» Mroczny zbawiciel. Tom 1

Mroczny zbawiciel. Tom 1

Dodała: Ewa 'senmara' Markowska

Mroczny zbawiciel. Tom 1
4.75
6.6
Ocena użytkowników
Średnia z 15 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 8
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mroczny zbawiciel. Tom 1 - Poltergeist patronem
Tytuł: Mroczny zbawiciel (Drsný spasitel)
Cykl: Mroczny zbawiciel
Tom: 1
Autor: Miroslav Žamboch
Tłumaczenie: Rafał Wojtczak
Autor okładki: Paweł Zaręba
Autor ilustracji: Filip Myszkowski
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 3 października 2008
Liczba stron: 312
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Obca Krew
ISBN-13: 978-83-7574-092-9
Cena: 29,99 zł

Przykazanie pierwsze i jedyne - zabij każdego, kto chce zabić ciebie. Świat po Krachu gorszym od ognia piekielnego. Posągi bożków i ołtarze zwycięzców legły w gruzach. Oprócz naszego świata istnieje drugi. Do ludzi zaczyna docierać, że ten drugi jest gdzieś pod spodem. Dla niego nie ma świętości. Nie ma wroga któremu nie można stawić czoła. To R.C. - egzemplarz wyjątkowo mroczny. Deus ex machina. Potomek sztucznej inteligencji. Pozszywaniec z mechanicznym okiem. Ostatni sprawiedliwy. Bezwzględny likwidator upiorów i demoniej hołoty. Zawsze w towarzystwie miotacza granatów, półautomatycznej ex-śrutówki, gadającej kobyły i innych morderczych zabawek. Podrzyna gardła, rąbie głowy, gruchocze kręgosłupy. Z nonszalancją włożyłby spluwę w usta samego boga - gdyby tylko sowicie mu zapłacono. O tym, że w jego głowie siedzi monstrum wie tylko on. O tym, kim jest naprawdę, wiedzą nieliczni.

Dla fanów Fallout'a i Neuroshimy lektura absolutnie obowiązkowa!
Tagi: Miroslav Žamboch | Mroczny zbawiciel


Czytaj również

Mroczny zbawiciel. Tom 1 - Miroslav Žamboch
Czy zbawi nas od kolejnych książek pewnego czeskiego fantasty?
- recenzja
Łowcy
Park Jurajski w wersji sztampowo-naiwnej
- recenzja
Ostatni bierze wszystko
Literacka euforia biegacza
- recenzja
Na ostrzu noża
O Koniaszu, przy którym Rambo wysiada
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.