» Blog » Kolejny raz to samo...
18-04-2014 18:12

Kolejny raz to samo...

W działach: RPG, ech | Odsłony: 453

Znowu na Poltku przewala się temat jakiś dziwnych rzeczy(feminazi), mojszego sposobu grania (przecież każdy wie, ze jego jest najlepszy, itp). To się robi nudne. Szybko podsumowując, gdybym komuś z założonego przez ze mnie klubu fantastyki polecił wejście na Poltera to bym stracił jedną osobę dla naszego hobby. Uspokójcie się w końcu, proszę was. Właściwie to błagam. 

Nie wciskajcie mi ciemnot, że to kobiety są dyskryminowane na sesjach, tak gwałcone i ogólnie molestowane przez graczy. Przez 12 lat mojego grania jedynymi postaciami gwąłcącymi były te kierowane przez graczki. MG użył tego motywu raz, kiedy powiedział, że takie rzeczy będą obecne (prócz tego były groźby kastracji mechanicznej, kanibalizm, naturalistyczne opisy, itp). Jaka jest odpowiedź druga strono? Karta X? "Wynalazek", który ma wyprzeć jedną z najlepszych możliwych metod rozwiązywania problemów - rozmowę? Temu czemuś pokazuje właśnie kartę X. 

Nim częściej ostatnio czytam zarówno blogosferę i Poltka tym bardziej mi się odechciewa - wylewamy  na siebie nawzajem wanny pełne gówna, a  następnie sami kisimy się w tym smrodzie. Słychać głosy o czym pisać, wszystko już zostało powiedziane, "po co, skoro jest Warhammer". Uwielbiam to po prostu. Ktoś powiedział  kiedyś, że cała muzyka, jaką dało się napisać została napisana - jakoś nie słyszałem  by nie powstała nowa. Tak samo z erpegami i fantastyką ogólnie - trendy się zmieniają, tworzą się nowe nurty, dostajemy nowe narzędzia. Są ci którzy są pionierami, ci którzy tworzą nowe rzeczy z starych, ale widać tylko te "skamieliny", które ostatnio rozmawiały z młodymi parę lat temu i myślą, że to samo jara ludzi, co kilka lat temu.

Żyjemy w naprawdę fajny czasach dla fantastyki - gry komputerowe przestają być podrzędnym medium, a zaczynają być ustawiane na równi z filmami i książkami (chcecie przykładów? Seria TES, Mass Effecty, Bastion), w czołówce seriali są te z elementami fantastycznymi (GoT, Supernatural, Pamiętniki Wampirów), każdego dnia jest premiera przynajmniej kilku systemów erpegie na całym świecie, można wymieniać się wrażeniami z znajomymi z dowolnego miejsca na ziemi. Każdy może napisać i wydać książkę, komiks,grę, możemy nakręcić film, zagrać sztukę teatralną. Przenosimy do naszego świata to co nam się spodobało w fikcji (Jugger - gra ktoś?). Fantastyka przestaje być uznawana za rzecz niszową. Musimy wszyscy starać się swoja postawą, by znów się nią nie stała. 

Musiałem to z siebie wylać. 

P.s. Jawną trollerkę będę ścigał, ale nie usuwał. Wole ukryć komentarz niż wywalić coś z kontekstu. 

 

2
Notka polecana przez: JanekRudy, Jingizu
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Agrafka
   
Ocena:
+2
Czekaj,czekaj Petra.
Do tej pory za kartą X głównym argumentem było to,żeby komfortowo grać z obcymi ludźmi bez wchodzenia w rozmowę. A główny problem z kartą X radzisz załatwiać...rozmową z przyjacielem?
19-04-2014 01:42
Enc
   
Ocena:
+1

@Beam:

"Ale wiesz, że "rozsądni" i "erpegowcy" to oksymoron?"

No taaak... :)

@Petra:

"Karta X, slajd 10"

Agrafka ma rację. Nie po to na stronie 2 jest:

To karta z narysowanym na niej znakiem X. Za jej pomocą uczestnicy gry fabularnej mogą usunąć dowolny element, który powoduje, że czują się niekomfortowo — bez konieczności udzielania wyjaśnień. 

Na 3 zaś:

Może określone tematy powodują, że czujesz się niekomfortowo. Może po prostu chcesz powiedzieć „nie” i masz dość konieczności ciągłego tłumaczenia się.

Na 4:

— Nie trzeba się tłumaczyć. 
— Nie jest ważny powód. 

