» Horror czyli Kulthulhu » Gry » Nokturn

Nokturn


wersja do druku

Uwaga! Artykuł nie jest przeznaczony dla młodszych czytelników!


Wygrałeś podróż w jedną stronę do miejsca, które wygląda dziwnie znajomo, ale jednak inaczej. A w zasadzie nie wygrałeś, bo i w niczym nie brałeś udziału. Wcale chciałeś się tu znaleźć, ale Twoja wola nie miała tu nic do rzeczy. Zapomnij o dawnym życiu, od tej pory liczy się tylko Więzienie – nie próbuj z Niego uciekać, bo jest całym Światem. A od Świata można uciec tylko przez śmierć, choć i to nie jest pewne.
Poczuj rodzinną woń celi, przypatrz się bezkresnym korytarzom, zasmakuj samotności w tłumie, dotknij niewidzialnych krat, usłysz oddechy mieszkańców, przyzwyczaj się do ich charakterów i potrzeb. Od dziś nie istnieje nic poza tym.


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: Cthulhu | horror | Kult



Czytaj również

Komentarze


Froger
   
Ocena:
0
Bardzo ciekawe, wciągnęło mnie ;)
Jest tylko kilka literówek i niedopatrzeń, ale to pikuś. Tylko dlaczego hentaiowa gra? Wydaje mi się, że hentai to porno, tylko chińskie i rysowane, tymczasem opowiadanie niewiele ma z nim wspólnego. To jak to jest?
09-05-2009 22:43
7254

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Hentai jest raczej japoński ;)
Co do samego tekstu to bardzo ciekawy, ale jak dla mnie to trochę za mało tego. Jakiś drugi tom by się przydał, coby można bardziej spójną i rozległą koncepcję więzienia zbudować. Chyba, że autor uznaje to za działkę MG, a praca to jedynie wyzwalacz pomysłów.
09-05-2009 23:30
Got
   
Ocena:
0
Hentaiowa gra, przerażająco brzmi :D

Tekst interesujący, choć pewnie go nigdy nie wykorzystam. Aczkolwiek warto poczytać ładny kawał materiału, i zostawić po sobie ślad w postaci komentarza.
10-05-2009 00:16
Gruszczy
   
Ocena:
0
LOL, to była ta gierka, w której musiałeś zaliczyć wszystkie niunie w posiadłości, żeby się z niej uwolnić? Czy mam rozumieć, że w schronisku jest ten sam warunek wyjścia :-P? Tekst bardzo fajny, dobrze się czyta, pomysł niezły, całość bardzo mi się podoba. Brakuje mi kilku rzeczy:
  • forma dialogu nie ma żadnego uzasadnienia; wolałbym suchy, rzeczowy opis
  • aż prosi się o rzeczowe charakterystki postaci z opisami zahaczek
  • trochę za dużo tu seksu; wątpie, żeby na sesji miał kluczową rolę - chyba, że to se(k)sja ma być :-P
  • za mało informacji o tym, jak można się wyrwać - to zapewne byłby cel postaci, więc artykuł powinien sugerować jakieś wyjścia
  • nie ma jasnych zahaczek na kroniki i przygody
Podsumowując: fajny pomysł, dobrze się czyta, ale forma jest kiepska i brakuje rzeczy, które tworzą profesjonalny artykuł do gry fabularnej. Nie mogą zrozumieć, czemu erpegowcy sięgają często po alternatywne forme do tradycyjnego opisu. Tekst nie jest przez to fajniejszy - wprost przeciwnie, trudniej się z niego korzysta. Z tego powodu na pewno nie skorzystam z tekstu, żeby zagrać w WoDa. Musiałbym sam wymyśleć, jak się wyrwać z więzienia, a to pewnie tyle samo pracy, co wymyślić schroniski. Szkoda. Mam nadzieję, że przy następnym arcie autor spróbuje bardziej dostosować tekst do potrzeb narratora.
10-05-2009 22:14
Froger
   
Ocena:
0
"gierka, w której musiałeś zaliczyć wszystkie niunie w posiadłości, żeby się z niej uwolnić"
LOL, teraz hentai na początku jest całkowicie uzasadnione :) A z ciekawości, jaki jest tytuł tej gry?
10-05-2009 22:45
Bo-Lesław
    Miejscami chore....
Ocena:
0
.... dlatego jest fajowe

"forma dialogu nie ma żadnego uzasadnienia; wolałbym suchy, rzeczowy opis"

A mnie się forma dialogu strasznie podoba.
Nastrojowe i prerażające choć do WoDu sie nie nadaje, pasuje za to do horroru w klimacie Cliva Barkera.

