» Settingi » Dragonlance » Jeźdźcy Wiatru

Jeźdźcy Wiatru


wersja do druku

Opis najznamienitszej elfiej formacji wojskowej

Redakcja: Michał 'rincewind bpm' Smoleń

Jeźdźcy Wiatru to wspólna nazwa dla elitarnych, elfich oddziałów wojskowych wchodzących w skład wszystkich głównych ras: Silvanesti, Qualinesti i Kagonesti. Dosiadający gryfów wojownicy i łucznicy stali się nową jakością na polach bitewnych. Szybko zdobyli sobie sławę niezwyciężonej, powietrznej kawalerii, której niestraszne były nawet smoki. Istniejąca od 2500 lat formacja wzięła udział we wszystkich najważniejszych konfliktach w historii Ansalonu - od Smoczych Wojen do Wojny Dusz. Przez długie stulecia Jeźdźcy Silvanesti ukazywani byli jako symbol militarnej potęgi południowego narodu elfów. Niepokonana powietrzna kawaleria zyskała sobie zasłużone miano „Dumy Silvanesti”. Z jednej strony, tak doskonała opinia pozwala władcom państwa łatwiej przekonywać swoich poddanych do udziału w kolejnych wyprawach wojennych (co zresztą było głównym celem Sinthal-Elish). Z drugiej natomiast powszechne uwielbienie sprawiło, że żołnierze sami uwierzyli w swoją potęgę, stali się aroganccy i zarozumiali, traktując swych sojuszników jak nic niewartych amatorów, którzy nie mogą się nawet porównywać z powietrzną supremacją Jeźdźców. Postawa taka zemściła się w czasie Wojny Lancy, kiedy jednostka poniosła klęskę z rąk armii czerwonych smoków dowodzonej przez Phair Caron. Później formacja ta nigdy nie odzyskała już swego dawnego blasku. Nieco inaczej wyglądała sytuacja wśród Qualinesti i Kagonesti, gdzie Jeźdźcy byli po prostu częścią elfiego społeczeństwa. Pozwoliło im to uniknąć arogancji, która w późniejszym czasie zgubiła ich towarzyszy z Silvanesti. Mimo to ze względu na cześć, jaką otaczali oni swoje wierzchowce, zdobyli sobie nie do końca zasłużoną opinię osób, które kochają gryfy bardziej niż swoich współplemieńców. Dziś Jeźdźcy Wiatru wszystkich trzech nacji stanowią jedną formację służącą pod wspólnym dowództwem. Mimo, że nie tak liczni jak w czasach swojej największej świetności, wciąż stanowią najlepszą elfią jednostkę zbrojną. Wielu uważa, że to właśnie powietrzni wojownicy poprowadzą narody starszego ludu w krucjacie mającej na celu odzyskanie historycznych ziem tej rasy. Historia Dzieje Jeźdźców Wiatru sięgają głębokiej przeszłości, do na wpół zapomnianych czasów Ery Snów, a więc prawie 2500 lat temu. Wtedy to, u szczytu Bratobójczych Wojen, elficki dowódca Kith-Kanan poszukiwał sposobu na zwycięskie zakończenie wojny z Cesarstwem Ergoth. Rozwiązanie przyszło we śnie, kiedy to doświadczył wizji elfich wojowników dosiadających majestatycznych gryfów. Gnany chęcią realizacji tego planu opuścił w towarzystwie swojego brata, Mówcy Sithasa, Silvanost. Wyposażony w magiczny zwój od mędrca Vedvedsici skierował się w stronę Gór Khalkist, gdzie miał nadzieję odnaleźć gniazda tych potężnych stworów. Lord Kanan został ranny w czasie tej podróży, ale jego brat zdołał wykorzystać moc zwoju i na zawsze związać sojuszem rasy elfów i gryfów. Wkrótce obaj wojownicy powrócili w chwale do Silvanostu. Tam Kith-Kanan rozpoczął formowanie jednostki, która później zyskała sobie miano Jeźdźców Wiatru. Wbrew tradycji wstąpić do niej mógł każdy chętny elf, bez względu na to z jakiego domu się wywodził. Na pierwszego dowódcę oddziału wybrano młodego kapitana Hallusa, który szybko dowiódł wartości swoich ludzi przełamując obłożenie twierdzy Sithelbeck i przechylając szalę zwycięstwa w wojnie na stronę elfów. Później powietrzna