» Recenzje » Kapitan Żbik #01: Ryzyko #01 (wyd. II)

Kapitan Żbik #01: Ryzyko #01 (wyd. II)


wersja do druku

Gdy na horyzoncie Żbik pojawia się...

Redakcja: Kuba Jankowski

Kapitan Żbik #01: Ryzyko #01 (wyd. II)
Skrajnie różne reakcje w polskim środowisku komiksowym wywołała wieść o nadchodzącej reedycji "kolorowych zeszytów" z kapitanem Janem Żbikiem w roli głównej. Triumfalny powrót najpopularniejszego funkcjonariusza działającego w strukturach Milicji Obywatelskiej podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi stał się źródłem niemałej fali emocji: od szczerego uznania i zachwytu, poprzez chłodną rezerwę i dystans, aż po cierpki sarkazm i kąśliwą drwinę.

Klasyk wśród klasyków

Wydawnictwo Egmont od dawna rozpieszcza czytelników ekskluzywnymi wydaniami starych komiksów autorstwa Janusza Christy, Henryka Jerzego Chmielewskiego, Tadeusza Baranowskiego, Bogusława Polcha, Szarloty Pawel i Bohdana Butenki w ramach kolekcji Klasyka Polskiego Komiksu oraz wznowieniami serii Kajko i Kokosz Janusza Christy czy Przygody Kleksa Szarloty Pawel. W sukurs przychodzi mu oficyna Prószyński i S-ka z reedycjami i zupełnie nowymi komiksami z cyklu Tytus Romek i A'Tomek Henryka Jerzego Chmielewskiego oraz serią Funky Koval Bogusława Polcha, Macieja Parowskiego i Jacka Rodka. Wtórują im wydawnictwo Dwie Siostry przypominające stworzone przez Bohdana Butenkę postaci Gucia i Cezara oraz Wydawnictwo Komiksowe kontynuujące sukcesywnie opracowywany przez Adama Ruska cykl Dawny Komiks Polski. Tymczasem to niewielkie wydawnictwo Ongrys wydaje się być niedoścignionym wzorem dla wielu zacnych inicjatyw, których nadrzędnym celem jest odświeżanie - ku uciesze starych fanów - bądź przyswajanie - z myślą o młodszych pokoleniach odbiorców - komiksów polskich klasyków. Fakt, że ostatnim jego projektem jest wznawianie po czterdziestu sześciu latach kolejnych zeszytów Żbika w niezmienionej formule i formie, może tylko potwierdzić ten sąd.

Do najważniejszych dokonań oficyny dowodzonej przez Leszka Kaczanowskiego na płaszczyźnie reedycji rodzimych klasyków bez wątpienia należy opublikowanie kolejnych albumów z prasowymi paskami Jerzego Wróblewskiego (seria Z archiwum Jerzego Wróblewskiego), udostępnienie starszych prac Henryka Jerzego Chmielewskiego (Witek Sprytek i inne opowieści), wydanie kolekcjonerskich wznowień kultowych komiksów Tadeusza Baranowskiego (Skąd się bierze woda sodowa, Antresolka Profesorka Nerwosolka czy To doprawdy kiepska sprawa, kiedy bestia się pojawia), przedrukowanie z łamów Świata Młodych opowieści Tadeusza Raczkiewicza (seria Tajfun, Tajemnica czerwonego tepee, Zawisza Czarny czy Dwa lata wakacji), przypomnienie popularnych postaci Bohdana Butenki (Gapiszon i Kwapiszon oraz Gapiszon i Zuzia) oraz wydanie pozakleksowych historyjek Szarloty Pawel (Kubuś Piekielny i Bunt krasnoludków). A jak na tym przebogatym tle prezentują się dziś przygody dzielnego funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej, kapitana Jana Żbika?

Trudy pracy milicji

W pierwszym zeszycie zatytułowanym Ryzyko zespół kapitana Żbika rozpoczyna śledztwo w sprawie tajemniczego włamania do muzeum w Tarłowie. Na standardowych trzydziestu dwóch stronach przedstawione zostały niecne poczynania podstępnych i bezwzględnych bandytów oraz skierowane przeciwko nim kolektywne działania profesjonalnych milicjantów skoordynowane z pomocą zawsze zorganizowanych harcerzy i zawsze czujnego wojska. Fabularny ciężar Ryzyka spoczywa oczywiście na barkach gotowego na wszystko kapitana Żbika oraz dzielnej porucznik Oli wspieranej przez psa Brutusa. Napisany przez Władysława Krupkę, Krzysztofa Pola i Romualda Teyszerskiego, a narysowany przez Zbigniewa Sobalę, zeszyt rozpoczyna pasmo wielu osadzonych w realiach Polski Ludowej klasycznych śledztw w sprawach kryminalnych afer znanych z prasowych przekazów, jak morderstwa, kradzieże, oszustwa czy porwania, oraz spraw o charakterze szpiegowskim lub wojskowym, z którymi Żbikowi przyjdzie zmagać się na kartach kolejnych zeszytów.

