» Recenzje » Mąż czarownicy / Wielki czas - Fritz Leiber

Mąż czarownicy / Wielki czas - Fritz Leiber


wersja do druku

Ukryta prawda o naturze świata

Redakcja: Beata 'teaver' Kwiecińska-Sobek

Mąż czarownicy / Wielki czas - Fritz Leiber
Człowiek, który na pewnym etapie życia zyskał samoświadomość swego istnienia, zaczyna dociekać prawdy o sobie samym i o świecie, w którym przyszło mu żyć. W trakcie tych dociekań odkrywa czasem, że nie jest kimś, za kogo się do tej pory uważał a otaczający go świat jest czymś innym niż wcześniej mu się wydawało. Na przestrzeni dziejów ludzie próbowali poznać i zrozumieć naturę samych siebie i zasady funkcjonowania świata na różne sposoby. Służyły temu liczne religie i ideologie, systemy filozoficzne i teorie powstałe na gruncie różnych nauk. Służyła temu również sztuka w różnorodnych swoich przejawach, w tym literatura na czele z fantastyką, bowiem ta ostatnia potrafiła - i nadal potrafi - prezentować najbardziej śmiałe rozważania i spekulacje.

Dobrą próbkę tego rodzaju spekulacji stanowi tom zawierający dwie powieści amerykańskiego klasyka, Fritza Leibera. Wcześniej z jego dorobku została po polsku opublikowana jedynie katastroficzna powieść SF Wędrowiec i pięciotomowy cykl fantasy o Fafrydzie i Szarym Kocurze, ukazując niezwykłą wszechstronność tego autora i szeroki zakres jego pisarskich zainteresowań. Mąż czarownicy i Wielki czas potwierdzają tę wszechstronność w całej rozciągłości. Jednak choć gatunkowo powieści te są od siebie bardzo odległe, znajdujemy w nich pewien wspólny motyw. A jest nim zmaganie się bohaterów ze złudnym mniemaniem o świecie, w którym funkcjonują i o swojej w nim roli. Stają oni przed koniecznością przewartościowania swojego dotychczasowego światopoglądu i rozpoczęcia poszukiwania prawdy niezbędnej do przetrwania.

Mąż czarownicy to wzorcowa opowieść grozy, gdzie napięcie narasta powoli, a akcja rozpoczyna się w dobrze znanym nam otoczeniu, by z czasem trafić w rejony niedostępne racjonalnemu doświadczeniu. Przyziemna i przytulna rzeczywistość okazuje się tutaj złudna, nieprzewidywalna, nieprzyjazna i rządzona tajemnymi magicznymi prawami. Bohaterem powieści jest Norman Saylor, profesor socjologii na prowincjonalnym amerykańskim uniwersytecie w latach 40. ubiegłego wieku. W swojej pracy naukowej zajmuje się wierzeniami religijnymi i praktykami magicznymi oraz ich wpływem na życie psychiczne pojedynczych osób i zachowania społeczności. Tym większe jest więc jego zdumienie, kiedy przypadkiem odkrywa, że jego żona, Tansy, posługuje się czarami w celu chronienia go przed wpływami cudzej czarnej magii i wspierania jego akademickiej kariery. Tansy twierdzi także, że żony innych pracowników naukowych uczelni również parają się magią. W końcu dowodzi, że w zasadzie każda kobieta przynajmniej po trosze jest czarownicą.
Dzięki sile perswazji udaje się Normanowi namówić żonę do pozbycia się wszystkich amuletów i innych magicznych przedmiotów. I niemal natychmiast zaczynają go spotykać drobne acz dokuczliwe przykrości i nieszczęścia, od jakich odzwyczaił się przez ostatnie lata. Ale dopiero zmasowany atak niezrozumiałych dla niego sił, których nie potrafi zbadać "szkiełkiem i okiem", zmusza go do przyjęcia metod walki poznanych przez żonę i próby pogodzenia ich z wyznawanym przez siebie naukowym światopoglądem.

Poprzez tę stopniową przemianę postawy bohatera Leiber prezentuje stanowisko – obce niestety wielu jego i naszym współczesnym – głoszące, że prawdziwy naukowiec nie powinien odrzucać i uznawać za nieistniejące pewnych aspektów rzeczywistości tylko dlatego, że nie pasują do powszechnie obowiązującej teorii i nie są wytłumaczalne na bazie obecnego stanu wiedzy. Nawet nie rozumiejąc określonych zjawisk, powinien poddawać je sumiennemu badaniu i nie unikać korzyści, które z nich płyną. Czytelnikowi pozostaje ocena, czy wszystkie opisywane oddziaływania na ludzi wywoływane jakoby przez magię są efektem jej rzeczywistego działania, czy też wynikiem skomplikowanych procesów psychicznych zachodzących w umysłach tych, którzy w ową magię głęboko wierzą.