kawaleria wiele razy popisywała się swoim kunsztem w starciach z armią Ergothu. Niedługo później Kith-Kanan, widząc ogrom zniszczeń spowodowanych przez bezsensowną w gruncie rzeczy wojnę, opuszcza Silvanesti i za zgodą Mówcy Sithasa tworzy w 2073 PC zachodnie królestwo elfów – Qualinesti. Podział wśród starszego ludu dotyka też Jeźdźców Wiatru. Część z nich pod wodzą bohaterskiego Hallusa wyrusza za Kith-Kananem, reszta zostaje w Silvanesti gdzie dowództwo przejmuje nad nimi Lord Garan z Domu Obrońców, który szybko wprowadza ograniczenie w rekrutacji jedynie do członków swojego domu. Po kilku stuleciach, podczas Trzeciej Smoczej Wojny, Jeźdźcy po raz kolejni stanęli przed wielką próbą. Tym razem zmuszeni zostali do walki z zastępami królowej ciemności Takhisis i jej potężnymi smoczymi sługami. Wojownicy obu narodów odpowiedzieli na wezwanie i stanęli w pierwszej linii elfickich armii. Wojna była długa i wyczerpująca, doprowadziła nawet do tego, że Lord Garan dopuścił w szeregi swojej kawalerii czarodziejów z Domu Mistyków. Ostatecznie władczyni smoków została pokonana, a na Krynn powrócił spokój. Dla Jeźdźców Wiatru było to jednak gorzkie zwycięstwo. Ponieśli oni tak duże straty, że tak w Qualinesti jak i w Silvanesti jednostki zostały rozwiązane. Miało to pomóc w odnowieniu populacji gryfów. Organizacja została odnowiona w przeddzień Wojny Lancy, kiedy stało się oczywiste, że Takhisis powróciła, a jej pierwszym celem będą państwa elfów. W Silvanesti na czele oddziałów, tak jak poprzednio, stanął wiekowy już dowódca Lord Garan. W Qualinoście tą zaszczytną funkcję powierzono najstarszemu synowi Mówcy Słońc Porthiosowi. Władcy obu narodów liczyli, że z pomocą Jeźdźców zdołają zatrzymać smocze armie maszerujące na ich królestwa. Pierwsi plany te musieli zweryfikować rycerze ze wschodniego królestwa. Zadufana i pewna siebie armia pod wodzą Garana starła się z oddziałami Smoczej Władczyni Phair Caron i poniosła sromotną klęskę. Okazało się, że dosiadający gryfów jeźdźcy mają niewielkie szanse w walce ze wspieranymi przez magię czarnych magów i mrocznych kapłanów czerwonymi smokami. Przegrana ta zmusiła elfy do opuszczenia Silvanesti, a króla Loraca popchnęła do użycia Smoczej Kuli – desperackiego czynu, który przypieczętował los królestwa. Na zachodzie Mówca Słońca Qualinesti nie podjął nawet walki i ewakuował wszystkich mieszkańców swojego królestwa, w tym Jeźdźców Wiatru, na północ Ergoth, gdzie dołączyli oni do uciekinierów z Silvanesti. Role odwróciły się kiedy wolne rasy zdołały zawiązać Sojusz Białego Kamienia. Wtedy to do armii dowodzonej przez Lauranę Kanan dołączyli też elfi Jeźdźcy Wiatru, którzy pierwszy raz w swojej historii dosiadali nie tylko gryfów, ale także smoków. Dominowali wśród nich wojownicy Qualinesti i Kagonesti, ale ci z Silvanestejczyków, którzy przeżyli zagładę swojego królestwa, również ruszyli do walki. Odniesiono wspaniałe zwycięstwo, a powietrzni rycerze na powrót odzyskali należą im sławę i miano bohaterów wolnych ludów. Po zakończeniu Wojny Lancy większość Jeźdźców wróciła do Qualinesti, gdzie pomagała w oczyszczaniu lasów z niedobitek smoczych armii. W 362 AC nowy Mówca Słońc Porthios bierze ślub z królową Silvanesti Alhaną Starbreeze, zobowiązując się jednocześnie do oczyszczenia jej ojczyzny ze skutków Snu Loraca. Na wyprawę zabiera między innymi kilkuset Jeźdźców, którzy przez kolejne kilkanaście miesięcy u boku swoich towarzyszy Silvanesti zmagają się z potworami zamieszkującymi las. Te wspólne działania stworzyły między