» Artykuły » Kompania Piechoty Spadochronowej

Kompania Piechoty Spadochronowej


wersja do druku
Redakcja: Beata 'Teaver' Kwiecińska-Sobek, Adam 'Aki' Kasprzak
Ilustracje: Battlefront

Kompania Piechoty Spadochronowej
Elita amerykańskiej armii – spadochroniarze - zrzucani byli na tyły wroga by zająć strategicznie ważne mosty czy miasta, oraz siać ogólny zamęt. Podczas operacji Overlord dwie amerykańskie dywizje spadochronowe zostały zrzucone na zapleczu amerykańskiej strefy operacyjnej. Choć mocno rozrzuceni, zdezorganizowani i nierzadko pozbawieni sprzętu, żołnierze z 82. i 101. Dywizji Powietrznodesantowych zdołali wykonać postawione przed nimi zadania, walnie przyczyniając się do sukcesu operacji.

Ich działania w owym okresie można odtworzyć dzięki podręcznikowi D minus 1. Jak nasi spadochroniarze wyglądają w grze? To co się pierwsze rzuca w oczy, to ich morale i wyszkolenie. Oba stoją na najwyższym poziome – Fearless Veteran. W praktyce oznacza to, iż nasze oddziały należą do jednych z najtwardszych w grze, a także najpewniejszych. Nie dość, że przeciwnikowi będzie trudno zadać im poważne straty, to nawet po ich poniesieniu nasi dzielni chłopcy mają sporą szansę wytrwać na posterunku, zamiast się wycofać jak regularna piechota. Wadą jest wiążący się z tym wysoki koszt punktowy jednostek.
Poniżej przedstawiono listę wszystkich plutonów dostępnych dowódcy kompani spadochroniarzy, wraz z ich krótką charakterystyką. Są one podane zgodnie ze strukturą organizacyjną kompani. Opinie zawarte poniżej wynikają z osobistych doświadczeń autora, a także licznych rozmów z innymi dowódcami, zarówno spadochroniarzy, jak i ich przeciwników.

HQ
Dowództwo naszej kompani składa się z dwóch podstawek, co jest dość standardowe. Jedyne co odróżnia ich od podwładnych, to fakt, że są to Carabine Teams, a co za tym idzie - mają o połowę krótszy zasięg od chłopaków.
Drugim ważnym elementem jest możliwość wykupienia trzech bazook. Jest to bardzo przydatna opcja, pozwalająca wzmocnić naszą obronę przeciw czołgom wroga.
Opinia: jeśli tylko masz punkty, bierz te bazooki – przydadzą się.

Combat Platoons

Parachute Rifle Platoon
To nasz podstawowy pluton. Na pierwsze wrażenie wydaje się duży. Pełen pluton składa się z podstawki dowodzenia, dziewięciu podstawek strzelców, lekkiego moździerza oraz bazooki – razem dwanaście podstawek. Oznacza to, że zanim będziemy musieli skorzystać z wysokiego morale, przeciwnik musi nam zniszczyć co najmniej siedem z nich, co stanowi więcej niż całkowita siła niektórych plutonów! I nie są to byle trepy. Jako że każda drużyna jest uzbrojona w BAR oraz 30cal, nasze standy to Rifle/MG, co przy stacjonarnym ogniu daje po dwie kostki – czyli łącznie dwadzieścia. Wspomagane jest to przez bazookę, oraz lekki moździerz 60mm.
Jest on bardzo ciekawą bronią, gdyż, w przeciwieństwie do innych moździerzy, może prowadzić zarówno ostrzał bezpośredni, jak i artyleryjski. W pierwszym z nich, dzięki wysokiej sile ognia, jest bardzo przydatny do ostrzału okopanej piechoty, czy też wyciągania tych upierdliwych ckm-ów z plutonu piechoty, na który chcemy zaszarżować. Drugi pozwala nam użyć wzornika - co jest przydatne, gdy przeciwnik ustawił swoje oddziały bardzo ciasno - lub wykorzystać fakt, iż wystarczy nam wówczas jedno trafienie, aby przygwoździć wroga. Wadą tego trybu jest fakt, iż mamy baterię jednodziałową – czyli nie dość, że trudniej jest nam trafić, to musimy jeszcze te udane trafienia przerzucić, co ogranicza ich zastosowanie. Mimo to, możliwość wyboru pozwala na pewną elastyczność w prowadzeniu ostrzału.
Należy też nadmienić o jednej bardzo ważnej cesze – nasi spadochroniarze wyposażeni w sporą ilość materiałów wybuchowych, znacznie lepiej niż zwykła piechota radzą sobie z czołgami. W grze objawia się to pod postacią Tank Assault 3, co przy odrobinie szczęścia pozwala zniszczyć większość czołgów (normalna piechota może je najwyżej uszkodzić). Jeśli dołożymy do tego bazookę (albo i kilka bazook), daje nam to naprawdę ciekawe możliwości.
Opinia: Brać pełne plutony. Jeśli mamy punkty, to wszystkie trzy.

