» Recenzje » Norweski dziennik. Tom 2. Obce ścieżki - Andrzej Pilipiuk

Norweski dziennik. Tom 2. Obce ścieżki - Andrzej Pilipiuk


wersja do druku

Kiedy kończy się młodość?

Redakcja: Beata 'teaver' Kwiecińska-Sobek

Norweski dziennik. Tom 2. Obce ścieżki - Andrzej Pilipiuk
Drugi tom, Obce ścieżki, jest kontynuacją przygód polskiego nastolatka, które Andrzej Pilipiuk rozpoczął w pierwszej części Norweskiego dziennika o podtytule Ucieczka. Zgodnie z nim Tomek Paczenko, główny bohater, mając zaledwie 16 lat ucieka z komunistycznej Polski do Norwegii. Tam dowiaduje się wielu rzeczy o sobie, swoim bardzo nietypowym organizmie oraz poznaje wielu przyjaciół powiązanych z potomkami rosyjskich carów.

Andrzej Pilipiuk konsekwentnie i z zamysłem prowadzi fabułę powieści. W drugim tomie poznamy wyjaśnienie kilku pomniejszych zagadek czy tajemnic, ale tak naprawdę pytania o tożsamość głównego bohatera, który cierpi na pourazową amnezję, tylko się mnożą i do końca tomu pozostają nierozwikłane.

Tomek przeżywa wprawdzie nowe przygody, a cała intryga, w której bierze udział nabiera jeszcze większego rozmachu, ale autor nie zostawia złudzeń – dopiero w trzecim tomie (prawdopodobnie ostatnim) dwa prowadzone do tej pory wątki splotą się ze sobą, a zniecierpliwieni czytelnicy dowiedzą się kim naprawdę jest Tomek, czym rzeczywiście zajmują się jego przyjaciele oraz dokąd bohatera zaprowadzi los.

Warto nadmienić, że mniej więcej w połowie powieści akcja znacznie zwalnia, na rzecz wątków... obyczajowych. Nic dziwnego – szesnastoletniego chłopaka otaczają młode dziewczyny, które wzbudzają w nim żywe zainteresowanie. Można było obawiać się nudy czy trywialności tego rozbudowane wątku – nic z tych rzeczy. Jest oczywiście naiwny – tak, jak naiwne i niedojrzałe są uczucia nastoletnich osób. Andrzej Pilipiuk pisząc powieść dla młodszego czytelnika doskonale potraktował temat. Nie przesadza w opisach, ale też nie sprowadza nastoletnich dylematów do śmiesznych demonstracji takiego, czy innego uczucia.

W książce podziwać możemy całą plejadę ciekawych postaci. Zarówno młodzież, jak i dorośli to ciekawie opracowane charaktery, które zdają się żyć własnym życiem. Jestem przekonany, że do każdego z wprowadzanych bohaterów autor mógłby dopisać kolejny tom powieści – zdają się mieć swoje tło i swoje sprawy. Norweski dziennik przedstawia je tylko w wyrywkowych sytuacjach związanych z Tomkiem Paczenką. Spośród wszystkich najbardziej wyróżnia się jednak Maciek Wędrowycz – wnuk słynnego Jakuba egzorcysty. Nie należy się jednak obawiać o zły wypływ starego Wędrowycza na Norweski dziennik – takowego nie zaobserwowałem.

Drugi tom jest znacznie ciekawszy niż pierwszy. Podniecenie wyjazdem u głównego bohatera znacznie opadło i ma czas na chłodniejszą analizę tego, co dokoła niego się dzieje. Okazać się może, bowiem, że osoby, które brał do tej pory za przyjaciół i którym ufał, mogą niecnie wykorzystywać go do własnych celów. Tomasz odkrywa także nowe umiejętności swojego ciała, a jego umysł zaczyna przypominać sobie fragmenty zapomnianego życia. Słowem – robi się ciekawie.

Na plus powieści należy zaliczyć także jej lekko wychowawczy wydźwięk. Andrzej Pilipiuk doskonale porusza się w konwencji powieści młodzieżowej, w której nie da się pominąć moralizatorskich aspektów. Mam wrażenie, że w drugim tomie znacznie lepiej zamaskował treści, z których młody człowiek może wyciągnąć jakąś naukę dla siebie. Nie mamy już Tomka modlącego się przed snem, co w poprzednim tomie wydało mi się bardzo sztuczne.

Niestety, zdarzyła się też dość poważna wpadka, która mam nadzieję, zostanie naprawiona w trzecim tomie powieści. Młodzi ludzie czynnie biorący udział w akcjach militarnych, które śmiało można nazwać terrorystycznymi, to nie jest to, czego się oczekuje w książkach kierowanych do młodzieży szkolnej. Tym bardziej, że w owej akcji nastolatki po prostu giną w krwawej jatce oddając życie za sprawę wątpliwą moralnie. Mam jednak nadzieję, że owa scena ma drugie dno, które autor w pełni odkryje przed nami w przyszłości.

Kiedy byłem młodszy, masowo pochłaniałem m.in. powieści Edmunda Niziurskiego, który doskonale i genialnie wplatał zwykłe szkolne postacie w fabuły kryminalne, sensacyjne, obyczajowe czy fantastyczne. Wszystko to na raz mamy także u Andrzeja Pilipiuka w Norweskim dzienniku. To powieść, po którą sięgnąć może każdy, niezależnie od wieku. Polecam, nie tylko jako prezent dla młodszego rodzeństwa.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
6.78
Ocena użytkowników
Średnia z 9 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Norweski dziennik. Tom 2. Obce ścieżki
Cykl: Norweski dziennik
Tom: 2
Autor: Andrzej Pilipiuk
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 22 września 2006
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
ISBN-13: 978-83-60505-09-0
ISBN-10: 83-60505-09-8
Cena: 28 zł



Czytaj również

Upiór w ruderze
O duchach nieco zabawniej
- recenzja
Wilcze leże
O przewadze zwykłego nad niezwykłym
- recenzja
Operacja Dzień Wskrzeszenia
W pogoni za przodkiem prezydenta
- recenzja
Na nocnej zmianie
Fantastyka fandomowa
- recenzja
Trucizna
Wysokooktanowa Trucizna Jakuba W.
- recenzja

Komentarze


Chavez
   
Ocena:
0
"Drugi tom jest znacznie ciekawszy niż pierwszy."
Oby, bo powiem, ze pierwszy nieco mnie jednak rozczarowal. Mimo iz w mlodosci takze czytalem z wielkim zainteresowaniem pozycje Niziurskiego :)
17-09-2006 12:17

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.