członkami obu odłamów organizacji niezwykłą więź przyjaźni i braterstwa. Ten związek kilka lat później wydatnie pomógł Gilthasowi stworzeniu zjednoczonych oddziałów Jeźdźców. Kolejne lata nie były jednak zbyt szczęśliwe dla organizacji. W wyniku Wojny Chaosu Qualinesti dostało się pod władzę czarnych rycerzy, którzy szybko rozwiązali formacje Powietrznych Jeźdźców. W Silvanesti natomiast żołnierze zostali uwięzieni za barierą, która oficjalnie miała chronić, ale tak naprawdę powoli zabija wojowników i ich wierzchowce. Ci, którzy pozostali w innych miejscach Ansalonu, starali się nie zwracać na siebie uwagi w obawie przed czarnymi rycerzami, smokami i armiami potworów przemierzającymi spustoszony kontynent Ery Śmiertelników. Sprawiło to, że w chwili wybuchu Wojny Chaosu zaledwie garstka rycerzy wciąż była zdolna do walki. Nie przeszkodziło im to jednak po raz kolejny ruszyć do boju i raz jeszcze okryć się chwałą, tym razem na niebie ponad Sanction w czasie decydujących wydarzeń wojny. Po ostatecznym pokonaniu Takhisis i Smoczych Możnowładców dowództwo nad wszystkimi Jeźdźcami Wiatru objął bezpośrednio nowy władca elfów, Mówca Słońca i Gwiazd, Gilthas Kanan. Zreorganizował on strukturę oddziałów, zniósł wymogi urodzenia przy rekrutacji nowych członków oraz powołał nowych, młodych oficerów. Działania te bardzo szybko zaczęły przynosić rezultaty i dziś Jeźdźcy Wiatru powoli odzyskują swoje dawne znaczenie i potęgę. Niektórzy spośród elfów zaczynają nawet wierzyć, że to właśnie ci wojownicy poprowadzą ich w zwycięskiej krucjacie przeciwko minotaurom w Silvanesti i armiom najemników w Qualinesti. Organizacja: Siedziba: Avalune Członkowie: ok. 500 żołnierzy Hierarchia: militarna Przywódca: Mówca Słońca i Gwiazd Gilthas Kanan Religia: różna Charakter: CD, ND, PD Tajność: żadna Symbol: złoty gryf z herbem Silvanesti lub Qualinesti zależnie od przynależności danego wojownika Hierarchia: Wszyscy Jeźdźcy Wiatru podlegają bezpośrednio Mówcy. W chwili obecnej jest nim Gilthas (ND mężczyzna półelf Szlachcic 7), syn Bohaterów Lancy Laurany i Tanisa oraz wieloletni formalny władca Qualinesti. Jako zwierzchnik odpowiada on za polityczną działalność oddziału jak i całej armii. Rzadko jednak angażuje się on w samo działanie jednostki, pozostawiają kierowanie w rękach bardziej doświadczonych i kompetentnych wojskowych. Kolejną osobą w hierarchii jest generał lub polowy marszałek, jak czasem zwykło się go nazywać, któremu podlega grupa najwyższych oficerów tytułowanych Powietrznymi Strażnikami. Zazwyczaj jednak funkcję generała pełni jeden ze strażników. Oficerowie ci podejmują wszystkie najważniejsze decyzje dotyczące podległych sobie oddziałów. Określają główne kierunki działania, dbają o zaopatrzenie i obronę baz wypadowych. Kreślą strategiczne plany i prowadzą negocjacje z potencjalnymi sojusznikami. Prowadzą też swoich ludzi do najważniejszych bitew. Odpowiedzialność ponoszą natomiast bezpośrednio przed Mówcą. W chwili obecnej w szeregach zakonu służy czterech strażników. Są to:
  • Daringflight (PD mężczyzna elf Qualinesti Tropiciel 11) – doświadczony Jeździec Wiatru z Qualinesti, który wsławił się po Wojnie Lancy w walce z istotami zrodzonymi przez Sen Loraca. Przez lata nabrał wiedzy o działaniu elfiej polityki, co pozwoliło mu przetrwać w okupowanym przez Rycerzy Neraki, a dziś wydatnie pomaga w zdobywaniu funduszy dla swoich oddziałów. Obecnie na czele dwóch jednostek prowadzi operacje w Górach Khalkist, gdzie ma nadzieję poznać przyczynę szybkiego wzrostu populacji ogrów.