Na razie jestem zafascynowany ale nie mam ideii na wykorzystanie.
10-05-2009 22:55
Gruszczy
   
Ocena:
+2
@Froger: Musiałeś bardzo uważnie czytać, bo tytuł jest wymieniony na pierwszej stronie ;-)

@Bo-Lesław: Bardzo do WoDu się nadaje, bo już w Mysterious Places jest opisany podobny pomysł, w którym postaci są więżone w dziwnym, nadnaturalnym pokoju, z którego muszą spróbować się wyrwać. Tylko tam mniej jest kopulacji, a więcej zagrożenia życia.

Ale mnie jeszcze bardziej przypomina to posiadłość Fae, w którym więżeni są Odmieńcy do nowego Changelinga. A szalony Fae uwielbia obserwować, jak jego słudzy szaleją z nudy w takim dziwnym miejscu albo oddają się coraz bardziej deprawującym rozrywkom.
10-05-2009 22:59
~JesterRaiin

Użytkownik niezarejestrowany
    Blood
Ocena:
-1
Hejo !

Froger :

- Przepraszam za błędy. Bardzo mi głupio, ale nie potrafię lepiej, a z koretką błędów w edytorach tekstu nie potrafię współpracować.

Gruszczy :

- Takie małe "niu-niu" paluszkiem. Niu-Niu ! Uzasadnienie formy jest. Ja, autor tego tekstu (chyba właśnie mam erekcję) tak chciałem to napisać i to jest całe uzasadnienie, które jest potrzebne i które wypada Ci zaakceptować. Możesz rzecz jasna powiedzieć, że ci to nie pasuje, ale wtedy to jest twoje prywatne zdanie i nic nikomu - łącznie ze mną - do tego. Stwierdzenie "nie ma" jest takie trochę zbyt obszerne na mój gust. :)
Jeśli chcesz, nie widze przeszkód, przedstaw ten pomysł w innej formie i zamieść tutaj, czy na forum, sam z ochotą go przeczytam. Więcej, jeśli chcesz, mogę ci podesłać moje następne dzieło, ty opiszesz je w swój sposób, razem poślemy to do Poletra i niech sami wybiorą co im bardziej pasuje.
...
Moment, jeszcze raz to powiem : JA, AUTOR ! Ah, jak to brzmi ! ;)

- Zahaczki. Nie ma jasnych zahaczek. Nie ma i w moich tekstach raczej nie będzie. Stawiam na ludzi kreatywnych, którzy działają zgodnie z przysłowiem "mądrej głowie..." - do takich kieruję swoje słowa, reszta nic u mnie ciekawego raczej nie znajdzie. Dlaczego tak ? Mam swoje upodobania i nigdy jeszcze nie natrafiłem na scenariusz, który był 100% do przełknięcia. Zawsze widziałem jakieś słabe punkty, niewykorzystany potencjał, niedolosowane postacie itp. Zawsze bardziej interesowała mnie inspiracja niż faktyczny scenariusz - to wam proponuję. Zresztą sam Gruszczy ładnie już popłynął za inspiracją i dokonał wstępnej konwersji na Czandżelinga ;)

- Alternatywne formy. Nie staraj się zrozumieć. Szkoda czasu.

- Profesjonalizm. "Ile płacisz, tyle wymagasz". 'nuff said. ;)

- Odnośnie ucieczki z tego miejsca. Rozwiązanie ustali wam wasz Prowadzący. Może zasugeruje wam, że trzeba zejść do labiryntu pod posiadłością ? Może uda się wam otworzyć wrota do magazynu i znajdziecie tam... Może warto będzie przyjrzeć się poczynaniom Starca ? Może Anioł podniesie głowę i coś powie ? Może Metal coś wymyśli ? Może znajdziecie powiązanie między wszystkimi, którzy tam trafili ? Może traficie na coś ciekawego na poddaszu ? Ja wam tego nie powiem. Jestem przeciwny - w tego rodzaju "scenariuszach" - narzucaniu konkretnego rozwiązania. Dziś czytacie to jako... po prostu czytelnicy. Jutro będziecie - być może - w to grali. Popsujecie sobie zabawę.

