» Recenzje » Liżąc ostrze - Jakub Ćwiek

Liżąc ostrze - Jakub Ćwiek


wersja do druku

Czyli pierwsze kroki w kierunku paranormalnego kryminału

Redakcja: Beata 'teaver' Kwiecińska-Sobek

Liżąc ostrze - Jakub Ćwiek
Jakub Ćwiek wystartował bardzo dobrze na polskim rynku wydawniczym. Jego książki o Kłamcy od razu zyskały uznanie. Źle by jednak było gdyby zatrzymał się tylko na opowieściach o Lokim. Liżąc ostrze jest właśnie taka próbą pokazania warsztatu autora na innym polu, w opowieści z pogranicza horroru i kryminału. Moim zdaniem bardzo trafną oceną tej ksiązki jest stwierdzenie: "pierwsze koty za płoty".

Bohaterem jest policjant Kacper Drelich, który stara się żyć normalnie, kochać swoja żonę i małego synka, tak żeby nie odczuwali zbyt mocno, jak absorbującą pracę ma ojciec. Niestety pojawia się okrutny morderca – Satyr, który ewidentnie nie wygląda na kogoś "z tej ziemi". Dodatkowo Satyr interesuje również dość oryginalnych mnichów, tym samym włączając do śledztwa Drelicha również Kościół. Dodatkowo na każdym kroku pojawia się masa niedomówień i niejasności. Kacper nie ma łatwego zadania. Najgorsze, jest to, że jego rodzina również zostanie włączona w machinację i zbrodniczy plan Satyra. Napisanie czegoś więcej zepsułoby lekturę, bo autor nawiązał do pewnego filmu, a nie wolno zdradzać za dużo.

Liżąc ostrze czyta się całkiem sympatyczne, jest suspens i brutalność. Nie powiem, żeby autor nudził. Jak na kryminał jest to całkiem sprawnie napisana książka. Trzeba przyznać, że autor stara się pokazać życie gliniarza w bardzo interesującej formie. Problematyczne jest tylko to, że Jakub Ćwiek stara się być bardzo mrocznym autorem w typie Pattersona, ale brak w Liżąc ostrze tej nieuchwytnej atmosfery grozy. W horrorach potrzebny jest nastrój, a nie tylko mglistość. Czytamy opowieść o Kacprze i oczywiście pewien surrealizm jest obecny a potworność zbrodni i psychopatii Satyra jest akcentowana. Jednak szybko dowiadujemy się, że zabójca jest istotą nadnaturalną, co odbiera tej postaci część grozy. Miejscami brakowało mi tego pogranicza, gdzie jest tajemnica i nic do końca nie wiadomo. Tutaj wprawdzie warstwa spirytystyczna jest bardzo mocna, więc tak głębiej zastanawiając się i poddając sugestii zawartej w zakończeniu, to tak musiało być. Jednak podczas lektury odniosłem wrażenie, że czegoś mi brakuje. Podobały mi się oba tomy Kłamcy, lecz Liżąc Ostrze jako inne i mniej zgrabnie napisane, trochę mniej przypadło mi do gustu. Do lektury przygód Lokiego zapewne jeszcze kiedyś wrócę, ale do Liżąc Ostrze raczej nie. Nie straciłem czasu, dostarczyła mi trochę rozrywki, ale niestety znam lepsze książki z podobnego gatunku.

Na tę chwilę można uznać, że Jakub Ćwiek poczynił pierwsze, całkiem udane kroki na drodze pisania horrorów, ale z pewnymi niedociągnięciami warsztatowymi. Nie oznacza, że jest to słaba książka. Po prostu w zalewie kryminałów i thrillerów z pogranicza horroru, Liżąc Ostrze nie jawi się jako arcydzieło, ale po prostu dobra próba napisania paranormalnego kryminału. Czekam na kolejne książki tego autora i mam nadzieję, że dalej będzie się doskonalił i rozszerzał repertuar. Polecam waszej uwadze tą książkę, bo widać w niej, że Jakub Ćwiek na pewno jeszcze mile nas zaskoczy.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
6.71
Ocena użytkowników
Średnia z 17 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 4
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Liżąc ostrze
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 11 czerwca 2007
Liczba stron: 296
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Tryby fantazji
ISBN-13: 978-83-60505-58-8
Cena: 26,99 zł



Czytaj również

Zawisza Czarny
O Polsce czarno na białym
- recenzja
Grimm City. Wilk!
Owca w wilczej skórze?
- recenzja
Grimm City. Wilk!
Miejska dżungla i czerwony kapturek
- recenzja
Kłamca. Papież sztuk
Zabawa z dawna oczekiwana
- recenzja

Komentarze


assarhadon
    Może i racja...
Ocena:
0
Z perspektywy czasu wydaje mi się, że ta książka broni się coraz słabiej.
23-01-2008 09:14

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.