» Blog » Nazwy i imiona, czyli neologizm i język przodków w służbie światotworzenia Wyraju RPG.
19-12-2013 17:58

Nazwy i imiona, czyli neologizm i język przodków w służbie światotworzenia Wyraju RPG.

W działach: rpg, fate core, fae, fantasy, gry fabularne, światotworzenie, systemy autorskie | Odsłony: 771

Nazwy i imiona, czyli neologizm i język przodków w służbie światotworzenia Wyraju RPG.

Rozgorzała dyskusja na temat nazw dla Wyraju RPG gra fabularna.

Czy słowo somancja oddaje sens zjawiska które ma nazywać? Czy Wyraj RPG będzie się mylić z wygraj lub wydaj RPG? Czy nazwy które proponuję się przyjmą, czy będą raczej przeszkadzać.

Padła teza, że takie rzeczy to na sucho uchodzą tylko Dukajowi. Były także zdania przeciwne, że somancja brzmi spoko.

 

Nazwy

Wyszedłem z założenia, że skoro kreuję nibylandię i pragnę by nie była to ordynarna kalka istniejących już światów fantasy, to także muszę mieć inne nazwy.

Owszem można tworzyć słowa, które nie mają absolutnie żadnego źródła ni znaczenia. W mojej autorce np. jest to słowo Bahtonia – nazwa państwa zamieszkanego głównie przez czarnoskórych ludzi (swarzów). Swarzowie już jednak, to słowo które wywodzi się od „swar” oznaczającego między innymi słońce. Swarzowie pochodzą z krain gdzie słońce pali ziemię i obraca ją w suchy piach, a skóra ludzi robi się od niego czarna.

Starałem się nawiązywać do istniejących nazw i słów z mitologii słowian lub innych słowiańskich języków. I tak:

Chorstia, Jarowia, Wijma, Welestia, Mokosztia – to nazwy państw nawiązujące do imion słowiańskich bogów. Zamieszkują je zaś...Chorści, Jarowici, Wijowie, Weleści, Moszkoci.

Nija to czarstwo zamieszkane przez diabły – jeden z narodów czortów – słowo nawiązuje do nawia, słowa oznaczającego zaświaty, ale także trupa, nieboszczyka.

Burja, Wiharia to nazwy wywodzące się od burzy i wichury. Burja to zlatynizowane bułgarskie буря. Ach! Burję również zamieszkują głównie Diabły ;)

Innym przykładem jest rzeka Jaga, gdzie upiór wiedźmy Jagi nawiedza całą rzekę, czyniąc ją praktycznie nieprzejezdną dla podróżnych. Żercy i szeptuni muszą wkładać dużo pracy w utrzymanie jedynego istniejącego na rzece mostu.

W Wyraju jest dużo nazw nawiązujących do języka słowiańskiego i polskiego.

 

Co innego nazwy dla magicznych zabawek...

 

Łapacz zdarzeń  – odpowiednik kamery, rejestruje następujące po sobie obrazy, w zależności od jakości, w różnych odstępach czasu. Obraz uwiecznia się na kryształach obrazowych, które są jednorazowe i raz uaktywnione nie mogą zostać zatrzymane.

Łapacz chwili [Chwilołapka] – odpowiednik aparatu fotograficznego, w zależności od jakości rejestruje obraz w kolorach lub w sepii. Obraz uwieczniany jest na krysztale obrazowym. Jeden obraz może być zarejestrowany tylko na jednym krysztale.

Kryształ obrazowy – niewielkich rozmiarów kryształ, mieniący się różnymi barwami, który jest wstanie uwiecznić konkretny obraz lub ciąg obrazów. Jest to odpowiednik kliszy i taśmy filmowej.

Kalejdoskop obrazowy  – kalejdoskop w którym po zamontowaniu kryształu obrazowego można oglądać obraz lub ciąg obrazów.

