsza, nie gorsza - nie chcę tak dzielić - po prostu inna... To że Afterbomb bardzo skutecznie zaistniał w moim gronie, czego dowodem jest iście masowe kupowanie podręczników - tylko jedna osoba grająca nie ma jeszcze własnego - było dla mnie sporym zaskoczeniem. Zdecydowanie jest to gra bardziej udana, "dojrzalsza", po prostu lepsza niż Robotica.

07-03-2014 10:22

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.