» Pamiętniki twórców » Nordia

Nordia


wersja do druku

Nordyjczycy uważają, że wywodzą się od Rodian, starożytnej cywilizacji żyjącej na ziemi tysiące lat przed erą ludzkości. Gdyby przyjrzeć im się dokładnie, można by dostrzec obce, dziwne, czasem niepokojące elementy... Są bardzo wysocy i dobrze zbudowani. Do tego są Nordyjczycy długowieczni, zaś ich rany goją się szybko i niemal nigdy nie wdaje się w nie gangrena... Jeśli to prawda i w istocie są potomkami starej rasy, prawdą musi być też fakt, iż są przeklęci. Tak zresztą, jak i sami Rodianie. Bóg nigdy nie przebaczył im ich czynów – jego kara sięgnęła wszystkich Rodian, a dziś dotyka także ich potomków, Nordyjczyków.

W Nordii znaleźć można wiele śladów po cywilizacji Rodian, w większości budowli zaanektowanych do życia; fragmenty dawnych murów, czy wieżyc są dziś częściami miast i kamienic... Widać tu też granice utworzone z potężnych kamiennych murów, które oddzielały Rodian od mórz – czegoś się bali i bronili przed przybyszami od strony wody. Narada, stolica Nordii została zbudowana na ruinach Rodyjskiej Katedry. Są w niej miejsca niezwykłe części miasta; ulice, w których nikt nigdy nie zamieszkał. Ciche i puste, opuszczone i złowieszcze.

[...]

Nordyjczycy są narodem przeklętym. Bóg nie wybaczył im Rodyjskich grzechów. Nigdy żaden święty nie wywodził się z tego narodu. Nigdy na ziemiach Nordii nie odnotowano cudu. Kardynał Nordyjski nigdy nie był traktowany na równi z innymi – nigdy nie miał i nigdy nie będzie mieć prawa wstępu na Radę Papieską, podczas obrad której wybierany jest Papież.

A jednak są Nordyjczycy ludźmi silnie wierzącymi – czują winę, czują, iż urodzili się z grzechem pierwotnym. Całym swym życiem chcą przebłagać boga. Proszą o przebaczenie. Na próżno, niestety.

[...]

Nordyjczycy zajmują się bardzo uważnym, mającym wiele setek lat tradycji badaniem Katedr – chcą poznać prawdę o przeszłości i odnaleźć drogę do zbawienia. Jak dotąd ich wysiłki szły na próżne. Wciąż jednak mają nadzieję, wciąż wierzą, że zdołają odwrócić od siebie klątwę i zdobędą przychylność boga.

Boją się śmierci. Czują, iż nie będzie im dane żyć w raju. Po śmierci czeka ich kara... Nie chcą umierać. Nie chcą odchodzić z tego świata. Nie chcą, nie chcą jak nikt inny. To najważniejszy chyba hak grania Nordyjczykiem. Bohaterowie wywodzący się z Nordii boją się śmierci. Wiedzą, że mają po niej przesrane. Gra takim bohaterem to prawdziwe wyzwanie.

[...]

[Pogoda! Potrzeba mi na brzegu sztormów, ocean niech szaleje, niech są przypływy i odpływy, niech woda z furią uderza w brzeg, niech trzaskają gromy, niech zrywają się wichury. Chcę pogody drapieżnej, niech wokół tego półwyspu trwa piekło, niech są dni, kiedy ocean i przyroda chcą niemal zniszczyć półwysep, zatopić go zasypać, rzucić na kolana...]

[...]

Generalnie Nordyjczycy mają już dość tego, że przez wszystkich mieszkańców Dominium traktowani są jako drugi gatunek ludzi, dość tego, że papież patrzy na nich, jakby całym swym życiem zasłużyli na 1000 lat cierpienia. Dość mają tego, że jedyny wini ich za grzechy, których nie popełnili.

Nordyjczycy są na skraju bluźnierstwa.

Są o krok od wybuchu przeciw Jedynemu, przeciw papieżowi, przeciw wszystkim.

Dość!
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Tallip
   
Ocena:
0
Siła, wytrwałość, żal. Lecz jak długo...
Po przeczytaniu tego artykułu nasuwa się pytanie. Z jakim to Bogiem mamy do czynienia? W końcu to on stworzył ludzi o naturze grzesznej (nie wiem jak to się ma w Monastyrze, ale chyba nie odbiega to od prawdy) a skoro tak to, co uczynili Nordyjczycy, że Jedyny ich tak pokarał. Czyżby splamili swą krew z innowiercami, co by wyjaśniało ich niektóre anomalie fizjologiczne. Czy też mamy do czynienia z Bogiem surowym jakim go widzą Karyjczycy.


25-11-2003 17:41
~Ion

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jeśli chodzi o Nordyjczyków, to mam inne zdanie. W podręczniku, kiedy jest mowa o przekleństwie Nordyjczyków, zaznaczono, że tak przyjelos ie uważać. Słowem - to ludzie mają Nordyjczyków za przeklętych. A więc czy zdanie ludzi, jako istot grzesznych, jest zdaniem samego Jedynego?
30-11-2004 17:59

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.