Mąż czarownicy to doskonała ilustracja klasycznego motywu fantastyki - zderzenia racjonalności, materialistycznego światopoglądu z niesamowitością, z fenomenami niewytłumaczalnymi na gruncie znanej nauki. W powieści Leibera tym nieznanym jest magia, w klasycznej science fiction często są to obcy, wytwory niekontrolowanej przez etykę nauki i inne katastroficzne zagrożenia. Niebezpieczeństwo tego drugiego rodzaju pobudza do myślenia i działania bohaterów Wielkiego czasu, drugiej powieści zawartej w omawianym tomie. Samą powieść możemy zakwalifikować do nurtu hard SF, a traktuje ona o wojnie prowadzonej przez temponautów. W utworze pobrzmiewają echa zimnej wojny (oryginalnie została opublikowana w 1958 r.), zaś w ostatecznym rozrachunku staje się on wieloznacznym ostrzeżeniem przed stale obecnymi na przestrzeni dziejów autodestrukcyjnymi ciągotami ludzkości.

Wojna w czasie opisywana jest z perspektywy jej niezorientowanych uczestników, inspirowana zaś przez nie do końca sprecyzowane siły (Węże i Pająki), a jej front rozciągnięty na całe galaktyki i – co istotniejsze – na miliony lat. Poszczególne działania wojenne wpływają destrukcyjnie na znaną nam historię i wprowadzają w niej kolejne modyfikacje. Co prawda funkcjonuje ponoć "prawo zachowania rzeczywistości", mówiące, że wszelki wpływ na bieg historii jest maksymalnie niwelowany przez samą naturę wszechświata, ale i tak zmiany bywają daleko posunięte, a ich wynik w dużej mierze nieprzewidywalny.

Nic więc dziwnego, że bohaterowie Wielkiego czasu mają problemy ze zrozumieniem reguł rządzących światem, w którym funkcjonują. Bohaterowie ci, walczący po jednej ze stron konfliktu, a pochodzący z różnych czasów i różnych miejsc nie tylko na Ziemi, spotykają się wewnątrz istniejącej poza znaną nam czasoprzestrzenią struktury zwanej Miejscem. Tutaj bojownicy mogą dojść do siebie po kolejnej akcji, korzystając z różnorodnych rozrywek i terapii. Normalna kolej rzeczy – a więc wojowanie w niezbyt zrozumiałej wojnie, której celu nie znają, i etapy rekonwalescencji po niej – zostaje zakłócona sprowadzeniem przez jednego z nich do Miejsca bomby atomowej, której przypadkowe odpalenie może unicestwić enklawę. Zagrożenie to mobilizuje bohaterów do działania. Porzuciwszy bezproduktywne rozważania na temat sensu wojny i zmian wprowadzanych przez nią w historii, skupiają się oni nad metodami unieszkodliwienia bomby. Bo przecież, kiedy oni sami i ich świat przestaną istnieć, to wszystkie wspomniane rozważania automatycznie stracą sens.

Krótko podsumowując – oba utwory Leibera potwierdzają cały czas aktualną tezę, że świat wcale nie jest takim, jakim nam się wydaje. A to zmusza nas wszystkich do samodzielnego odkrywania go i poszukiwania ukrytej prawdy o nim. A więc innymi słowy – do aktywnego życia i wystrzegania się przyjmowania na wiarę poddawanych nam rozwiązań, schematów myślowych, poglądów. Ze swojej strony dodam, że w tym wszystkim znakomitą pomocą okazuje się lektura fantastyki...
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
7.25
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Mąż czarownicy / Wielki czas (Conjure Wife. The Big Time)
Autor: Fritz Leiber
Tłumaczenie: Dariusz Kopociński
Wydawca: Solaris
Miejsce wydania: Stawiguda
Data wydania: 28 marca 2008
Liczba stron: 334
Seria wydawnicza: klasyka science fiction
ISBN-13: 83-89951-87-8
Cena: 43,90 zł



Czytaj również

Wielki czas
Wchodzą trzej huzarzy
O krok od zguby - Fritz Leiber
Krok w przód, dwa w tył
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.