» Bohaterowie i Złoczyńcy » Kpt. Sean MacKeenan

Kpt. Sean MacKeenan


wersja do druku

Kpt. Sean MacKeenan

MacKeenan ma 46 lat i 197cm wzrostu. Krótkie, ciemne włosy są lekko przyprószone siwizną, tak jak krótki, dobrze utrzymany zarost. Na służbie nosi mundur, prywatnie ubiera się w tradycyjny kilt.


Historia:

MacKeenan urodził się w Szocji. Jest jedynakiem, mieszkał z rodzicami nad jeziorem niedaleko Avinloch. Matka zajmowała się domem, ojciec hodował konie.

Mały Sean całe dnie spędzał włócząc się po okolicy razem z kuzynami. Umiał obchodzić się ze zwierzętami, szczególnie, co było oczywiste, z końmi. Jako nastolatek wygrywał z rówieśnikami wszystkie zawody, szczególnie w rzucaniu palem nie miał sobie równych. Od tamtej pory nie stracił atletycznej sylwetki.

W wieku 16 lat odkrył, co znaczy kobieta i okazało się, że z nimi też umie się obchodzić. Zresztą, wzór miał w ojcu, który nie należał do najwierniejszych mężów.

W wieku 19 lat poznał Charlotę McMillan. Wkrótce okazało się, że dziewczyna jest w ciąży. Sean nie miał ochoty się żenić, chociaż zaproponował pomoc finansową. Charlota uniosła się dumą i wkrótce poślubiła mężczyznę, który uznał jej dziecko. Mały Connor Duncan nigdy nie dowiedział się, kto jest jego prawdziwym ojcem, a dla Seana pozostał jedynym jego dzieckiem (przynajmniej tak sądzi).

Gdy MacKeenan skończył 22 lata i nie zanosiło się ani na to, że chłopak pójdzie w ślady ojca, (choć kochał konie, nie miał głowy do spraw organizacyjnych), ani nie chciał się żenić, ojciec wysłał go do Avalonu, do wojska. Stary MacKeenan wiedział, że aby chłopak wyszedł na ludzi, potrzeba mu silnej ręki, a on sam zbyt Seanowi pobłażał.

Początki w kawalerii były trudne, ale Sean zawziął się w sobie. Chciał udowodnić ojcu, że potrafi zrobić coś w życiu dobrze. Zacisnął zęby i z roku na rok zyskał w wojsku wysoką pozycję. Wreszcie odnalazł swoje miejsce w życiu.

Gdy MacKeenan miał 32 lata zmarli jego rodzice. Długo nie mógł się z tym pogodzić, choć Klan pomagał mu jak mógł. Sean zostawił stadninę swojemu kuzynowi, gdyż sam nie chciał rezygnować z kariery wojskowej. Coraz częściej myślał o swoim synu, zaczął nawet szukać z nim kontaktu. Jako młody, obiecujący porucznik został przedstawiony rodzinie Duncanów i stał się przyjacielem domu. Szybko też zyskał szacunek 13-letniego wówczas Connora. 10 lat później wymyślił nawet intrygę, w wyniku której Connor poślubił córkę avalońskiego lorda.

W ciągu 25 lat służby Sean MacKeenan osiągnął wysoką pozycję w wojsku. Jest szanowany, zarówno przez przełożonych, jak i przez swoich podwładnych. Dla tych ostatnich jest dość surowy. Wynika to z faktu, że czuje się za nich odpowiedzialny. Nawet ich lubi, (ale niech Theus broni, żeby się o tym dowiedzieli).

Nie toleruje niedbalstwa, szczególnie surowo karze zaniedbania w stosunku do koni.

Mistrzowsko włada mieczem. (Często proszony przez swych żołnierzy o lekcje nigdy nie daje im forów). Nieźle radzi sobie z bronią palną.

Nie zrezygnował z towarzystwa kobiet. Często powtarza, że bez nich świat byłby znacznie mniej interesujący, (choć niezaprzeczalnie bardziej racjonalny). Jego przyjaciele zastanawiają się, co sprawia, że ten, nie najmłodszy już, mężczyzna cieszy się takim powodzeniem wśród kobiet. Chyba nikt nigdy nie słyszał, żeby MacKeenan powiedział jakiejkolwiek kobiecie komplement. ("Komplementy są dobre dla Monteńskich ciot. Prawdziwy mężczyzna swoją wartość udowadnia czynami, nie słowami"). Same kobiety natomiast dobrze wiedzą, że urok szockiego kapitana tkwi w spojrzeniu, a także w oszczędnych gestach i rękach, które podobno potrafią cuda...

Kiedyś zatrzymał się u pewnego bogatego kupca. Służący przysięgają, że rano z pokoju MacKeenana wyszła 18-letnia córka tego kupca. (Ale kto by tam wierzył służącym).

Natomiast na jednym z przyjęć ostentacyjnie zalecała się do niego żona jednego z jego żołnierzy. MacKeenan nie omieszkał jej przypomnieć, że jej miejsce jest przy chorym mężu. Zapytany później, czemu nie skorzystał z wdzięków pięknej kobiety, podobno odpowiedział: "dowódca, którego podwładni nienawidzą z jakiegokolwiek powodu, nie jest dobrym dowódcą. Poza tym, lubię kobiety, ale do myślenia służy mi głowa".

Jego błyskotliwą inteligencję widać w oczach i w umiejętności autoironizowania. Poza tym przeważnie mówi to, co myśli. Choć potrafi obrazić rozmówcę w sposób, którego mniej inteligentni z nich nawet nie zauważą. Co więcej, poczują się skomplementowani.

Cytaty:
  • Nie ma brzydkich kobiet. Niektórym po prostu trzeba poświęcić trochę więcej uwagi
  • o królowej Elaine - No proszę, młoda i mądra. Rzadka kombinacja

Przy odgrywaniu pamiętaj, że MacKeenan nigdy się nie waha (zarówno w słowach jak i w tym, co robi). Mówi pewnym, zdecydowanym głosem. Raczej nie gestykuluje, często trzyma ramiona założone na piersi. Nie pozwala obrażać swojego Klanu ani Szocji. Zawsze wie, co robi (przynajmniej takie sprawia wrażenie).

Tekst ten dedykuję mężczyźnie widzianemu kiedyś na ulicy
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę


Ocena: 5 / 6



Czytaj również

Moda w świecie płaszcza i szpady cz. 1
Część pierwsza: renesans
La Queste del Saint Graal
Avalońskie scenariusze [Pdf]
Avalońskie Zalety i Zaszłości
Tłumaczenie Zalet i Zaszłości z "Avalon"
William Shapeword
Łotr, odmieniec z Dworu Unseelie
Używanie Glamour
Tłumaczenie eseju z "Avalon"
Siedem pomysłów na: Bohatera z Avalonu
Pomysły dla Mistrzów Gry oraz Graczy

Komentarze


~mati

Użytkownik niezarejestrowany
    spoko
Ocena:
0
bardzo fajna muszę pokazać moim graczom jak się robi historie bohatera
12-12-2006 16:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.