» Recenzje » Neuroshima Hex

Neuroshima Hex


wersja do druku

Neuroshima Hex
Planszowa Neuroshima, przeznaczona dla 2-4 graczy, to nowe dzieło Michała Oracza, autora m.in. głośnego De Profundis. Co ciekawe, dzięki współpracy z uczestnikami konwentów, Oraczowi udało się stworzyć grę całkowicie wolną od błędów. Nawet kilkukrotna rozgrywka z różnymi drużynami nie wyeksponowała nieścisłości. Dasz wiarę?

NS Hex składa się z 4 różnorodnych armii: Molocha, Borgo, Posterunku i Hegemonii. Szczęśliwcy, którzy przed premierą zamówili Hexa w sklepie Portal+, otrzymali piątą, dodatkową armię – Doomsday Machine, wymagającą doświadczenia i wprowadzającą wiele nowych Cech.

Każda armia ma do dyspozycji 35 żetonów, które dzielą się na Natychmiastowe (Bitwa, Ruch, Odepchnięcie, Snajper), Planszy – Żołnierze (strzelające i walczące wręcz jednostki) oraz Planszy – Moduły (wspomagające Żołnierzy jednostki).

Poszczególne armie posiadają wyróżniające je Cechy. Dla przykładu, Molocha charakteryzuje duża wytrzymałość, największa różnorodność Żołnierzy, niewielka ruchliwość i przewaga strzelców, których z kolei brak w Borgo (mutanci). Borgo jednak posiada wysoką inicjatywę i olbrzymią ilość jednostek. Natomiast wysoka mobilność jednostek przy sporej ilości Bitew, Modułów (w tym działających na wroga!), niewielkiej ilości Żołnierzy, niskiej wytrzymałości jednostek i ogromnej różnorodności, są charakterystyczne dla armii Posterunku. Ostatnią z armii - Hegemonię – cechuje duża ilość Sieciarzy, uniwersalne żetony Natychmiastowe i niewielka ilość strzelców. Wydawnictwo Portal nie wyklucza dodrukowywania w przyszłości nowych armii do gry.

Podczas rozgrywki gracz darmowo dociąga do trzech żetonów, jeden odrzuca, pozostałe zagrywa lub zostawia na później. Żetony nie są ukrywane przed przeciwnikami - każdy ma prawo widzieć, czym dysponuje oponent. Bardzo ważny jest kierunek ułożenia Żołnierzy, którzy, zależnie od rodzaju, atakują tylko w ściśle określonych kierunkach. Walka odbywa się dopiero po zagraniu żetonu Bitwy lub po zapełnieniu planszy, dzięki czemu może zostać poprzedzona dziesiątkami akcji. Bitwa dzieli się na Segmenty Inicjatywy - najpierw działają jednostki z najwyższą, a kończą walkę te z zerową inicjatywą. Po każdym Segmencie plansza jest czyszczona z poległych. Grę wygrywa ten z graczy, który zniszczy Sztab przeciwnika (główna jednostka) lub zada mu większe zniszczenia. Możliwa jest gra wieloosobowa, wtedy zwycięzcą zostaje gracz z najmniej zniszczonym Sztabem. Atutem gry jest tryb drużynowy – dwie armie X sprzymierzają się przeciwko pozostałym. Należy jednak zaznaczyć, że jednostki Molocha w normalny sposób atakują wszystkich, łącznie z sojusznikiem. Dla tych, którzy chcą dokładniej poznać reguły, proponuję przeczytanie instrukcji dostępnej za darmo w portalu neuroshima.org. Swoją drogą, instrukcja ta prezentuje bardzo wysoki poziom. Wszystkie informacje są prosto podane i łatwo dostępne. Najpierw omówione jest przygotowanie do gry, potem cele, opisy żetonów i armii, a na koniec przedstawiono przykładową Bitwę.

Moim zdaniem w NS Hex warto zwrócić uwagę na bardzo dobre wyważenie stron konfliktu. Zwycięstwo zależy w dużej mierze od umiejętności taktycznych i szczęścia w doborze żetonów. To duży plus i należy pogratulować autorowi, ponieważ rzadko spotyka się grę taktyczną z tak dobrze zbalansowanymi armiami rywalizującymi. Również reguły są na tyle elastyczne, że z łatwością można stworzyć nowe, i co ważniejsze, zrównoważone armie. Wyczekujmy dodatków oficjalnych lub... piszmy własne.

W porównaniu do takich planszowych hitów jak Ticket to Ride czy Warcraft: The Board Game, kosztuje niewiele, bo tylko 60 zł. Prawdopodobnie jest to przyczyną przeciętnej oprawy graficznej – żetony, choć z solidnymi ilustracjami Tomasza 'Morano' Jędruszka, są jednokolorowe. Nie wygląda to, co prawda źle, ale mogło być lepiej.