- Rozwinięcie. W założeniu chciałem zapełnić co najmniej połowę pokoi w Schronisku, albo przynajmniej bardziej zarysować przebywające tam postacie. Zajęło by to jednak więcej czasu i wówczas nie wiem, czy bym tego projektu - jak całej kupy innych - po prostu nie odłożył na bok ze znudzenia. Nie należę do ludzi, którzy umieją doprowadzać takie przedsięwzięcia do końca w akceptowalnym czasie.

- Odnośnie chorych rzeczy.
Moi drodzy. Przypominam wam, że mówimy o KULTcie/Horrorze, a nie Muminki & Flafinki RPG. Tu bycie chorym i spaczonym jest jak najbardziej na miejscu. To KULT na miłość boską, KULT ! Góra flaków, na której postawiono krzyż z ludzkich kości i przybito do niego nagą kobietę z koroną cierniową na głowie pasuje do tego systemu jak najbardziej.

Druga sprawa... W miejscowości, w której mieszkam kilka dni temu nad rzeką niedaleko akademika znaleziono porąbane na kawałki zwłoki dziewczyny. Policja jej nie zidentyfikowała bo za długo leżała w wodzie, a o cechy szczególne w rodzaju zębów, koniuszków palców czy tatuaży ktoś się zatroszczył usuwając je ze zwłok. Życie proszę szanownych zebranych, życie. Kupa porąbanych szczątków, z którymi wczoraj mogliście iść parkiem, albo o których mogliście myśleć w kategoriach ludzkich.

Nie wiem na jakim wy świecie żyjecie. Może jest dobry i jasny, może ludziom w nim warto ufać, przekleństwa co drugie słowo są w nim nie używane, a Bóg jest dobry i troszczy się o wszystkich. Zazdroszczę wam, niestety to nie mój świat. To co piszę jest w moim odczuciu zaledwie balansowaniem na krawędzi dobrego gustu, a nie skandalem, czymś chorym, lub nawet nadmiernie paskudnym. Przepraszam jeśli kogoś tym urażam, ale postawy nie zmienię.

Tyle w temacie, dziękuję za przeczytanie Nokturnu. Jeśli Rastif przeforsuje sprawę - za jakiś czas ukaże się tu pseudo-scenariusz o Hipermarkecie. To co dotychczas mojego tu przeczytaliście to przy Hipie mały pikuś.
11-05-2009 10:25
Parsifal
   
Ocena:
0
Jak dla mnie Nokturn bije i Hipermarket, i Kubusia Puchatka. Kawał naprawdę dobrej roboty.

Co do rzekomo nadmiaru seksu - ja tam tego nie widzę. Wydaje mi się wręcz naturalne, że grupa osób uwiezionych na wieczność w Posiadłości (które dodajmy - mają poważne problemy z pozabijaniem się nawzajem) po jakimś czasie zainteresowałby się przyjemnościami cielesnymi. Oczywiście, możemy tworzyć fantazmaty w których postaci nie będą chciały zaspokoić swoich potrzeb fizjologicznych, ale za to nabiorą zamiłowania do knucia po kątach i innych mrocznych czynności, ale ani to mądre, ani ciekawe.
A takie motywy jak opowieść o Yuki mogą w mojej opinii bardziej zdezorientować graczy, niż tuzin złowieszczo szepcących głosów i mrocznych cieni.
11-05-2009 12:44
Gruszczy
   
Ocena:
+1
Ile płacisz, tyle wymagasz

Czyli open source w tym niewłaściwym wydaniu. Zapłaciłem sporo, bo przeczytałem Twój tekst i przekazałem Ci o nim opinie - moge przeliczyć Ci mój czas na złotówki. Cóż, więcej nie zapłacę i niestety nie wykorzystam Twojego tekstu.

Co do podsyłania mi tekstów - zapraszam do podsyłania tekstów do wod.polter.pl. Ja tam co prawda nie robię redakcji, bo skupiam się na pisaniu, ale od pozotałych redaktorów dostaniesz zapewne porządne uwagi i będą dość podobne do moich.
11-05-2009 14:24
~JesterRaiin

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Gruszczy :
- I o to panie chodzi, o to chodzi.