Weapon Platoons
Parachute Machine-gun Platoon
Jako że wszystko, co zabierają ze sobą spadochroniarze musi być lekkie, nasze karabiny maszynowe to LMG. Powoduje to, że ich zasięg nie jest większy niż u zwykłej piechoty. Jest to poważna wada, utrudniająca ich skuteczne użycie. Zalety to fakt, iż mamy ich dużo (osiem w pełnym plutonie, cztery, jeśli weźmiemy pół), oraz możliwość dołączania ich do plutonów strzelców. Każda z drużyn może wziąć bazookę.
Opinia: Jeśli nie spodziewasz się tabunów piechoty, nie warto brać tego plutonu. Chyba, że pół, w celu dołączenia tych kilku podstawek do plutonów strzelców.

Parachute Mortar Platoon
Jedna z dwóch spadochroniarskich baterii artylerii. Cztery moździerze 81mm, bez zbędnych dodatków typu obserwatorzy czy Staff team (choć z możliwością wykupienia bazook). I nie są oni potrzebni dzięki amerykańskim zasadom specjalnym. Raz, że oprócz dowódcy kompanii ogień artylerii mogą naprowadzać jego zastępca oraz dowódcy plutonów (co dotyczy całej artylerii amerykańskiej), a dwa, że nie mają żadnych ujemnych modyfikatorów zazwyczaj z tym związanych. Dochodzi do tego całkiem przyjemny zasięg oraz możliwość stawiania zapory dymnej (w praktyce często ich podstawowe zadanie). Wadą jest - wspólny dla niemal wszystkich moździerzy - brak możliwości prowadzenia ognia bezpośredniego. Jeśli ktoś nas zaatakuje, to możemy go ostrzelać jedynie dowódcą plutonu (oraz ewentualnie bazooką).
Opinia: Brać. Bazooki niekoniecznie (chyba że naprawdę nie mamy co zrobić z punktami).



Support Platoons

Występują tu trzy grupy plutonów: spadochroniarskie, szybowcowe i pozostałe. Różnica między tymi grupami jest dość istotna. Piechota szybowcowa to nie elita, ale regularne wojsko co oznacza, że są gorzej wyszkoleni (Confident Trained), ale za to tańsi. Pozostałe plutony pochodzą z różnych formacji, z różnym morale i wyszkoleniem. Co więcej, wzięcie plutonów innych niż spadochroniarskie i szybowcowe uniemożliwia nam przeprowadzenie desantu z powietrza w postaci specjalnej misji "Seize and Hold".

Parachute Field Artillery Battery
Lekkie haubice 75mm z trudem można uznać za prawdziwą artylerię, ale nic większego na spadochronie zrzucić się nie dało. Ne jest jednak źle. Dzięki obecności Staff team możemy korzystać z zasady Time on Target, mamy do dyspozycji obserwatora, no i istnieje możliwość prowadzenia ognia bezpośredniego. Wady to przede wszystkim brak Gun shields (co powoduje konieczność ich okopania, jeśli chcemy korzystać z ognia bezpośredniego) oraz kara za naprowadzanie prze kogoś spoza plutonu. Niezbyt imponujące statystyki powodują, że ogień bezpośredni należy uznać raczej za okazjonalny bonus niż coś, na czym oprzemy taktykę. Niestety, bateria ta znajduje się w kategorii Support, przez co konkuruje o miejsce w rozpisce z innymi plutonami wsparcia które nierzadko są nam bardziej potrzebne.

Opinia: Jeśli chcemy mieć możliwość zrzutu, to brać. W przeciwnym wypadku brać tylko, jeśli mamy wolne punkty.