Hex na pewno przypadnie do gustu strategom mającym dość kulek (Abalone, Pylos), odpręży zatwardziałych miłośników wszelkich bitewniaków i zjedna sobie wielbicieli Neuroshimy. Zachęci nawet tych, którzy nie mają pojęcia o postapokaliptycznym świecie NS, bowiem nie wymaga znajomości tego systemu i przekona do siebie znudzonych wyuczoną machinalnością i refleksem graczy Jungle Speeda. A do tego jest grą na każdą kieszeń.

Na marginesie dodam, że kupno NS Hex jest obowiązkiem każdego MG systemu Neuroshima. Moim graczom dałem do wyboru dowodzenie siłami Posterunku w bitwie z Molochem przez grę w Hexa lub opis zależnie od mojego widzimisię. Zdecydowali się na pierwszą opcję. Przegrali, ale byli niesamowicie usatysfakcjonowani, ponieważ wiedzieli, że wszystko zależało od nich, a nie od kaprysu MG. Według nich była to jedna z lepszych sesji NS w jakiej mieli przyjemność uczestniczyć.


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria

Tył pudełka
Plansza
Zbliżenie na żetony
W czasie gry

Seria wydawnicza: Neuroshima Hex
Typ gry: strategiczna
Ilustracje: Michał Oracz
Data wydania oryginału: 2006
Wydawca polski: Portal
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: od 10 lat
Czas rozgrywki: od 20 do 60 minut
Cena: od 53.95 do 60 zł



Czytaj również

Neuroshima Hex
- recenzja
Neuroshima HEX: Death Breath
Heksagonalne zombie
- recenzja
Missisipi
Truciciele znad ścieku
- recenzja
Bohater Maxx
Zostań Stalowym Policjantem lub zakałą ludzkości
- recenzja
Neuroshima Tactics
Przyczajony Posterunek, ukryty Moloch
- recenzja
Stalowa Policja
Nigdy nie zadzieraj ze Stalową Policją
- recenzja

Komentarze


Eldred
    Jędrusik? :P
Ocena:
0
Powinno być Tomasza 'Morano' Jędruszka.
25-02-2006 00:37
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    jeden kolor...?
Ocena:
0
Nie wiem jak przygądałeś się żetonom, ale zapewniam, że są kolorowe, wydrukowane we wszystkich odcieniach i barwach świata :)
25-02-2006 09:02
~Kosa

Użytkownik niezarejestrowany
    Opinia
Ocena:
+1
Nie przypadła mi do gustu ta recenzja. Jest napisana chaotycznie, zbyt dużo miejsca poświęciłeś mechanice, której i tak nie wytłumaczyłeś odpowiednio. IMHO najgorsza z recenzji Hexa jakie widziałem :]
25-02-2006 11:49
Eldred
    żetony
Ocena:
0
trzewik, autorowi chodzi o to, że jest kilka kolorów głównych (niebieski, czerwony, zielony i żółty), nie wspomina o kolorowych rysunkach na żetonach.
Mi się gra bardzo podoba, wykonanie solidne, nie rozpadnie się po 2 grach. Zasady proste i przejrzyste (autor trochę ciężko spróbował je wyjaśnić :))
Polecam grę.
25-02-2006 12:25
~mc_kosa

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
To miala być recenzja a nie skrót zasad ;) A gra jest naprawdę genialna.
26-02-2006 19:58
~Gregg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czy istnieje możliwość uzupełnienia gry o tę dodatkową armię?
26-02-2006 22:59
Sting
    Gregg...
Ocena:
0
Dodatkowa armia ma wyjść w pierwszym dodatku wraz z kilkoma innymi.
27-02-2006 11:20
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    Dodatkowa armia
Ocena:
0
O ile wiem, dodatkowa armia była limitowanym bonusem dla osób, które kupiły HEX w przedsprzedaży i NIE będzie jej w dodatku.

W dodatku będą inne armie.

Piszę "o ile wiem" bowiem być może Michał Oracz zadecydował inaczej, ale ostatnio gdy z nim rozmawiałem na temat dodatku (zeszły tydzień) armia Doom's Day Machine NIE miała być częścią dodatku. Do dodatku mieli wejść Najemnicy, Sharash i kilka niespodzianek jeszcze.
27-02-2006 14:14
~Ghart

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jak wejdzie Sharash w obecnej postaci to będzie masakra. Szczury, które małym palcem o nogi rozwalały posterunek i wszystkie inne armie to przegięcie... Za to zniecierpliwością czekam na armie Ludzi Lodu - na Krakonie gra nimi wyglądała... ciekawie :)

A grę oczywiście, jak najbardziej polecam!
01-03-2006 17:49
~MisieK

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Po raz pierwszy miałem okazję zagrać w HEXa na TrójKONcie podczas prezentacji Widłaka. Same zasady proste jak budowa cepa, już po pierwszej partii można sobie je z łatwością przyswoić. Ponadto gra szybka i naprawdę wciągająca. Już zbieram na NS HEX ;)
11-03-2006 22:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.