Parsifal :
- Łamiesz mi serce. Nokturn sporządziłem "od ręki", a nad Hipermarketem się trochę nabiedziłem. Ech, dużo się jeszcze musi człowiek naumieć... :o|
11-05-2009 15:02
Froger
   
Ocena:
0
"Przepraszam za błędy. Bardzo mi głupio, ale nie potrafię lepiej"
Nie chodziło o to, żeby było Ci głupio ;)

Co do tytułu na pierwszej stronie, to... no dobra, nie dopatrzyłem :P
11-05-2009 15:07
Schpeelah#144
   
Ocena:
0
Dobry tekst. Pierwsze parę stron przywołuje trochę na myśl Cube-a w innym otoczeniu, możnaby trochę pociągnąć w tym kierunku Labirynt. Generalnie fajne.
11-05-2009 15:14
~JesterRaiin

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Frogger :
Nie, bardzo dobrze, że wytykasz błędy. Na styl nic nie poradzę, na temat NIE chcę nic poradzić, ale błędy - o tu, powinienem coś w końcu zrobić.

Bliżej o inspiracji, czyli Nocturnal Illusions :

http://gigabowserg.tripod.com/
11-05-2009 16:01
Rastif
   
Ocena:
0
Wrzucanie tekstów do twórczego wykorzystania, wymagających niemało pracy od MG to poniekąd 'polityka działu' (przynajmniej in spe). Teksty Raiina pasują tu doskonale, bo są dobre do czystego czytania, mają w sobie kompaktowe pomysły, które można wykorzystać gdzieś indziej.

Nokturn potraktowany 'porządnymi uwagami działu WoD' straciłby w moim przekonaniu 90% swojego uroku.
11-05-2009 20:41
Gruszczy
   
Ocena:
+4
bo są dobre do czystego czytania

Służy do grania, nie do czytania. To jest podstawowa zasada tworzenia tekstu do gry fabularnej.
11-05-2009 21:19
Parsifal
    Sensacje i skandale!
Ocena:
-2
Napięcie między tuzami działów wzrasta. Biada Karłom-Gejom, którzy wchodzą między ostrza potężnych szermierzy!
11-05-2009 21:24
Rastif
   
Ocena:
0
Służy do grania, nie do czytania. To jest podstawowa zasada tworzenia tekstu do gry fabularnej.

Trudno zagrać nie czytając. Tekst Raiina czyta się świetnie, wykorzystać na sesji można, choć to oczywiście wymaga wysiłku. Przeczytasz? No to przeczytałeś fajny tekst, najwyżej nie wykorzystasz na sesji. Stricte użytkowe mają to do siebie, że jak przeczytasz i nie użyjesz w grze, to faktycznie zmarnowałeś czas.

Tekst do gry fabularnej można zresztą traktować jak twór sui generis i czytać dla przyjemności. Długaśne kosmologie, historie świata, opowiadania wprowadzające, bynajmniej nie 'służą' do grania, nawet, gdy twórcy zarzekają się, że jest inaczej. Zwykle po prostu fajnie się je pisze i fajnie się je czyta.
11-05-2009 22:29
Gruszczy
   
Ocena:
+2
@Rastif: Dlatego nie gram w gry z długaśnymi kosmolagiami i historiami świata. A opowiadania wprowadzające akurat mi się czasem przydały; polecam na przykład to z Intruders: Encounters with the Abbyss do Mage: the Awakening. Jest dobre bo:
  • daje fajny pomysł na antagonisty,
  • opisuje dokładnie jak antagonista działa,
  • daje sposób pozbycia się go.
Jest w nim wszystko, co w normalnym, suchym tekście. @Parsifal: Kiepska prowokacja. My tu sobie po prostu dyskutujemy o formie artykułów.
11-05-2009 22:52
Rastif
   
Ocena:
0
Dlatego nie gram w gry z długaśnymi kosmolagiami i historiami świata.

Spoko, Ty nie grasz. Ale trudno powiedzieć, że tego typu narracje nie spełniają podstawowego warunku bycia tekstami do gry fabularnej (ergo, jak dobrze rozumiem - nie są tekstami do gry fabularnej). Gra fabularna to też nieużyteczne szczegóły w uniwersum czy klimat, a kreować można go zarówno wizualnie (pod warunkiem, że ktoś ma dziwny zwyczaj wyskakiwania z obrazkami na sesjach - nieprzydatne), jak i literalnie.

Zresztą, w Nokturnie pomysłów jest multum, tylko zwyczajnie trzeba włożyć nieco od siebie, żeby to wykorzystać.
11-05-2009 23:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.