» Blog » Nie przenoście nam Krakonu do anime...
04-07-2011 16:28

Nie przenoście nam Krakonu do anime...

W działach: konwenty, relacje | Odsłony: 5

Jak konwent jest dobry to zazwyczaj zrzuca się na organizatorów winę za pogodę (na Avie było za gorąco, na Pyrkonie padał śnieg). Na Krakonie niestety to nie organizatorzy byli winni deszczu. Padał, jakby niebiosa płakały nad utraconą szansą powrotu do życia wielkiej fandomowej marki.

Ja byłem w Krakowie już w środę, ponieważ zgłosiłem chęć pomocy przy obsłudze konwentu. Tego wieczora nic nie wskazywało na to, że konwent może okazać się porażką, wszystko było gotowe, zdziwiony byłem jedynie całkowicie ręcznym systemem akredytacji, ale podobnie było na Grojkonie, więc nie widziałem powodów do obaw.

Nie pojechałem na Krakon dla programu, ale liczyłem na dobrą organizację. Wiedziałem, że będzie to konwent mangowy z dodatkiem fantastyki, ale to co działo się od czwartku było zaprzeczeniem tego co znałem do tej pory jako konwenty. Na akredytacji panował bałagan, brakowało list gości, twórców programu czy nawet informatorów (te dojechało dopiero przed 16). Podobnie zakupione podczas rezerwacji koszulki można było odebrać dopiero wieczorem. Miejsc noclegowych było mało, ale chyba większości uczestników to nie przeszkadzało, chociaż myślę, że na konwencie tylko fantastycznym w salach noclegowych zmieściłoby się trochę więcej osób. Inna sprawa, że być może część osób nigdy by to tych sal nie dotarła, ponieważ mapki zamieszczone w informatorze były dość nieczytelne. Brakowało również informacji i to właściwie o wszystkim. Większość ludzi zwracała się do akredytacji, lecz tam żadne wieści właściwie nie docierały. Próby skontaktowania się z głównym organizatorem także nieraz poszły na marne, gdy okazało się, że nie ma go na terenie konwentu. Chyba na tak dużej imprezie nie powinno być tak, że za 80% spraw bieżących spraw odpowiada jedna osoba. Kolejna rzecz, na którą wiele osób narzekało to ochrona. Sprawdzanie każdego plecaka na obecność alkoholu może być denerwujące, ale jednak dzięki temu nie było większych awantur, a obsługa miała mniej sprzątania. Myślę, że ochrona trochę przeszkadzała, ale jednak nie wyrządziła nikomu szkody. Narzekania ciąg dalszy: medycy. Przez pierwsze około 60 godzin konwentu był jeden, który na dodatek nie mógł doprosić się kupienia kilku podstawowych rzeczy. Reszta została ściągnięta na szybko dopiero w sobotę z Warszawy. Na szczęście obyło się bez większych wypadków, ale mimo wszystko obsługa medyczna powinna czuwać 24 godziny na dobę, a trudno o to, gdy pełni ją tylko jedna osoba. Nie będę więcej narzekał, bo nie widzę potrzeby, mimo wszystko nie chciałbym zajechać powracającej na polską mapę konwentową imprezy o takiej marce jak Krakon. Mam nadzieję, że za rok będzie lepiej, bo w tym roku też były dobre rzeczy.

Przede wszystkim kuchnia: dobre jedzenie w przystępnej cenie bez wychodzenia z terenu imprezy to naprawdę ważny element każdego konwentu. Tutaj organizatorzy Krakonu spisali się znakomicie. Również program, chociaż bardzo słabo rozbudowany w części fantastycznej, zapowiadał się interesująco. Jednak nie mogę o nim powiedzieć za wiele, bo zawadziłem jedynie o cosplay (pomysłowość niektórych osób mnie zadziwiła, ale trzeba przyznać, że w większości stroje były znakomicie wykonane), wręczenie nagród Gramy! i Golemów oraz koncert Martina Lechowicza (tego ostatniego uwielbiam od samego początku koncertu). Poza tym konwent był zaskakująco czysty dzięki pracy kilkunastu helperów (a taka impreza produkuje niemało śmieci, co można było zauważyć dzięki wynoszonym codziennie rano kilkunastu workom).

Niestety ogólna ocena imprezy nie może być pozytywna. Fajnie, że została podjęta próba wskrzeszenia Krakonu, ale niestety średnio udana. Mnie jako członka obsługi otaczał chaos informacyjny i brak wiedzy na podstawowe tematy, uczestnicy wiedzieli zapewne jeszcze mniej. Na szczęście to było i minęło, i obawiam się, że nie wróci, chociaż wszystko zależy od tego kiedy będzie kolejny Krakon i kto go zorganizuje, bo jeśli mam tam pojechać ponownie, to tylko dla ludzi i tylko jeśli w pobliżu nie będzie innego, ciekawszego konwentu.

