» Recenzje » Książę mgły - Carlos Ruiz Zafón

Książę mgły - Carlos Ruiz Zafón


wersja do druku

Młodzieżowy Cień wiatru

Redakcja: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

Książę mgły - Carlos Ruiz Zafón
Wielbiciele prozy Carlosa Ruiza Zafóna, którzy sięgną po Księcia mgły, mając w pamięci Cień wiatru i Grę anioła, z pewnością się zawiodą. Nie dlatego, że książka jest płytka czy nieciekawa - to po prostu opowieść z zupełnie innej kategorii. Historia przeznaczona dla młodszego odbiorcy, raczej nie usatysfakcjonuje dorosłych czytelników. Być może jednak warto pomyśleć o niej, kupując prezent dzieciom lub młodszemu rodzeństwu.

Max Craver dowiaduje się, że aby uciec przed wyniszczającą kraj wojną, jego rodzice zdecydowali się zaszyć w niewielkiej, rybackiej wiosce. Craverowie mają bowiem nadzieję, że tak daleko demony konfliktu jeszcze nie dotarły i będą mogli dalej prowadzić spokojne, bezpieczne życie. Łatwo przewidzieć, że chłopca nieszczególnie cieszy zaistniała sytuacja, gdyż jest zmuszony opuścić całe dotychczasowe życie. Szczęśliwie, szybko zawiera nowe znajomości. On i jego siostra, Alicja, tuż po przybyciu na miejsce poznają Rolanda, który szybko staje się przyjacielem. Przeszłość ich nowego druha kryje jednak tajemnicę, która wyjdzie na jaw właśnie tego lata, a związane z tym wydarzenia sprawią, że Max na zawsze przestanie być dzieckiem.

Na pierwszy rzut oka widać, że Książę mgły to przede wszystkim powieść inicjacyjna, poruszająca kwestie dorastania, a tym samym podejmowania samodzielnych decyzji, mierzenia się z konsekwencjami swoich działań oraz odpowiedzialnego podejmowania zobowiązań. Szczęśliwie, autor zdołał uniknąć wpadania w drażniący, moralizatorski ton. Zamiast wzniosłych słów, zaserwował odbiorcy sporo elementów właściwych literaturze grozy. Jednak żaden znawca horroru nie powinien spodziewać się dreszczy strachu nadciągających z każdą kolejną sceną – wprawdzie bywają momenty, w których atmosfera znacząco gęstnieje, lecz wszystko zostało odpowiednio złagodzone, jak przystało na książkę dla młodzieży. Warto natomiast podkreślić, że tego rodzaju dostosowanie nie znaczy, że wszystko ocieka lukrem – o czym przekonuje szczególnie zakończenie.

Razi natomiast język, którym posługują się postaci – sprawia wrażenie sztucznego, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że mają oni po kilka-, czy kilkanaście lat. Nie sposób rozróżnić wypowiedzi Maxa i jego przyjaciela od dialogów dorosłych. Trudno ocenić, czy za wspomniane niedociągnięcie odpowiedzialny jest autor, czy tłumacz, trzeba jednak przyznać, że jak na dzieci – zarówno te starsze, jak i te trochę młodsze – bohaterowie zachowują się wyjątkowo dojrzale. Z drugiej strony, trudno oczekiwać po nich zwyczajnego, charakterystycznego dla okresu dorastania braku rozsądku, skoro w zamierzeniu mają stanowić wzorce dla młodych czytelników, niemniej, byliby zdecydowanie bardziej wiarygodni, gdyby od czasu do czasu pisarz pozwolił im na okazanie odrobiny dziecięcej swobody i beztroski

Trudno też dostrzec teoretycznie ścigające postaci widmo wojny Zafón wspomina wprawdzie o powołaniu Rolanda do wojska, ale poza tym drobnym szczegółem szybko znika ono z horyzontu. Zupełnie, jakby autor nie docenił wytrzymałości czytelnika i doszedł do wniosku, że mroczna tajemnica z przeszłości połączona z wojenną rzeczywistością to zbyt wiele lub po prostu wykorzystał ów "szczegół" by umieścić rodzinę Craverów w odpowiednim miejscu i czasie. To zresztą najpoważniejsza wada powieści – wszyscy zawsze znajdują się w miejscu najbardziej odpowiednim dla realizacji kolejnych punktów fabuły. Ze względu na barwny styl pisarza (jednak jeszcze nie ten, za który miliony pokochały Cień wiatru i Grę anioła), można jednak przymknąć oko na ten mankament, bowiem dzięki temu historia, jakkolwiek prosta, jest dość wciągająca.

Pisząc Księcia mgły Zafón starał się zrealizować niezwykle ambitny plan – chciał stworzyć opowieść uniwersalną, po którą z przyjemnością będzie mógł sięgnąć czytelnik w każdym wieku, a trudno spodziewać się tego rodzaju sukcesu po debiucie. Nie udało się – Książę mgły z pewnością nie zadowoli starszych czytelników, którzy natychmiast dostrzegą wszystkie wady powieści, jednak trzeba przyznać, że w swojej kategorii to zupełnie niezła pozycja – po prostu większość z nas już dawno wyrosła z tego typu literatury. Niemniej, może okazać się miłą odmianą dla młodzieży przyzwyczajonej do czytania o cukierkowych miłostkach nastoletnich wampirów.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
5.94
Ocena użytkowników
Średnia z 8 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Książę Mgły (El príncipe de la niebla)
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas
Wydawca: Muza
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 10 listopada 2010
Liczba stron: 200
Oprawa: miękka
Format: 130 x 205 mm
ISBN-13: 978-83-7495-837-0
Cena: 26,99



Czytaj również

Książę mgły - Carlos Ruiz Zafón
Niezbyt mroczna tajemnica nadmorskiego miasteczka
- recenzja
Więzień nieba - Carlos Ruiz Zafon
To już nie ta Barcelona
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.