» Miszmasz!

Miszmasz!

Dodała: Agnieszka 'jagnamalina' Bracławska

Miszmasz!
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Miszmasz!
Seria wydawnicza: Miszmasz!
Typ gry: imprezowa
Projektant: Thomas Vuarchex
Ilustracje: Thomas Vuarchex
Wydawca polski: Rebel
Data wydania polskiego: listopad 2017
Liczba graczy: od 2 do 6
Wiek graczy: od 6 lat
Cena: 64,95 zł
Mechanika: Pattern Recognition

Miszmasz! to niesamowicie dynamiczna gra imprezowa, za której powstanie odpowiada Thomas Vuarchex – jeden z twórców bijącej rekordy popularności gry zręcznościowej – Jungle Speed. W swoim najnowszym dziele wprowadził kilka zmian, które jeszcze usprawniają rozgrywkę.

Naszym celem jest zebranie pięciu par identycznych kart. Początkowo z łatwością znajdujemy pasujące wzory. Jednak z czasem wyłożonych kart jest coraz więcej, a że wszystkie one biorą udział w grze, to przyglądamy się stołowi z rosnącym skupieniem i napięciem!

Znalezienie pary identycznych kart to nic trudnego, prawda? Każdy gracz odsłania po kolei jedną przed sobą, a po każdym pełnym okrążeniu wykonuje się je ponownie i ponownie, w skutek czego na stole pojawia się coraz więcej i więcej kart.

Ktoś zauważył dwa identyczne wzory, więc szybko zakrył je dłońmi i położył jako trofeum na osobnym miejscu przed sobą. Ale ta zdobycz również dalej jest w grze, gdy na stole pojawi się ponownie taki sam symbol jak na jej kafelkach to również można ją wskazać, zabierając ją uprzedniemu właścicielowi!

Ach te kolory! Graficznie gra mocno nawiązuje do stylistyki lat 70, łącząc wzory kojarzące się z okładkami płyt funk i disco oraz barwną modą tego okresu z motywami klasycznych gier na automaty, a nawet ulicą sezamkową!

Instrukcja zawiera kilka wariantów rozgrywki, dopasowanych do graczy ceniących bezpośrednią rywalizację, jak i tych, którzy stawiają na współpracę.

Źródło: Rebel.pl

Tagi: Miszmasz! | Thomas Vuarchex | Rebel


Czytaj również

X-Men: Bunt mutantów
Tacy sami, a mutant między nami
- recenzja
Odjechane Jednorożce: Bez cenzury
Konie w galopie?
- recenzja
Marvel: Rękawica Nieskończoności
List miłosny do Thanosa
- recenzja
Zona: Sekret Czarnobyla
Zona wzywa!
- recenzja
Fallout Shelter
Budujemy nowy schron, jeszcze jeden nowy schron…
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.