  • Halthanas Kaldeist (PD mężczyzna elf Silvanesti Szlachcic 3/Wojownik 4/Władca nieba 8) – młody dowódca Jeźdźców z Silvanesti mianowany na to stanowisko przez Gilthasa po śmierci poprzedniej kapitan w czasie walk o Silvanost. Okres istnienia tarczy wokół Silvanesti spędził on poza swoją ojczyzną służąc w szeregach Stalowego Legionu. Sprawiło to, że cieszy się on niechęcią sporej części szlachty, ale jednocześnie może liczyć na pełne poparcie Mówcy oraz swoich ludzi. W chwili obecnej kieruje negocjacjami między elfami a Legionem, które mają na celu stworzenie trwałego, formalnego sojuszu między oboma stronami.
  • Lionwind (N mężczyzna elf Kagonesti Łotrzyk 4/Wojownik 3/Władca nieba 3) – dumny oficer pochodzący z rasy dzikich elfów dowodzi wszystkimi Kagonestyjczykami w szeregach Jeźdźców. Jego głównym celem jest ochrona swojego narodu przed ogrami, ludźmi i samymi elfami, jeśli będzie to konieczne. Choć wciąż żywi on urazę do „domowych elfów” za zniewolenie swego ludu, zdołał przełamać uprzedzenia i stanąć u ich boku w godzinie próby. Obecnie, mimo swego dość porywczego charakteru, całkiem nieźle dogaduje się z pozostałymi dowódcami.
  • Anderra Tarqualan (ND kobieta elf Qualinesti Mistyk 6/Mistyk Cytadeli 2) – młoda elfka o niezwykłych zdolnościach mistycznych i talencie do porozumiewania się ze zwierzętami. Po śmierci ojca, zabitego przez czarnych rycerzy w czasie Wojny Chaosu, trzymała się z dala od elfich społeczeństw pobierając nauki w Cytadeli Światła. Niedawno, po namowach Gilthasa, przeniosła się do Avalune gdzie odpowiada za opiekę nad gryfami, a także leczenie oraz szkolenie nowych żołnierzy.
Władcy nieba W szeregach Jeźdźców Wiatru istnieje grupa najlepszych, najlepiej wyszkolonych i najbardziej doświadczonych wojowników zwanych Władcami nieba. Ci elitarni żołnierze zdołali osiągnąć taką więź ze swoimi wierzchowcami, że stali się jednością, o której pomarzyć mogą nawet smoczy jeźdźcy. Według obiegowej opinii każdy z nich byłby w stanie stanąć samotnie do walki ze smokiem i wyjść z takiego starcia obronną ręką. Sami zainteresowani nie dementują tych plotek. Władcy nieba nie mają określonego statusu w strukturze Jeźdźców Wiatru i można ich znaleźć właściwie na wszystkich szczeblach hierarchii. Najczęściej jednak zajmują oni najwyższe i najbardziej odpowiedzialne pozycje. Bez względu jednak na swoje tytuły cieszą się oni niezwykłym szacunkiem i poważaniem wśród towarzyszy broni.
Poniżej Powietrznych Strażników w hierarchii stoją Dowódcy Skrzydeł. Kierują oni podstawowymi jednostkami operacyjnymi zakonu nazywanymi właśnie skrzydłami. Odpowiadają oni za realizację planów przekazywanych przez dowództwo, uzupełnianie braków kadrowych, prowadzenie do walki poszczególnych oddziałów, wyszukiwanie miejsc postoju, logistyczne zabezpieczenie przemieszczania jednostek i wiele innych zadań. Najniżej w hierarchii stoją dowódcy eskadr i stad. Kierują oni odpowiednio 6 i 24 Jeźdźcami. Formacje te stanowią najmniejsze jednostki organizacyjne oddziału tak na polu bitwy jak i w czasach pokoju. Zazwyczaj działają w ramach skrzydeł, ale od czasu do czasu, szczególnie w czasie misji zwiadowczych, wysyła się pojedyncze stado lub eskadrę. Obok struktury czysto wojskowej istnieje też niezależny korpus powietrznych magów i kapłanów, którzy podlegają bezpośrednio Strażnikom. Formalnie zorganizowani są oni w skrzydła, ale ze względu na ich niewielką liczbę są oni zazwyczaj przydzielani bezpośrednio do poszczególnych standardowych skrzydeł jako magiczne wsparcie. Czasem też działają samodzielnie w charakterze zwiadu lub jako posłańcy, którzy dzięki czarom są w stanie pokonywać odległości znacznie szybciej niż normalni wojownicy. Cele i obszar działania: Głównym, strategicznym celem wszystkich Jeźdźców jest odzyskanie dla narodów elfów lasów Qualinesti i Silvanesti oraz wygnanie z nich obcych sił. