» Recenzje » Niewidzialna siła - Patrick Robinson

Niewidzialna siła - Patrick Robinson


wersja do druku
Niewidzialna siła - Patrick Robinson
Thrillery wojskowe można dzielić na wiele kategorii. Na skupiające się na akcji lub na szczegółach technicznych omawianych spraw. Na rozgrywające się współcześnie lub te z niedawnej przeszłości lub niedalekiej przyszłości. Na polityczne, przedstawiające kulisy przygotowań i militarne, czyli omawiające już tylko samą akcję wojskową. Niewidzialną siłę Patricka Robinsona oczywiście można być przyporządkować do kilku powyższych kategoriach, ale przede wszystkim powieść ta należy do bardzo szerokiej grupy - książek słabych.

Powieść rozgrywa się w kilku miejscach w świecie – począwszy od Wielkiej Brytanii, przez Stany Zjednoczone, Rosję, na Malwinach kończąc. Na zmiennej scenografii opiera się bowiem sam pomysł. Mamy bowiem rok 2011, niespokojny czas dla Rosji. Syberia, razem ze wszystkimi swymi bogactwami naturalnymi, próbuje odłączyć się od ojczyzny. Władze na Kremlu postawiają zdywersyfikować swoje zasoby i rozglądają się po świecie za innymi możliwymi do eksploatacji terenami. Ich wzrok pada na okupowane przez Wielką Brytanię Malwiny, szerzej znane jako Falklandy. Zawarte zostaje porozumienie, na mocy którego Rosja udziela nieoficjalnego wsparcia wojskowego Argentynie w odzyskaniu wysp, w zamian za przyszłe kontrakty naftowe.

Jak widać, sam pomysł nie jest więc zły. Całkiem prawdopodobny scenariusz, może z wyłączeniem wątku rosyjskiego, pada jednak pod ciężarem błędów. Patrick Robinson nie potrafi pisać. Nawet najgorszy tłumacz nie jest w stanie aż tak źle wykonać swojej pracy. Dialogi są tak banalne, że ma się wrażenie, iż rozmowę toczy dwóch dziesięciolatków, a nie na przykład prezydent USA z głównym doradcą do spraw bezpieczeństwa. Autor za wszelką cenę stara się unikać jakichkolwiek elementów, które wymagałyby od czytelnika choćby elementarnej wiedzy czy najniższego poziomu inteligencji. Bohaterowie wszystko tłumaczą powoli, dokładnie wyjaśniając, dlaczego ktoś jest niedobry i trzeba mu zrobić kuku, wysyłając oddział specjalny lub kilka samolotów.

Jednak najsłabszą stroną książki są bohaterowie. Szczerze przyznaję, że już dawno nie trafiłem na tak równy zestaw maksymalnie papierowych i stereotypowych postaci. Podstępni i kłamliwi Rosjanie, dzielni i honorowi członkowie amerykańskich sił specjalnych, inteligentny i sprawiedliwy prezydent Stanów Zjednoczonych, a w roli głównej wszechwiedzący admirał Arnold Morgan – człowiek, który jest w stanie samodzielnie wygrać każdą wojnę. Mogę zrozumieć, że autor nie chciał nadużywać inteligencji czytelnika, ale mógł tę koncepcję pisania z przymrużeniem oka kontynuować, ten sam styl przyjmując przy opisywaniu akcji czy przedstawianiu tła zdarzeń.

Generalnie odradzam więc Niewidzialną siłę każdemu. Pomimo całkiem przyzwoitego pomysłu, wykonanie jest po prostu tragiczne. Cała opowieść jest mocno banalna z aż zbyt jasno zarysowanym podziałem na tych dobrych i tych zdecydowanie gorszych. Przewidywalność sięga raczej poziomu pewności, więc, czytając powieść, z trudem powstrzymując ziewanie, bo i tak wiemy, co się za chwilę wydarzy. Jedyną rzeczą, której negatywnie nie da się ocenić jest wydanie, ale przecież nie jest ono w stanie uratować całej książki.

Na koniec muszę jeszcze przyznać, że na lekturę tej powieści nie mogłem wybrać lepszego momentu. Centrowy rząd brytyjski, cieszący się dużą popularnością wśród rodaków, ze względu na budowanie całego programu w oparciu o pomysły PRowców i unikanie trudnych tematów, nagle zostaje postawiony pod ścianą. Cięcia wprowadzane w resorcie obrony narodowej zaczynają się mścić. W obliczu zagrożenia z zewnątrz kraj byłby bezbronny. Wojsko jest niedoinwestowane, brakuje nie tylko okrętów czy samolotów, ale wręcz najprostszych elementów wyposażenia. Armia, która straty ponosiła już na zagranicznych misjach stabilizacyjnych, doskonale zdaje sobie sprawę, że w obliczu dobrze wyposażonego i przeszkolonego wroga, jakim niewątpliwie są Argentyńczycy, jest na zdecydowanie straconej pozycji. Czy nie brzmi to znajomo? Tak naprawdę – czytając książkę wystarczy zastąpić kilka nazwisk, nazw geograficznych i szczegółów technicznych, by zobaczyć, czym aktualnie prowadzona polska polityka musi się skończyć.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
3.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Niewidzialna siła (Ghost Force)
Cykl: Arnold Morgan
Autor: Patrick Robinson
Tłumaczenie: Janusz Szczepański
Wydawca: Rebis
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 30 czerwca 2009
Liczba stron: 448
Oprawa: miękka
Format: 128 × 197 mm
ISBN-13: 978-83-7510-184-3
Cena: 33,90 zł



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.