» Recenzje » Łups! - Terry Pratchett

Łups! - Terry Pratchett


wersja do druku

Na szczęście nie "Ups!"

Redakcja: Adam 'Aki' Kasprzak

Łups! - Terry Pratchett
Wśród wiernych fanów Świata Dysku zdania są podzielone, ale wydaje się, że bohaterem najbardziej przez nich lubianym jest Sam Vimes – Kapitan Straży Ankh-Morpork, a także posiadacz tytułu szlacheckiego, o którym sam zainteresowany wolałby najchętniej zapomnieć. Z tego też powodu wydanie Łups!a ucieszyło sporą grupę ludzi... Choć tak czy owak grupa ta nie była na pewno większa niż grupa wszystkich fanów Terry'ego Pratchetta, która w naszym kraju przybrała naprawdę imponujące rozmiary.

Po Piekle pocztowym i Potwornym regimencie zgorzkniały dowódca Straży wraca do akcji, choć i w tych dwóch wspomnianych pozycjach miał co nieco do gadania. I tym razem sprawa jest poważna, choć – co niestety daje się ostatnio zauważyć w "dyskowej" twórczości Pratchetta – lekko pachnie czymś, z czym czytelnicy cyklu mieli już do czynienia. Chodzi o odwieczny konflikt pomiędzy dwoma skłóconymi rasami, a konkretnie – między krasnoludami i trollami. Jeden z wysoko postawionych krasnoludzkich przywódców, nazwijmy ich tak, moralnych zostaje zamordowany, a na miejscu zbrodni znaleziona zostaje maczuga. Trollowa, co oczywiste. Na domiar złego konserwatywne krasnoludy nie chcą dopuścić Vimesa do śledztwa, ale każdy czytelnik na pewno wie, jak taki opór musi się skończyć. Do tego wszystkiego dochodzi kradzież nadzwyczaj dużego płótna, obrazującego przesławną bitwę w Dolinie Koom, a Lord Vetinari nalega, by Komendant przyjął do straży wampira... i to będącego kobietą (Angua wprost nie posiada się ze szczęścia). No i jest jeszcze magiczna godzina szósta wieczorem, kiedy wszystko przestaje się liczyć, a na świecie pozostaje tylko mały chłopczyk i obśliniona książeczka pt. "Gdzie jest moja krówka?".

Brzmi zawile? Może troszkę, ale w końcu Łups! to niemal klasyczny kryminał, czerpiący pełnymi garściami z tego gatunku literackiego... Swoje trzy grosze wtrąca jednak także modna ostatnio powieść "spiskowa", z wszechobecnymi ukrytymi znakami, tajnymi bractwami i ludźmi(i-nie-tylko-ludźmi)-legendami, których każdy zna, a nikt nie widział.

Pratchett jak to Pratchett – spisał się wyśmienicie, całą tę dziwną mieszankę doprawiając charakterystycznym humorem, odniesieniami do współczesnych wydarzeń oraz garścią bardzo aktualnych przemyśleń podanych na tacy z ironii i groteski. Książkę, mimo iż częściowo wtórną i bazującą na raz już użytym pomyśle, czyta się szybko i z chęcią. Ma ona również ten niesamowity przymiot, który sprawia, że czytając ją za rok ponownie nie będziemy mieli pojęcia, kto tak naprawdę krasnoluda zabił. Przymiot ten wtajemniczeni zwą "złożonością akcji" i "ogromną liczbą wątków pobocznych".

Swoistą ciekawostką są pojawiające się w Łups!ie elementy Świata Dysku, z którymi autor już kiedyś nas oględnie zaznajomił, a teraz robi to tak dokładnie, że dosłownie wychodzą one z kart powieści. Najlepszym przykładem mogą być tutaj: tytułowa gra o onomatopeicznej nazwie, dostępna (jeszcze do niedawna, bowiem nakład już się wyczerpał) w zagranicznych sklepach internetowych, a także książeczka Gdzie jest moja krówka?, której przekład zapewne ukaże się niedługo także w Polsce.

Łups! to dobra książka, która bawiła mnie znacznie lepiej niż następujący po niej Świat finansjery. Owszem, i tutaj widać pewne niepokojące symptomy, objawiające się ubieraniem tych samych pomysłów w inne szaty, ale nie jest to nasilone na tyle, by jakkolwiek przeszkadzało w lekturze. Całości pozytywnego wrażenia dopełnia fenomenalny jak zwykle przekład Piotra W. Cholewy, a także ilustracja na okładce – bardziej mroczna niż te, do których przywykli fani cyklu. To rzecz jasna znak czasów, ale mi ten znak w pełni odpowiada.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.43
Ocena użytkowników
Średnia z 40 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Łups! (Thud!)
Cykl: Świat Dysku
Autor: Terry Pratchett
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Prószyński i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 19 maja 2009
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka
Format: 142 x 202 mm
ISBN-13: 978-83-7648-130-2
Cena: 29,90 zł



Czytaj również

Blask fantastyczny
Błyskotliwe dowcipy
- recenzja
Straż! Straż!
Pierwsze spotkanie ze Strażą Miejską Ankh Morpork
- recenzja
Niuch
Sam Vimes melduje się na... urlop!
- recenzja

Komentarze


Wojteq
   
Ocena:
0
Niesamowity jest fragment, gdy Vimesa trafia szlag w związku z napadem. Bardzo dobra scena.
09-09-2010 14:33

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.