Tabliczki obrazowe  – kryształowe tabliczki w różnych rozmiarach, na których można wyświetlić i utrwalić obraz zapisany w krysztale obrazu. Są jednorazowe, to znaczy raz odwzorowany na nich obraz nie może być zamieniony na inny. Istnieją też takie na których w kółko wyświetlany jest zapisany materiał z łapacza zdarzeń. Mają swoją trwałość, zależną od mocy.

Oczywiście w trakcie tworzenia gry a co za tym idzie i nazw część źródeł zapomniałem, a nazwy pozostały.

 

Imiona

No to prawdziwa masakra, tu się większość z was pewnie popuka w głowę, inni załamią ręce. Ale pewnie i znajdą się tacy którym to się spodoba.

Dodam jeszcze tylko, że w takich światach jak np. Warhammer to sprawa była prosta: w Imperium imiona były niemieckie, w Tilei włoskie itd.

W przypadku Drzewian – ludzi którym najbliżej do nas Słowian imiona to nie był problem. Sprawa była prosta – imiona będą słowiańskie. Mściwoje, Dobromiły i inni tacy zamieszkują sobie lwią część Sławii (jednego z trzech kontynentów (wyrajów) tworzących Trójląd).

No ale chwila, chwila – przecież i inne ludy i kultury oprócz Drzewian żyją sobie w tej zmyślonej krainie. Potencjalny gracz, dla którego wstawka o imionach to będzie parę linijek tekstu pod opisem nacji, ledwo zwróci na to uwagę. Ale z drugiej strony jeżeli tych imion nie będzie to pozostanie luka.

Przyznaję, poszedłem czasem na łatwiznę – stwierdziłem, że skoro czorty z plemion Borutów i Rokitów przywędrowały razem z Drzewianami, i od tysiąca lat żyją obok siebie, to i oni będą nosić słowiańskie imiona. A Smolińcy – ludzie o oliwkowej karnacji – imiona mają francuskie.

Zacząłem wertować internet w poszukiwaniu imion. Zapisałem, że Diabły np. mają imiona ormiańskie, Pokuśnicy (czorty) perskie. Biesi i Chruściele (czorty) imiona wywodzące się z sanskrytu Damodar, Arun, Mohan, Narajan, Ramesh, Shankar, Tarun...

...może to i nie potrzebne. Może odbiorca tego weźmie jedno imię z listy i nie będzie się zagłębiał. Obawiam się także, że mocno utrudni to odbiór. Lecz jak do licha ma się nazywać mój Chruściel z Welestii?! Bogdan?...

Gdy czytam książki lub oglądam filmy, to widzę, że wielu autorów przyłożyło uwagę do tego zagadnienia.

Ok. w przypadku takich ludzi czy czortów sprawa prosta, mogę sobie pozwolić na zapożyczenie z istniejących języków.

Ale mowianie to także żarptaki i wodnicy.

Ci ostatni przypominający cthulhu dalecy krewni głowonogów, mają macki zamiast ust. Pomyślałem sobie, że język ich będzie bulgoczący i głęboki. Dombombul to dobre imię dla wodnika.

Jeżeli chodzi o żarptaki skapitulowałem i roboczo będą to imiona np. azteckie dla Chwarian. Ale chciałbym oddać raczej skrzeczący, ćwierkający i śpiewający charakter ich głosów – pewnie to mi się nie uda.

 

Mam nadzieję, że problem polega na osłuchaniu się z nazwami, które proponuję. Z pewnością wiele z nich się jeszcze zmieni i są one robocze. Nazwy dla Wyraju RPG gra fabularna

 

PS

nazwy są o tyle ważne w Wyraju ponieważ oparty jest on o mechanikę FATE - gdzie jedną z najistotniejszych rzeczy jest aspekt.

O aspektach pisał np. na swoim blogu Tomakonoza, w jednej z notek przybliżających mechanikę FATE core.

Komentarze


sil
   
Ocena:
+4

Zaryzykuję tezę, że ilość tekstów powstających wokół gry, jest odwrotnie proporcjonalna do ilości powstającego tekstu gry właściwej.