Właściwie trudno powiedzieć na temat premierowego odcinka miniserii Ryzyko cokolwiek więcej. Opisane w nim wydarzenia stanowią mocno rozbudowane preludium do właściwego śledztwa w sprawie kradzieży muzealnych eksponatów w sennym prowincjonalnym miasteczku. Co prawda akcja nabiera nieco tempa wraz z wkroczeniem do akcji Kapitana Żbika i porucznik Oli, ale kiedy atmosfera na dobre zaczyna się zagęszczać, komiks się kończy. Zgodnie z wyjściowym zamysłem pomysłodawców cyklu scenariusz Krupki skupia się na rozmaitych detalach obrazujących metody śledczej pracy milicji. Dzięki temu czytelnik może na przykład przyjrzeć się kanałom współpracy milicji z innymi instytucjami stojącymi na straży porządku publicznego albo zapoznać się z procesem obmyślania policyjnej prowokacji mającej na celu wywabienie złoczyńców z ukrycia i wciągnięcie ich w pułapkę. Szkicowo niedbałe rysunki Sobali pozostawiają wiele do życzenia, zarówno w kwestii kompozycji plansz, jak i anatomii postaci. Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że Żbiki z jego oprawą graficzną to najgorzej narysowane epizody w serii. Rysunkowi puryści będą musieli cierpliwie poczekać na zeszyty, które wyszły spod ręki Jerzego Wróblewskiego.

Zrealizowane ambicje

Szesnastokartkowe broszurowe wydanie na offsetowym papierze, w lekko usztywnionej lakierowanej okładce i w formacie zbliżonym do amerykańskich zeszytów, charakterystyczna policyjna "lilijka" w lewym górnym rogu jako zasadniczy wyróżnik serii, schematyczny układ wydawnictwa z obowiązkowym listem pułkownika w stanie spoczynku Jana Żbika adresowanym do "Drogich Przyjaciół" oraz zapowiedzią kolejnego zeszytu i grafiką przedstawiającą pędzącego na sygnale milicyjnego Fiata 125p na czwartej stronie okładki, kioskowa dystrybucja czy nawet niezmienna od niemal pięciu dekad cena, to elementy składające się na wielki pokłon złożony jednemu z najważniejszych bohaterów w dziejach rodzimego komiksu. Chociaż nadrzędność funkcji dydaktycznej i perswazyjnej w stosunku do nieco pretekstowych przygód bohatera na planszach Żbików z dzisiejszej perspektywy jawi się jako nieznośnie nachalna peerelowska propaganda – aktualnie nie tyle niepokojąca, co dość zabawna – to kryminalne perypetie Jana Żbika stanowią sztandarowy symbol kultury popularnej tamtych czasów. Pełna kolekcja kolorowych zeszytów przygodami kapitana Żbika – z wyczyszczonymi planszami i podrasowanymi kolorami – bez wątpienia stanowić będzie znakomitą bazę do wielu sentymentalnych podróży lekturowych oraz niezastąpiony punkt odniesienia do analizy przygotowywanej przez Mateusza Szlachtycza książki Żbik - Portret pamięciowy, która ma ukazać się w maju 2015 roku podczas Festiwalu Komiksowa Warszawa staraniem wydawnictwa The Facto.

W związku z trudnościami wynikającymi z konieczności odszukania każdego z kilkudziesięciu autorów lub ich spadkobierców oraz wykupienia od nich licencji na każdy zeszyt z osobna trudno jednoznacznie określić ile Żbików i w jakim trybie na nowo zasili polski rynek komiksowy. Odnalezienie tylko czworga właścicieli praw autorskich do trzech części Ryzyka okazało się być zadaniem pracochłonnym i czasochłonnym, ale ostatecznie zakończyło się pełnym sukcesem, bo do końca 2014 roku pierwsza zamknięta historia Żbika ma ukazać się w całości. Ten fakt oraz zaangażowanie z jakim funkcjonuje oficyna Ongrys pozwalają jednak przypuszczać, że współczesnym czytelnikom będzie dane zobaczyć pierwsze komiksowe kroki Grzegorza Rosińskiego i Bogusława Polcha oraz niekwestionowane graficzne mistrzostwo Jerzego Wróblewskiego. Po raz pierwszy od bardzo dawna nie trzeba w tę przyjemność inwestować kilkuset złotych, jakie premierowe wydania Żbików często osiągały na kolekcjonerskich giełdach czy serwisach aukcyjnych (dla przykładu: pierwsze wydanie pierwszego tomu Ryzyka osiąga obecnie ceny w granicach 600 złotych, zaś kolekcjonerski komplet pierwszych wydań całego cyklu to inwestycja rzędu minimum 4 tysięcy złotych).

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


5.0
Ocena recenzenta
6
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Kapitan Żbik #01: Ryzyko #01 (wyd. II)
Scenariusz: Władysław Krupka, Krzysztof Pol, Romuald Tejszerski
Rysunki: Zbigniew Sobala
Wydawca: Ongrys
Data wydania: 15 września 2014
Liczba stron: 32
Format: 165 x 235
Oprawa: miękka
Druk: kolorowy
ISBN: 978-83-61596-45-5
Cena: 10 zł



Czytaj również

Kapitan Jan Żbik
Superman w niebieskim mundurze
Tajemnica Plaży w Pourville
Czy Żbik ma kły?
- recenzja
Komisarz Żbik #1: Kim jest
Kapitan Żbik pomoże ci
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.