» Czytelnia » Szorty » Na chwilę przed

Na chwilę przed

Na chwilę przed
Niektórzy uważają to miejsce za martwe pustkowie. To nieprawda. Śmiem wręcz twierdzić, że nigdzie indziej w świecie - a prawo do takiego sądu daje mi nie tyle obszerna wiedza zgromadzona podczas mego żywota, co dalekie i kręte szlaki moich własnych wędrówek - nie ma podobnego bogactwa krajobrazu, kształtów linii horyzontu, odcieni barw nieba o świcie i tuż przed zmierzchem, różnorodności obłoków na niebie. Cienie chmur żyją tu własnym życiem, szepczą do wędrowców, którym strach każe zaciskać oczy i mamrotać błagalne modlitwy. Trzeba tu uważać na wypowiadane słowa. Zbyt często zwykły one oblekać się w materialne kształty, dalekie od chęci wymawiających je ludzi. Spotkać tu można istoty niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju, żyjące samotnie, jak i stadnie, w hordach, watahach i plemionach. Niektóre są wrogie i agresywne, to drapieżnicy szukający łatwego łupu – słabych lub chorych jednostek nie potrafiących przetrwać. Inni mieszkańcy tych okolic zajęci są wyłącznie swoimi sprawami, nie obchodzi ich nic i nikt. Zignorują nawet bezpośredni atak, tak jakby nie zdawali sobie sprawy z istnienia świata poza nimi, z motywacji innych niż ich własne cele.

Tak, to miejsce na pewno nie jest puste. Uczy za to odpowiedzialności, hartuje, zmienia, przygotowuje. Teraz też wiem, że poszukuje. Przesiewa i mieli w swych żarnach tak długo, aż odnajdzie i ukształtuje tego, którym jestem. Którym się stałem.

Przygotowuję się do czegoś wielkiego, wyjątkowo ważnego, czegoś, co odmieni Stary Świat. Odpowiedzialność, to słowo przychodzi mi na myśl, kiedy o tym myślę. Wielka odpowiedzialność i zaszczyt. Nie ma we mnie miejsca na pychę czy dumę. Jest tylko misja. Nadszedł czas ją rozpocząć. Ociągam się, choć wszystko już gotowe.

Nieopodal czekają moi adiutanci, heroldowie i najbliżsi zaufani słudzy. Jeden z nich podchodzi do mnie. Jego twarz ma pozory ludzkiej, ale zamiast grymasów, w zależności od nastroju, pojawiają się na niej oblicza różnych istot. Połowę ciała przykrywa mu spiżowy pancerz, reszta obrosła naroślami przywodzącymi na myśl hubę. Pada na kolana w moim cieniu.

- Przybyli – mówi. – Z północy, wschodu i zachodu. Z ziem okrytych wiecznym lodem, zza gór plujących dymem w twarz słońca, z głębin Otchłani i jeszcze odleglejszych miejsc. Są gotowi natychmiast ruszyć. Czy dasz znak?

Milczę. Długo oczekiwana chwila nadeszła. Przez moment wszystko to wydaje mi się jakimś żartem, jednak kiedy wybucham śmiechem słychać w nim tryumf i grozę. Jakby radowało się coś innego, może Potęgi zastępujące swymi żądzami moją duszę. Wstaję z kamienia, który krótko był mi tronem. Podnoszę miecz ulepiony, a nie wykuty, z tysiąca zębów i szponów. To znak dla milionów spragnionych tego sygnału. Ruszają jak jedna wielka istota, której ciało świadome jest celu, a każdy mięsień zna swoją funkcję. Legiony wydają pomruk, budzą się do życia i wprawiają równinę w drżenie. Dołączam do nich otulany przez krążące dookoła, podekscytowane duchy tego miejsca. Postanowiły mi towarzyszyć. Skierujemy się na południe i odmienimy Stary Świat, wyrwiemy go z marazmu i cały uczynimy miejscem podobnym temu
"pustkowiu".

Budzi się najpotężniejsza z Burz. Choć może się wydawać, że przewodzę tym milionom zjednoczonych, a tak różnych sobie istot, to nieprawda. Ja nie prowadzę tego sztormu, jestem raczej przez niego unoszony, wysoko, zachłyśnięty Mocą i możliwościami jakie mi ona oferuje.

Po obu moich bokach chorążowie rozwijają sztandary, heroldzi dmą w rogi i biją w tarabany ze świeżo wyprawionej, jeszcze lepkiej skóry. Ziemia dudni. Każdy mój krok, tak nieznaczny dla człowieka, którym byłem, wiele oznaczać będzie dla ludzkości. To znak jej końca. Wykonuję go więc. Jeden, drugi i kolejne. Będzie ich jeszcze wiele. W końcu dotrę i do was. Ja, Archaon, Pan Końca Czasów.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


DevilaN
   
Ocena:
0
Zbyt długie jak na mój gust zdanie na początku pracy jak również cały opis pustkowia trochę mnie mierzi.
Może mam coś z elfa (pran 'le mózgu?:p), ale w połowie opisu przestało mnie obchodzić co w ogóle czytam. Dopiero przy drugim przeczytaniu z uwzględnieniem "o so chozi" było już lepiej ;)

Ni mniej jednak praca klimatyczna :)
Ciekaw jestem pozostałych wyróżnionych publikacją.
18-11-2007 00:10
Radowid
   
