Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Odsłony: 315Szukam pewnego filmu i cyklu powieści.
Film: Stare sf z lat osiemdziesiątych. Działa się na ziemi lub kosmicznej kolonii zniszczonej wojną atomową i konfliktem z obcymi, ludźmi świniami bodajże. Film się zaczynał jak główny badas ekskomandos siedzi sobie w jaskinioobiliotece gdy przychodzi do niego jakiś stwór, którego załatwia z laserowego karabinu, potem natykał się na blond dziewoję, stwora na stacji benzynowej, mutantów i bandytów robiących magiczną herbatkę.
Drugie to czterotomowa saga fantasy, nazywająca się może Taniec Bogów, ale pod tym tytułem pojawia się zupełnie inna książka gdy wpisuję w google, feminoceltyckie coś. Działa się w krainie fantazy, na pozory normalnej, ale potem okazało się, że to nasz świat, gdzie magia działa dzięki nanomaszynom, a bogowie to programiści. Książka była tragicznie tłumaczona, każdy to inaczej, Jeden z głównych bohaterów to był Maximilian o różnych przydomkach - antyreligijny mag złodziej, mag szermierz który od czarowania mógł dostać zawału, małżeństwo magów czy dzieciak hipnotyzujący muzyką.