Parachute Engineering Combat Platoon
Nasi inżynierowie różnią się od innych dwoma podstawowymi cechami. Pierwsza jest oczywista – nie mogą wziąć ciężarówki zaopatrzeniowej (trochę ciężko je zmieścić do C-47 i zrzucić na spadochronach), co uniemożliwia wykorzystanie ich do wzmocnienia naszej linii obrony poprzez budowę umocnień. Jeden z powodów brania ich do rozpisek w ten sposób odpada. Druga wada jest nieco mniej oczywista. Zwykle oddziały inżynierów brane są do kompanii ze względu na wyższy współczynnik Tank Assault. I choć jego wartość u naszych inżynierów także jest podwyższona, to jest ona taka sam jak u zwykłych strzelców. W ten sposób odpada drugi - i to zwykle ważniejszy - z powodów. Co więcej, mają jeszcze dwie wady w porównaniu do plutonów strzelców. Podstawą plutonu inżynierów są podstawki typu Rifle, a nie Rifle/MG (choć dzięki zasadzie Automatic Rifle nie boli to aż tak mocno), a pełny pluton składa się jedynie z siedmiu standów (dziesięciu, jeśli wykupimy bazooki). Zaletą są dwa wbudowane LMG, rekompensujące nieco spadek siły ognia (które w razie potrzeby możemy zamienić na zwykłe podstawki typu Rifle przy wystawianiu), oraz niższa cena – pełny pluton wykupionymi bazookami kosztuje tyle, co niepełny pluton strzelców.

Opinia: Można brać jako alternatywę dla trzeciego plutonu strzelców (jeśli chcemy zaoszczędzić, albo jako czwarty pluton spadochroniarzy.

Glider Field Artillery Battery
Alternatywa dla baterii spadochroniarskiej – i to dosłownie, jako że można wziąć tylko jedną z nich. Bazowo korzystają z tej samej broni, lekkiej haubicy 75mm. Wadą jest fakt, iż są gorzej wyszkoleni, co obniża skuteczność ich ognia. Zalety natomiast to możliwość wystawienia aż sześciu haubic oraz opcja wystawienia lekkich haubic 105mm. Jest to ciekawa alternatywa. Mimo, iż mają niższą szybkostrzelność i zasięg ostrzału artyleryjskiego, to górują nad 75mm dzięki wyraźnie wyższej sile ognia. Niestety, podobnie jak 75mm, nie mają one Gun shields.

Opinia: Można brać jako alternatywę dla spadochroniarskich 75mm, jeśli komuś nie przeszkadza niższe wyszkolenie.

Glider Engineering Combat Platoon
Szybowcowi inżynierowie mogą zastąpić swoich spadochroniarskich kolegów. I są raczej kiepskim zamiennikiem. Dzielą te same wady i dokładają jeszcze jedną – niższe wyszkolenie. Jedyna zaleta to niska cena.

Opinia: W kompanii spadochronowej szkoda na nich punktów.

Glider Rifle Platoon
Klasyczny amerykański pluton piechoty. Nic specjalnego, ale w sumie też ciężko się do czegoś przyczepić. Dość liczny (dziesięć standów typu Rifle), wbudowana bazooka, i do tego niedrogi.
Opinia: Jeśli ktoś chce mieć dodatkowy pluton piechoty, to jest to opcja do rozważenia. Niestety, zwykle punkty są potrzebne na inne plutony wsparcia.
Gilder Intelligence and Recon Platoon
Mały, kruchy pluton zwiadowczy. Jedyne jego zalety to niska cena i możliwość uzbrojenia jeepów w KMy –tyle, że wtedy nie są już tacy tani. Co prawda dobrze prowadzeni potrafią sporo zdziałać, ale wymaga to sporej wprawy.

Opinia: Lepiej sobie odpuścić.

Glider Anti-tank Platoon
Działa przeciwpancerne kalibru 57 mm są odpowiednikiem brytyjskich 6 pdr i całkiem przyzwoitą bronią przeciw średnim czołgom wroga. Niestety, z powodu zasady No HE, mogą strzelać jedynie do pojazdów, co mocno ogranicza ich zastosowanie. Na szczęście nie wykosztujemy się zbytnio, no i można dokupić im trzy (i to tańsze od spadochroniarskich) bazooki.

Opinia: Przydatne, choć nie niezbędne. Dzięki niskiej cenie łatwo znaleźć dla nich miejsce.

Tank Platoon
Shermany z 2. Dywizji Pancernej wspierały podczas działań naziemnych 101. Dywizję. Jest to jeden z dwóch mobilnych plutonów dostępnych u spadochroniarzy, przy czym można wziąć tylko jeden z nich. Całkiem przeciętne czołgi, ale przynajmniej Confident Veteran, co zwiększa ich wytrzymałość. Istnieje możliwość wystawienia zamiast nich lekkich Stuartów.

Opinia: Przydatne jako ruchome ciężkie wsparcie. Historycznie tylko dla 101. Dywizji.

