Kula w łeb dla Dark Heresy
Odsłony: 804Wrzuciłem wczoraj newsa, ale pewnie będzie się mielił przez kilka tygodni zanim ktoś zajrzy, a sprawa jest dość gruba. No i na blogu mogę sobie od razu subiektywny komentarz dorzucić.
Niezbyt przyjemna niespodzianka spotkała wczoraj fanów produktów Fantasy Flight Games powiązanych z Games Workshop. FFG ogłosiło wygaszanie licencji na wszystkie produkty z IP GW.
Padną gry planszowe, takie jak Forbidden Stars, Relic czy Talisman.
Padną karcianki, jak Warhammer Invasion czy Warhammer Quest.
Padną też RPGi - Rogue Trader, Only War czy Dark Heresy II ed.
Kula w łeb zostanie wpakowana 28 lutego 2017 roku. Po tej dacie wszystko co ma związek z GW zniknie z katalogów i oferty FFG.
Pełne info tutaj: https://www.fantasyflightgames.com/en/news/2016/9/9/a-new-path-forward/
I tyle z newsa. Co to jednak oznacza?
Oznacza to nie mniej nie więcej tyle, że nie ma co się napalać na jakąkolwiek kontynuację DH po angielsku, już nie mówiąc o polskiej edycji. Zakładam, że wraz z wygaśnięciem IP FFG zakończy się ono także dla licencjobiorców. "Złota kura" Baniaka i spółki zostanie zarżnięta. Anioł Gniewu znów będzie musiał męczyć ludzi by mu tłumaczyli niewydane po polsku dodatki.
Oznacza to np. koniec Warhammera Quest od FFG - już kilka dni temu Ajfel pisał o nowej wersji tej gry, osadzonej w Erze Sigmara, ale wydanej już przez Games Workshop, więc pewne sygnały były, że Król Bitewniaków i Królowa Planszówek biorą rozwód.
Spekulacje w sieci są różne, polecę tak pobieżnie.
Jedna z teorii zakłada, że jest to czkawka po zarżnięciu uniwersum WFB i WFRP - nagle spora część produktów FFG się zdezaktualizowała, co było okazją do porzucenia całości franczyzy. "Subteoria" zakłada, że był to rozmyślny ruch ze strony GW, by "zachęcić" FFG do rozstania.
Inna zwraca uwagę na coraz większe parcie GW w stronę gier planszowych, czyniąc z niego naturalną konkurencję dla FFG i utrudniając współpracę. Tutaj uzasadnienie zarżnięcia Starego Świata zakłada porzucenie najsłabszego ogniwa i przerzucenie sił na sektor planszówkowy.
Jeszcze inna sugeruje skupienie się FFG na franczyzie Disneya, czyli Gwiezdnych Wojnach i porzucenie mniej intratnych linii.
Zapewne rzeczywiste powody są wypadkową tych i jeszcze kilku innych czynników, o których szary zjadacz warhammerowego chleba nie ma bladego pojęcia.
Oczywiście pojawiają się spekulacje co w takim razie z franczyzą zrobi GW? Fantaści fantazjują na temat wielkiego comebacku RPGów pod skrzydła GW, choć oczywiście już nie WFRP, a co najwyżej AoSRPG. 3 edycja Dark Heresy, lub jakiś jej zamiennik? Jeśli tak, to moja prywatna spekulacja zakłada RPGa opartego na figurkach, jak ich nieudany projekt Inquisitor, tym razem w skali 28 mm, być może w połączeniu z Necromundą. Równolegle AoS RPG połączony z zapowiadanym wznowieniem Mordheim.
Planszówki pewnie podążą śladem Warhammer Questa, czyli będą aktualizowane do AoS. A te spoza Starego Świata dostaną pewnie nowe wersje, z figurkami robionymi już w GW.
Gwiazdka zapowiada się ciekawie, ludzie przewidują czyszczenie magazynów i spore obniżki przed dniem 0. Oczywiście dla tych, którzy nie potrzebują grać w gry supportowane przez wydawcę.