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że jest to wciąż bardzo odległe zamierzenie i dlatego organizacja koncentruje się na bieżących zadaniach. Należą do nich ochrona elfich osiedli, zbieranie sojuszników, nękanie wrogów rasy (minotaurów w Silvanesti, ogrów w Górach Khalkist czy najemników Samuvala w Qualinesti), walka z pozostałymi Smoczymi Zwierzchnikami itd. W chwili obecnej jednymi z takich zadań jest pomoc w odzyskaniu Południowego Ergothu czy wspieranie Stalowego Legionu na Równinach Pyłu. Patrząc na działanie organizacji można wyróżnić cztery podstawowe obszary aktywności Jeźdźców: Avalune – ta położona wśród lasów w sercu Gór Anviltop twierdza stanowi główną kwaterę organizacji. To tutaj znajdują się obozy szkoleniowe dla nowych rekrutów, gniazda plemion gryfów służących Jeźdźcom, a także miejsce spotkań dowództwa zakonu. Swoją siedzibę ma tutaj także grupa mistyków i kapłanów Habbakuka, którzy opiekują się rannymi wojownikami oraz zwierzętami. Od jakiegoś czasu mieszka tu też grupa czarodziejów Białych Szat (nie tylko elfów), którzy dbają o magiczne zabezpieczenia osady. Nie dziwi więc, że okolice Avalune to jeden z najsilniej chronionych i najczęściej patrolowanych przez Jeźdźców obszarów. Wyspa Crystine – ta położona na zachód od Ergothu wyspa stanowi dom dla sporej populacji elfów, którym przewodzi Amara Pathfinder. Ich głównym celem jest opanowanie przynajmniej części południowego Ergothu i zniszczenie pozostałych jeszcze sług białego smoka Gellidusa. Gilthas popiera te działanie, wiedząc jak bardzo jego lud potrzebuje miejsca do osiedlenia się. Liczy też na przyciągnięcie do siebie dużej grupy gryfich jeźdźców Kagonesti, którzy zamieszkują wyspę. W związku z tym zlecił Strażnikom opracowanie planu przerzucenia tam sporego kontyngentu wojskowego. Sama Crystine też wydaje się całkiem niezłym potencjalnym domem dla elfiej populacji. Duntollik – na tym niegościnnym obszarze Równin Pyłu działa korpus Jeźdźców wspierający rycerzy ze Stalowego Legionu. Głównym celem operacji jest utworzenie tutaj bazy wypadowej do przyszłego ataku na Silvanesti. Niestety jak na razie niegościnny klimat oraz rozciągnięcie linii zaopatrzeniowych znacznie utrudnia operację i sprawia, że prace idą bardzo wolno. Sytuacji nie ułatwia też agresywna postawa rządzącego w Silvanoście wodza Tarmaka, który ciągle organizuje niewielkie grupy zaczepne nękające ludzi i elfy. Mimo tych wszystkich przeciwności współpraca między oboma grupami układa się na tyle dobrze, że w chwili obecnej faktyczne dowództwo nad całym korpusem przejął ludzki dowódca Falaius Taneek. Solamnia – w ojczyźnie Rycerzy Solamnijskich obecność Jeźdźców Wiatru nie jest zbyt widoczna. Głównym celem tutejszych oddziałów jest pomoc rycerstwu w odzyskaniu kontroli nad całym państwem oraz walka z potwornymi armiami, które wciąż nawiedzają równiny i góry Solamnii. Gilthas liczy też na odnowienie więzów z Solamnijczykami, które zostały zerwane w czasie Lata Chaosu. Mówca zdaje sobie sprawę, że jeśli chce realnie myśleć o odzyskaniu swoich ziem, potrzebna będzie mu pomoc rycerzy. Rekrutacja: Zgodnie z tradycją i życzeniem Kith-Kanana w szeregi Jeźdźców Wiatru może wstąpić każdy elf lub półelf, który odznacza się umiejętnościami walki oraz chęcią poświęcenia życia za dobro swojego ludu. Mimo, że przez lata w Silvanesti ograniczano nabór tylko do wysoko urodzonych przedstawicieli Domu Obrońców (a potem także Mistyków), to dziś ostatecznie porzucono już ten wymógł i teraz liczą się tylko umiejętności kandydata. Od jakiegoś czasu dowództwo zastanawia się też nad dopuszczeniem także przedstawicieli innych ras, przede wszystkim ludzi. Strażnicy zdają sobie sprawę, że pozwoliłoby to uzupełnić braki kadrowe, ale z drugiej strony obawiają się reakcji bardziej konserwatywnej części społeczeństwa. Samo szkolenie składa się z dwóch podstawowych etapów. W pierwszym kandydat uczony jest walki długim mieczem, łukiem oraz lancą, a także podstaw taktyki. Po ukończeniu podstawowego kursu zostaje wysłany do Avalune gdzie pod okiem lady Anderry uczy się jazdy na gryfie oraz opieki nad swoim wierzchowcem. Sprawdzana jest tu też jego lojalność i cechy psychiczne. Ta część szkolenia kończy się egzaminem praktycznym, po którym kandydat, już w stopniu żołnierza, zostaje przydzielony do odpowiedniej jednostki. Bardzo podobne szkolenia przechodzą czarodzieje, oczywiście biorąc poprawkę na ich specjalizację.
