» Recenzje » Mars - Rafał Kosik

Mars - Rafał Kosik


wersja do druku

Mars rodzi wojnę

Redakcja: Alicja 'cichutko' Laskowska

Mars - Rafał Kosik
Mars to planeta najbardziej zbliżona do Ziemi pod względem warunków klimatycznych i pór roku. Nic więc dziwnego, że motyw kolonizacji Czerwonej Planety powracał już i jeszcze będzie powracał, zarówno w literaturze i filmie, jak i w grach komputerowych – przykłady można by mnożyć bez końca. Wizja zaludnienia czwartej pod względem oddalenia od Słońca planety Układu Słonecznego wpłynęła również na wyobraźnię polskiego pisarza, Rafała Kosika, czego pokłosiem jest wznowiony niedawno Mars.

Jest rok 2305. Czerwona Planeta, mimo coraz wyższego stopnia kolonizacji, nadal pozostaje niegościnna dla przybyłych z Ziemi osadników. Problemy z nikłą ilością wody, niszową żywnością i upalnym, uniemożliwiającym rozwój właściwej flory klimatem należą do codzienności, dostarczając naukowcom odpowiedzialnym za terraformowanie planety powodów do dalszych ingerencji w jej strukturę. Jednym z tajnie opracowywanych rozwiązań jest nakierowanie wybranej uprzednio komety na biegun północny Marsa w celu roztopienia tamtejszej zmarzliny, co z kolei ma spowodować zwiększenie ilości wody, regularne deszcze i – w konsekwencji – poprawę surowych warunków.

Powieść przedstawia dwie odrębne historie, rozgrywające się w trzydziestopięcioletnim odstępie czasu. Pierwsza z nich opowiada o kulisach streszczonego wyżej projektu Waterfall, w który zamieszanych zostaje kilku przypadkowych bohaterów. Druga cześć, dużo bogatsza w interesujące przemyślenia i nietypowe tezy, opowiada o prywatnym śledztwie niejakiego Jareda, archeologa, oraz towarzyszącej mu dziennikarki, Valerie, którzy – odkrywszy ludzkie szkielety sprzed kilkunastu tysięcy lat – postanawiają znaleźć odpowiedź na pytanie, kim naprawdę byli pierwsi osadnicy Czerwonej Planety.

W pierwszej kolejności w oczy rzuca się świetne zobrazowanie warunków panujących na Marsie. Pomijając suche opisy, najbardziej interesująco prezentują się detale, ukazywane z perspektywy zwykłych ludzi. Dla przykładu – przybywający z Ziemi bohater pierwszej części powieści, Allen Ryan, dopiero zaczyna przyzwyczajać się do zmian, dzięki czemu zwraca uwagę na drobiazgi, takie jak choćby problem ze swobodnym paleniem cygara, wynikający z faktu, że Czerwona Planeta posiada zupełnie inną atmosferę, czy różnice wagowe związane z odmienną siłą ciążenia. Wszystko to dodaje wydarzeniom wiarygodności. Tej niestety nie zapewniają sami bohaterowie. Postaci z obu części są po prostu poprawne, brakuje im jednak cech, które sprawiłyby, że pozostaną one w pamięci czytelnika na dłużej. Przekłada się to często na sztywne dialogi i niezbyt autentyczne relacje. Jeśli chodzi o te ostatnie, szczególnie irytują tworzone na siłę wątki miłosne. W momencie gdy dwie osoby różnych płci spotykają się i zaczynają współpracować, pisarz nie może się powstrzymać przed wprowadzeniem bezbarwnego romansu, którego jedynym potwierdzeniem zdają się być kiepsko opisane sceny seksu, nie zaś łączące bohaterów relacje.

Kosik ze sporą dawką pesymizmu rozwodzi się na temat ludzkiej natury. Dotyka to zarówno samej idei kolonizacji, której prawdziwy cel – przybliżony na ostatnich kartach powieści – mocno zaskakuje, jak i wykorzystywania postępu technicznego przez ludzi coraz bardziej uwikłanych w wirtualne światy, które oferują najnowsze dostępne na rynku oprogramowania. Autor zauważa głównie destrukcyjną stronę ludzkości, która – dążąc do coraz wygodniejszej pozycji – nie jest w stanie myśleć o przyszłych pokoleniach, skutkiem czego prowadzi do powolnej autodestrukcji gatunku (miłym wyjątkiem od reguły jest tutaj postać Richarda Griffina, polityka mocno zaangażowanego w naprawę planety).

Mars to również (a może przede wszystkim) świetne science fiction ze sporą dawką thrillera, dzięki czemu powieść czyta się z prędkością światła. To, w połączeniu z nieco defetystycznym spojrzeniem na rozwój ludzkości, masą ciekawych spostrzeżeń i dokładnie zobrazowanym życiem na Czerwonej Planecie, rekompensuje nieudane kreacje i nic nie wnoszące wątki osobiste, ostatecznie zasługując na książkowe świadectwo z paskiem. Koniecznie czerwonym!
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.62
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Mars
Autor: Rafał Kosik
Autor okładki: Rafał Kosik
Wydawca: Powegraph
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 6 kwietnia 2012
Liczba stron: 432
Oprawa: twarda
Format: 135x205 mm
Seria wydawnicza: SF z plusem
ISBN-13: 978-83-61187-48-6
Cena: 42 zł



Czytaj również

Mars - Rafał Kosik
- recenzja
Mars - Rafał Kosik
Lektura pełnowartościowa
- recenzja
Mars - Rafał Kosik
Krwawa Planeta
- recenzja
Cyberpunk 2077: Bez przypadku
Nie ma przypadków - są tylko sprzeczne interesy korporacji
- recenzja
Felix, Net i Nika oraz Koniec Świata Jaki Znamy
Nie tak straszny koniec świata
- recenzja
Różaniec
Zajdel 2.0
- recenzja

Komentarze


baczko
   
Ocena:
+3
Łezka się kręci oku - recenzją tej książki debiutowałem na Poltku :)
22-05-2012 19:37

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.