Na 5 i 6:

Nie trzeba się tłumaczyć. 
Tłumaczenie jest niedobre, ponieważ wymaga dodatkowego wysiłku, podnosi poprzeczkę. Ponadto może sprawić, że dana osoba poczuje się zmuszana do usprawiedliwiania się. Do tego czas zużyty na wyjaśnienia jest czasem straconym dla gry.

Nie jest ważny powód. 
Żadnych ocen. Żadnych pytań. 

Strona 8 (to się robi nudne)"

Kiedy coś jest usuwane kartą X, nie trzeba udzielać żadnych wyjaśnień. 

No i strona 10, z której wycięłaś pasujące dla Ciebie zdanie. Bo zaraz po tym jest:

Generalnie mówimy ludziom, że nie trzeba udzielać żadnych wyjaśnień, ale jeżeli chcą coś powiedzieć, to oczywiście mogą. To ich wybór. 

19-04-2014 06:20
XLs
   
Ocena:
0

Tylko kto powiedział, że karta X jest idealnym, uniwersalnym i najlepszym rozwiązaniem? Dla mnie ani to uniwersalne, ale idealne rozwiązanie nie jest. Nikt chyba też tak nie twierdzi... a jak twierdzi to problem tej jednostki, a nie samej karty. Pytanie brzmi, skoro nie trzeba z tego korzystać, można uznać samemu czy to jest coś warte, to po co ten ból dupy? Bo ludzie są już tak wrażliwi na te tematy, przez inne przesadne reakcje z drugiej strony... w stylu "Każda graczka w rpg była molestowana ale o tym nie wie", "w RPG gwałcą", że racjonalizm został całkowicie przykryty reakcją alergiczną. Ja proponuje piwko (np dobrą czarną IPA), przeczytać to, olać lub przyjąć (ja olałem), zająć się czymś pożytecznym potem np. czytaniem Bestii i Barbarzyńców czy graniem.

19-04-2014 09:28
Agrafka
   
Ocena:
+1
XL,nie podlizuj się Petrze. I tak nie masz szans ;-)
19-04-2014 09:35
XLs
   
Ocena:
+1

Nie podlizuje się, nie znam zastosowania tej karty, nie podoba mi się, ale przejęcie nią uważam za zbyt duże, była sobie karta, nie ma karty, cała historia.

19-04-2014 09:51
etcposzukiwacz
   
Ocena:
0

@ XLs - Lepiej takich rzeczy nie lekceważyć. Czasami zaczyna się od drobiazgu a kończy na dużych problemach. 

19-04-2014 09:58
XLs
   
Ocena:
0

Podnoszenie rzeczy do rangi konfliktu na Krymie, która skalą ważności jest równa akcji ulotkowej reklamującej jakiś bank jest bez sensu.

19-04-2014 10:00
XLs
   
Ocena:
0

Nudne to, równie dobrze można się zając dyskryminacją niskich łysiejących owłosionych facetów, jako archetypu dla postaci.

19-04-2014 10:02
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+1

@ XLs  - Świetny pomysł. Ty zrobisz odpowiednią notatkę czy ja?

19-04-2014 10:19
74054

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Zamiast stosowania karty X przestałem zapraszać Tyldziarza na granie, bo okazał się być za bardzo sobą, za mało normalnym gościem.

A najlepszą taktyką na polteru jest puścić bąka w towarzystwie i wyjść.

19-04-2014 15:53
jakkubus
   
Ocena:
+2

@Petra

Królik - pytanie: powiedzmy, że ktoś powie ci "hej, plis, skróć ten opis". Co robisz? Ktoś powie ci "Hej, czy mógłbyś zmienić imię tej postaci?", "jezu, tylko nie martwy koń" - co robisz? Karta X jest taką właśnie informacją.

Ja bym się zapytał dlaczego. A poza tym takie wjeżdżanie w czyjąś wypowiedź jest oznaką niewychowania.

I drugie pytanie: po co ci informacja, że ktoś zawetował kaczki na jeziorze, bo mu się kojarzą z dniem, kiedy matka podcięła sobie żyły (taki przykład z jednego filmu). I czy poważnie chcesz słuchać takiej historii zamiast grać zamiast zmienić kaczki na łabędzie i posuwać akcję do przodu?

Wychodzę z założenia, że RPG nie jest formą psychoanalizy tylko rodzajem rozrywki jak książka, film albo gra. Co będzie jak na ekranie telewizji czy komputera lub na kartach powieści znajdą się kaczki? Żadne nawet najrozpaczliwsze tapanie w iksika tego raczej nie załatwi. Jeśli ktoś ma naprawdę mocną traumę, to ewentualnie powinien przed sesją powiedzieć MG, aby unikał tego elementu, a nie rozwalać akcję w trakcie grania.

19-04-2014 16:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.