Ocena:
0
"Każdy mój krok, tak nieznaczny dla człowieka, którym byłem, wiele oznaczać będzie dla ludzkości." - Parafraza sławnej wypowiedzi Neila Armstronga?
Ale fajne. Jakoś nikt za bardzo nigdy nie zastanawia się co właściwie myślał sobie Archaon czy inne schwartzcharaktery.
18-11-2007 09:01
~Jarek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Długie zdania, poprawne stylistycznie, potrafią dodać smaczku w danej pracy, zwłaszcza, gdy mówimy o opowiadaniu. Tutaj zostało ono użyte prawidłowo. Tekst ciekawy, patetyczny oddający klimat opisanej sytuacji. Mi się podoba. ;-)
18-11-2007 11:32
Furiath
   
Ocena:
0
To był mój nr 1.
Ale ja lubię mrok i patetyzm.
18-11-2007 11:47
karp
    też się przyznam
Ocena:
0
i ja oceniłem tą pracę najwyżej.
18-11-2007 13:21
Vukodlak
    No cóż...
Ocena:
0
Jednak to nie ta praca zdobyła laur pierwszeństwa. Ciekaw jestem jak wyglądają inne, te które nie zdobyły waszego uznania. Łącznie z pracą zwycięską.
18-11-2007 18:40
karp
   
Ocena:
0
nie było ani jednej pracy, która nie zdobylaby minimów 2pkt, więc nie można powiedzieć, ze jakaś praca nie zdobyła naszego uzania, ot zyskały je w różnym zakresie ;o)
18-11-2007 23:51
~Mateusz Paszun

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bardzo Wam dziękuję za przychylne głosy.
Stary Świat nie kojarzył mi się nigdy
z patetyzmem i zadęciem, więc ten kawałek jest nie w moim stylu ;-)
19-11-2007 08:49
Ifryt
   
Ocena:
0
Fajna krótka nowelka - short, jeśli upieramy się przy niepolskiej nazwie. Dobre budowanie napięcia, parę zgrabnych określeń (choć akurat ten "krok" to odebrałem jako dość banalny - z drugiej strony, jako odwołanie do naszego świata wpisuje się to ładnie w tradycję Warhammera).
19-11-2007 12:16
28414

Użytkownik niezarejestrowany
    Do autora ;-)
Ocena:
0
Cii…tego nie należało mówić: że coś za co chwalą panowie z jury nie było zamierzone a wyszło „przez przypadek”(od taka emanacja chaosu ;-) )
No cóż ja odebrałam tekst jako dość „megalomański/bufonowaty" ale myślałam, że taki był zamiar autora i jakkolwiek nie bardzo mi się to podobało to powinnam uznać, że taki właśnie był zamysł autora i chociaż mnie się nie podobało to wszystko jest ok. bo podobało się jury skoro zostało wyróznione. Jednak po takim wyznaniu autora… U mnie duży plus (nie koniecznie za opowiadanie) za szczerość ;-)
Życzę żeby następne opowiadania, ich odbiór, był już w pełni zgodny z wizją autora.
19-11-2007 17:58
Nekris
    Dla mnie świetne...
Ocena:
0
Zdecydowanie ciekawe podejście do przywódcy hord Chaosy. Poza tym wielki plus dla autora za odwagę by napisać tekst z perspektywy Archaona. Wielu ludzi po prostu boi się "ruszyć" którekogolwiek z oficjalnych herosów, bo to świętość.

Moje gratulacje. Więcej takich tekstów, panie autorze.
19-11-2007 21:55
Carramba
   
Ocena:
0
Całkiem niezłe. Czekam na kolejne konkursowe szorty.
20-11-2007 13:58
Pantokrator
   
Ocena:
0
Nawet mi się spodobało. Ciekawa kompozycja, ciekawy styl i ciekawa postać narratora. Krótko mówiąc - dobry pomysł. I realizacja niczego sobie, choć... ta huba mi trochę nie pasowała. Reszta w porządku.
21-11-2007 11:03
~Piskor

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie wiem w jakim wieku jest autor, ale jego zdolności pisarskie stoją na wysokim poziomie.Jeśli ta praca nie zajęła pierwszego miejsca to jestem ciekaw jak prezentują się pozostałe.
21-11-2007 18:43
~Malleusbellum

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bardzo dobre! Jeżeli nie przestaniesz pisać, to czeka Cię świetlana przyszłość. Więc pisz, pisz i jeszcze więcej pisz!

Pozdrawiam!
--
Malleus Bellum Imperare!
http://malleusbellum.wordpress.com
22-11-2007 17:00
oleslaw
   
Ocena:
0
Swietny tekst. Lubie czytac mysli "wielkich" Starego Swiata. Napisany tez doskonale. Oryginalny, wciagajacy i mroczny. Doskonala robota.
26-11-2007 06:35
~Krówka

Użytkownik niezarejestrowany
    Niezłe
Ocena:
0
ale ja zrobiłbym lepsze.
szlaken trafen, gdybym wcześniej wiedział...
25-03-2008 17:06
Drejfus
    Dobry tekst
Ocena:
0
Przywzoity opis Pustkowi Chaosu, język współgra z treścią - już po paru zdaniach wiemy, że mamy do czynienia z jakimś wizjonerem. Gdy dostajemy opis sługi tej istoty, po charakterystycznych cechach wiemy już, z "człowiekiem" jakiego rodzaju mamy do czynienia. Już pod koniec tekstu spodziewałem się, kim jest ten pierwszoosobowy narrator - i nie zawiodłem się: "Ja, Archaon, Pan Końca Czasów".

Ładny, zgrabny, cholernie klimatyczny tekst.
12-11-2008 01:05
Krishakh
    Świetne
Ocena:
0
Świetnie stopniowane napięcie, tekst zaczyna się patetycznie, od długich zdań, potem, wraz z tym, jak domyślamy się o kogo chodzi, zdania są coraz krótsze, dobitne.
Bardzo mi się podobało.
11-07-2009 22:19

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.