» Prometejczyk: Stworzeni » Recenzje » Magnum Opus

Magnum Opus

Magnum Opus
Życie Prometejczyków pełne jest tajemnic i wielu niewiadomych. Czy mit o Prometeuszu jest jedyną słuszną wersją historii ich stworzenia? W świecie, w którym prawda i fałsz często ścierają się ze sobą, z pewnością wiele jest niewiadomych odnośnie tej teorii. Czy sześć Rafinacji to stała liczba wszystkich filozoficznych ścieżek dostępnych dla Prometejczka? Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć dodatek Magnum Opus, który miałem okazję przeczytać. Czy czyni to w sposób wyczerpujący?

Nim jednak postaram się na to pytanie odpowiedzieć, przyjrzę się technicznej stronie podręcznika. Twarda oprawa ze świetną ilustracją autorstwa Carlosa Samuela Arayi to znak rozpoznawczy tej linii nowego Świata Mroku. Co do ilustracji wewnątrz książki, widać jakby tendencję rosnącą, ale nadal rysunki pozostają w większości na średnim lub kiepskim poziomie. Sto czterdzieści papierowych stron zostało dobrze zszytych i nie powinno być najmniejszych obaw, co do wytrzymałości owego podręcznika.

Prolog, otwierający podręcznik, utrzymany jest w klimacie "podstawki" do Prometejczyka i chwała mu za to. Wprowadzenie, jak sama nazwa wskazuje, jest krótkim opisem tego, co znajdziemy wewnątrz książki. Jest również szybkim streszczeniem rozdziałów zawartych w tym suplemencie.
Pierwszy rozdział, Co Jest, A Co Może Być (ang. What Is And What May Be), rzuca czytelnika od razu na głęboką wodę i opisuje alternatywne mity i inne "prawdziwe" historie. Krótko, zwięźle i na temat. Autorzy nie rozpisywali się zbytnio o historii Stworzonych, co osobiście uważam za duży plus. Dodatkowo w rozdziale tym zawarto również kilka pomysłów i postaci niezależnych do wykorzystania. Na plus zaliczam postać niezależną "Extempore", nieśmiertelnego Prometejczyka oraz pomysł na Potomków (ang. Scions), czyli na dzieci Prometejczyków. Z kolei pomysł odnośnie Konstruktów nie wyszedł autorom najlepiej. Jeśli ktoś chciałby zagrać tego typu Stworzonym, to polecam zerknąć na Niecielesnych z dodatku Saturnine Night.

Rzadkie Alchemie (ang. Rare Alchemie) to, moim zdaniem, najlepszy rozdział Magnum Opus. Jest w nim krótko i zwięźle opisane, co należy uwzględnić przy zakładaniu nowej Rafinacji, oddaje on również do dyspozycji Narratora ich cztery nowe rodzaje (Aes, Argentum, Cobalus i Plumbum). Każda ze ścieżek została dokładnie opisana, dodano doń również po jednym Athanor na ścieżkę i przykładową postać do wykorzystania. Na samym końcu rozdziału zostały zaś opisane nowe Transmutacje. Moce te zostały dobrze zbalansowane, więc nie znajdziemy wśród nich żadnych przegiętych efektów dostępnych na niskich poziomach.

Kontynuując lekturę dochodzimy do trzeciego rozdziału zatytułowanego Długa i Wietrzna Droga (ang. Long And Winding Road). Zawarto w nim dość słaby i mało przydatny opis Pustkowi (ang. Wastelands), choć niektóre z informacji trzymają poziom. Znajdziemy w nim również opis sposobu wykorzystywania Kamieni Milowych (ang. Milestones). Same Kamienie możemy zaś podzielić na takie, co wystarczą nam najwyżej na jedną sesje i potężniejsze, na których możemy oprzeć nawet i całe kroniki. Na samym końcu rozdziału opisano relacje łączące Stworzonych z innymi nadnaturalnymi mieszkańcami Świata Mroku. I choć jest tego wszystkiego więcej niż w podręczniku podstawowym, to odniosłem wrażenie, że nie napisano jednak niczego nowego.

Ostatni rozdział, Na Pustkowia (ang. To the Wastes), to, tradycyjnie już, przygoda gotowa do poprowadzenia. Wrzuca ona graczy pomiędzy pewną korporację oraz watahy Uratha z Colorado. Jest ona napisana całkiem sprawnie i może posłużyć jako początek czegoś większego. Oczywiście jej najlepsze zastosowanie, to kontynuacja intrygi zapoczątkowanej w podręczniku podstawowym.


Kończąc lekturę Magnum Opus miałem mieszane uczucia. Z jednej strony zawarto w nim naprawdę ciekawe nowe Rafinacje, z drugiej jednak napisany jest on po macoszemu (głównie trzeci rozdział i niektóre antypatyczne mity z rozdziału pierwszego). Z pewnością mogę go jednak polecić każdemu fanowi Prometejczyka, niekoniecznie jednak jako absolutny "must have".

Kup teraz:
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Magnum Opus
Linia wydawnicza: Promethean
Autorzy: Joseph Carriker, Jess Hartley, Wood Ingham, Matthew McFarland
Okładka: Carlos Samuel Araya
Ilustracje: Patrick McEvoy, Gavin Hargest, Vatche Malvalian, Ken Meyer, Jr., Brian LeBlanc, James Stowe, Thomas Manning, Richard Thomas
Wydawca oryginału: White Wolf
Data wydania oryginału: 2 luty 2007
Liczba stron: 144
Oprawa: Twarda
ISBN-10: 1-58846-608-6
Numer katalogowy: WW60101
Cena: 26.99$



Czytaj również

Blasphemies
Bluźniercy & Heretycy
- recenzja
Hunter: The Vigil
- recenzja
Inferno
- recenzja

Komentarze


markós
   
Ocena:
0
Jak zawsze przyjemnie czytana recenzja :)
18-09-2008 22:15
~Rust

Użytkownik niezarejestrowany
    nota na końcu
Ocena:
0
Samuel Araya (jedno r).
Swoją drogą zaje..fajny ilustrator i wyluzowany koleś też ;>
18-09-2008 22:41
Faviela
   
Ocena:
0
dzięki, poprawione :)
18-09-2008 22:53
~no name

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
mała uwaga tłumaczeniowa
winding nie znaczy wbrew pozorom wietrzyny a poplątany, skręcony, kręty
18-09-2008 23:25
Onslo
    Mea culpa,
Ocena:
0
Źle spojrzałem i źle dopasowałem słowo :D
19-09-2008 11:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.