19-12-2013 18:38
Tyldodymomen
   
Ocena:
0

Coś jak Apocalypse World, tylko że w skali mikro

19-12-2013 19:27
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A może zamiast łapacza chwil taki carpediem, a w miejsce kryształu obrazowego memento?
19-12-2013 19:45
sil
   
Ocena:
0

Bardziej coś jak Arkona zmiksowana z Monastyrem

19-12-2013 19:46
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A co jeśli gracz będzie się upierał przy Bobie Fetcie lub jakimś swoim oryginalnym imieniu?
19-12-2013 19:53
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+5
To już w Wiedźminie pisali: obcina się jedną nogę i pedeki o połowę aż się przechrzci.
19-12-2013 19:57
Shakaras
   
Ocena:
0

A może zamiast łapacza chwil taki carpediem, a w miejsce kryształu obrazowego memento?

 

Mogłyby to być dodatkowe nazwy używane zamiennie, czemu nie. :)

19-12-2013 20:03
jakkubus
   
Ocena:
+3

Według mnie najlepiej i najprościej by było, gdyby wszyscy nosili słowiańskie lub słowiańsko brzmiące imiona. Taki człowiek lub czart będzie nazywał się Dzbanomił, Kazirod czy Sobiesław, wodnik będzie Bolbumilem, a żarptak będzie przedstawiał się jako Świdrygieło. Sanskryt też nie jest zły.

Z wrzucaniem przeróżnych kultur i nacji do systemu bym się na Twoim miejscu wstrzymał. Może fajnie jest pobawić się w samuraja wśród wojów, ale na dłuższą metę ucierpi na tym klimat i logika świata, a zamiast poruszania trudnych tematów wyjdzie groteska.

19-12-2013 20:16
dzemeuksis
   
Ocena:
0
Shakaras
   
Ocena:
0

@jakkubus

Z wrzucaniem przeróżnych kultur i nacji do systemu bym się na Twoim miejscu wstrzymał.

Absolutnie nie chcę zastosować zasady ctrl+c i ctrl+v jeżeli chodzi o kultury i nacje. One mają być wyłącznie inspiracją. Inspiracjami są dla mnie np. stroje z niektórych rejonów świata. Chociażby albańskich górali, to że diabły noszą się w ten sposób nie oznacza, że ich kultura i nacja jest zrzutem Albańczyków do systemu. 

Owszem gdy przedstawię już konkretniejsze przykłady na to, sami ocenicie czy to mi się udało czy nie. 

Obecnie zrobiłem przygodę (prowadziłem już jedną sesję) podczas której gracze grali topielcami (nacja wodników). Nie mieli specjalnych problemów z imionami - a Bulbulator jednego z nich nieźle nas rozbawił.

Dodam tylko, że imiona nie spędzają mi teraz snu z powiek odnośnie autorki. Jest to detal który zamierzam zrobić pod sam koniec. Nie chcę utknąć w ślepej uliczce. 

19-12-2013 20:37
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
i po co wrzucać te notki na polteru? tylko cie obsrają.
20-12-2013 00:15
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
borejko, nie trolój
20-12-2013 08:27
Kumo
   
Ocena:
+1

Mam wrażenie, że nazwy przedmiotów brzmią bardzo sztucznie, zwłaszcza w zestawieniu z archaicznym słownictwem i imionami. Może lepiej byłoby pomyśleć, skąd pochodzą te wynalazki, wziąć odpowiednią nazwę w języku ich twórców, a potem ewentualnie ją spolszczyć/zeslawizować? Tak, jak to w realnym świecie zostało zrobione z "witrażem" (z francuskiego), "makaronem" (z włoskiego) czy "komputerem".

20-12-2013 13:12
Shakaras
   
Ocena:
0

@kumo

Najprawdopodobniej nazwy się pozmieniają, trudno mi powiedzieć które dokładnie ;) Nie chciałbym wpaść w pętlę i wracać do punktu wyjścia. Skoro chce stworzyć nowe nazwy, bo wychodzę z założenia, że w tym świecie te "prawdziwe" nie mogły się pojawić. Są to urządzenia analogiczne do tych z prawdziwego świata, ale zasada ich działania jest inna.

 

28-12-2013 22:02

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.