Tank Destroyer Platoon
Amerykańskie niszczyciele czołgów ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami, które wspierały 82. Dywizję. Miła alternatywa dla Shermanów, i jedyna broń w arsenale spadochroniarzy, która ma Anti-tank większy niż 10. Co za tym idzie – są jedyna bronią zdolną przebić czołowy pancerz Panter. Jedyna wada, to że za cenę czterech M10 dostajemy pięć Shermanów.

Opinia: Dobra broń przeciwpancerna, choć wymagająca wprawy. Historycznie tylko dla 82. Dywizji



Anti-aircraft Artillery (self-propelled)
Zważywszy na niemal całkowity brak niemieckiego lotnictwa w tym okresie, rzadko będą używane w swojej podstawowej roli. Dzięki całkiem przyzwoitym statystykom można je wykorzystać jako broń przeciw piechocie i lekkim pojazdom. Niestety, Awkward layout uniemożliwia im strzelanie po ruchu, co ogranicza je raczej do zastosowań defensywnych. Poza tym, ich wzięcie uniemożliwia wystawienie plutonu czołgów i niszczycieli czołgów.

Opinia: O ile nie spodziewasz się dużej obecności lotnictwa, zostaw je w domu.

Cavalry Recon Platoon
Druga opcja rozpoznawcza, i to znacznie ciekawsza. Należy tu od razu zaznaczyć, że ze strony Battlefront’u można pobrać alternatywną, zdaniem większości ludzi lepszą wersję tego plutonu. Po pierwsze, posiada ciekawe uzbrojenie. Po drugie, jest on większy i bardziej wytrzymały. Po trzecie, można go podzielić na kilka mniejszych plutonów i rozproszyć. Po czwarte, można wystawić jego spieszoną wersję.

Opinia: Jeśli ktoś chce mieć jednostkę rozpoznawczą w swojej kompanii, to jest to właściwy wybór.

Chemical Mortar Platoon
Wbrew nazwie, są to po prostu ciężkie moździerze. Mają większość zalet moździerzy 81mm (choć niższy poziom wyszkolenia), a do tego obserwatora, szansę uszkodzenia nawet ciężkich czołgów oraz nieco wyższe statystyki. Co prawda, znajdują się w kategorii Support, ale nie konkurują bezpośrednio z żadnym plutonem, co nie stawia nas przed dylematem albo-albo. Może zarówno zastąpić, jak i wspierać artylerię spadochroniarzy. Wadą znów jest brak ognia bezpośredniego.

Opinia: Dobra opcja jako dodatkowa bateria artylerii, lub zamiennik innej.



Field Artillery Battery
Klasyczne amerykańskie haubice 105mm. Jedna z lepszych jednostek w swojej kategorii wagowej. Całkiem przyzwoite statystyki ognia bezpośredniego (choć niska szybkostrzelność) i obecność [/i]Gun shield[/i] pozwalają w razie potrzeby wykorzystać je w tej roli. Jednak ich podstawowym zadaniem jest ostrzał artyleryjski, a w tej dziedzinie spadochroniarze nie mają niczego lepszego. Jest to jedyna bateria artylerii, która podczas ostrzału artyleryjskiego jest w stanie zniszczyć nawet ciężkie czołgi. Dzięki Staff team korzystają z zasady Time on Target, co jeszcze podnosi ich skuteczność. Na dodatek, podobnie jak ciężkie moździerze, z niczym bezpośrednio nie rywalizują. Jeśli chcecie, możecie w kompanii spadochronowej wystawić w sumie cztery baterie artylerii. Jedyna wada to poziom wyszkolenia – Trained.

Opinia: Za te punkty aż żal ich nie brać. Chyba, że ktoś chce mieć kompanię zdolną do zrzutu.


Jak widać, spadochroniarze mają spore pole do manewru. Można się ograniczyć jedynie do jednostek powietrznodesantowych (spadochroniarskich i szybowcowych), jeśli ktoś chce odtworzyć ich wyczyny z pierwszych chwil walk. Można też skorzystać z pełni możliwości, jakimi cieszyli się spadochroniarze podczas swych walk w Normandii. A jeśli komuś nadal mało, pozostaje tylko czekać na Market Garden.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


~The Czart

Użytkownik niezarejestrowany
    Bardzo fajny artykół...
Ocena:
+2
Lekko sie go czyta, ale róznorakie aspekty grania omówione są dośc ciekawie. Czekam teraz na coś o armii Czerwonej ;).
26-09-2008 11:50

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.