OCENA: 4/10

A na koniec podziękowania:
Jade - po w końcu pozwoliła sobie zrobić zdjęcie, a poza tym za randomowe rozmowy w tych kilku moich wolnych chwilach
Ertaiowi - za ogarnianie obsługi, za bycie dobrym szefem i generalnie za próbę ogarnięcia chaosu na akredytacji
Repkowi, Llewelynowi, Beaconowi i tym z Polterowców, których widziałem, a o których zapomniałem - za to, że nie czułem się osaczony przez mangowców i za Getto Fantastów :)
helperom - za dobrą zabawę pomimo chaosu i masy roboty
Oraz tym wszystkim, dzięki którym nie dostałem cholery, chociaż byłem blisko.

Mimo wszystko mam nadzieję, że za rok ekipa orgów Krakonu zostanie przemeblowana i znowu będzie to konwent fantastyczny. Wtedy dam mu jeszcze jedną szansę.

Komentarze


~Methice

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
To już nie te Krakony co dziesięć lat temu. Osobiście denerwowała mnie wspomniana dezinformacja, ogólnie panujący chaos i niestety gównażeria, która darła się jak oszalała.
04-07-2011 20:04
beacon
   
Ocena:
0
Fo-fu-fam. Czy ktoś tu publicznie pierze brudy?

EDIT: I kasuje komentarze? ;)
04-07-2011 20:07
Mag_Mag
   
Ocena:
0
A chciałem już wywoływać flejma... Jestem ciekaw czy to Ertai sam go usunął, czy jakiś tajemniczy moderator go przyciął...
05-07-2011 12:04
von Mansfeld
   
Ocena:
0
@Mag_Mag

Wywołuj flejma bez Ertai'a. ;-)
05-07-2011 12:11
Scobin
   
Ocena:
0
Eee, moderatorzy raczej niczego już teraz pod blogami nie przycinają (chyba że ktoś zacząłby np. linkować do pirackich podręczników). Pozostawiliśmy to autorom wpisów i komentarzy. :)
05-07-2011 12:37
Mag_Mag
   
Ocena:
0
@LdN: Chciałem wywołać flejma w sprawie usunięcia komentarza, ale wygląda na to, że to sam autor, więc nie mam o co :).
05-07-2011 13:22
von Mansfeld
   
Ocena:
+3
@Mag

Wywołaj flejma z tego powodu, że chciałeś wywołać flejma, ale ktoś ci w tym przeszkadza. :->
05-07-2011 13:26
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"To już nie te Krakony co dziesięć lat temu. Osobiście denerwowała mnie wspomniana dezinformacja, ogólnie panujący chaos i niestety gównażeria, która darła się jak oszalała."

Jak jeszcze jeździłem na Krakony te 10 lat temu to pewnie tacy jak Ty należeli do tej drącej się gówniarzerii.
05-07-2011 15:34
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
nie tacy jak ja
05-07-2011 15:38
~Japac

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@konwent mangowy z dodatkiem fantastyki
Ha, to ciekawe, bo mangowcy są za to zawiedzeni słabym blokiem M&A.

@i za Getto Fantastów
Zamiast wyjść do tych młodych ludzi, pogadać z nimi, to w małych grupkach siedzieliście... Jadąc na dworzec po konwencie rozmawiałem z kolesiem, który był zawiedziony faktem, że starsi fantaści nic młodym nie przekazują.

Po przybyciu również byłem nieco zaskoczony średnią wieku konwentowiczów, ale uczciwie trzeba przyznać, że zachowywali się na prawdę porządnie, a że głośniej - cóż, ten wiek ma swoje prawa (kto się nie zgadza niech wejdzie do pierwszego lepszego liceum w czasie przerwy).

05-07-2011 16:08
Mag_Mag
   
Ocena:
0
Zauważyłem, że obie strony narzekają, więc program był zrównoważony jednak.

Co do getta. Nie byłem na żadnym (!) fantastycznym punkcie programu poza wręczeniem nagród, więc poza dinozaurami fandomu zbyt wielu fantastów nie rozpoznałem :), ale gdybym rozpoznał i miał wolną chwilę to chętnie bym ich potem do getta przygarnął. Odsyłam do wpisu repka po szczegóły dotyczące ilości fantastów na konwencie, a przynajmniej na gali.
05-07-2011 17:56
beacon
   
Ocena:
0
Ertai skasował sam, sprawa wyjaśniona.
05-07-2011 18:04
~Koizumi

Użytkownik niezarejestrowany
    re:
Ocena:
0
Krakon ten był zdominowany przez mangowców z tego co widziałem, ja słyszałem że ostatni był w 10-20% mangowy a nie tak jak w tym roku było że 55% ja właśnie myślałem że będzie tak jak słyszałem że były poprzednie edycje i na taki czekałem lecz się przeliczyłe dzięki części chelperom bo nie znikneli jak część z obsługi i nie harowałem więcej pomimo tego iż byłem odpowiedzialny za sprzęt
06-07-2011 12:22

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.