Taktyka walki Choć na pierwszy rzut oka wyposażenie Jeźdźców Wiatru przypomina to używane przez smoczych jeźdźców, to taktyka obu grup jest zupełnie inna. Dosiadający gryfów w czasie walk z celami naziemnymi starają się atakować przede wszystkim dowódców, magów, kapłanów i podobne, szczególnie ważne z taktycznego punktu widzenia jednostki. Jednocześnie trzymają dość spory dystans, mając na uwadze ograniczoną wytrzymałość swoich wierzchowców. Podczas starć powietrznych natomiast, głównie za smokami, starają się oni atakować przeciwnika sporą grupą i z różnych kierunków, dezorientując go. Stosują przy tym taktykę "uderz i uciekaj", zdając sobie sprawę z niewielkich szans gryfa w starciu z pazurami smoka. Nieco odmienną taktykę stosują czarodzieje, którzy często stosują czary obszarowe do szerzenia zamętu we wrogich szeregach.
Sojusznicy: Najstarszym sojusznikiem Jeźdźców Wiatru byli Rycerze Solamnijscy, z którymi współpracowali już w okresie smoczych wojen. Niestety wydarzenia Lata Chaosu, kiedy to elfy opuściły swoich dawnych sojuszników sprawiły, że Solamnijczycy dość niechętnie patrzą na Jeźdźców jako osoby niegodne zaufania. Sytuację poprawiła nieco druga bitwa o Sanction i wysłanie do Solamnii przez Gilthasa sporego korpusu, ale mimo to stosunki między oba grupami można w najlepszym wypadku określić jako szorstką przyjaźń. Ze zrozumiałych względów bliskie kontakty łączą natomiast Jeźdźców z pozostałymi formacjami elfickich armii, przede wszystkimi Dzikimi Biegaczami z Silvanesti. Niestety dość niewielka liczba tych ostatnich w ostatnich czasach sprawia, że jest to wsparcie raczej moralne. Poza tym od zawsze Jeźdźcy żyli w przyjaźni z istotami baśniowymi zamieszkującymi lasy elfów oraz druidami, których kręgi wciąż można znaleźć w miejscach, gdzie przyroda pozostała nietknięta. Mimo, że w ostatnich latach więzi te nieco się rozluźniły, to grupy te nie zawahają się w pomóc Jeźdźcom w potrzebie. Gilthas bardzo liczy na odnowienie tej przyjaźni doceniając wartość magii jaką dysponują baśniowe istoty oraz służący naturze kapłani. Udało mu się nawet ściągnąć kilku z nich do Avalune. Najnowszym sojusznikiem organizacji jest natomiast Stalowy Legion. Utworzony zaledwie kilkanaście lat temu zakon od początku pozostawał w dobrych stosunkach z elfami wiernymi królowej Alhanie. Dziś przyjaźń ta przeniosła się również na Gilthasa. Mówca bardzo ceni sobie tych ludzkich sprzymierzeńców i jest dla nich sporym wsparciem podczas ich działaniach na terenie Równin Pyłu. W zamian za to uzyskał obietnicę władz zakonu, że stanie on u boku elfów w czasie ataku na Silvanost. Od jakiegoś czasu jeden z dowódców Jeźdźców, Halthanas, prowadzi rozmowy na temat sformalizowania sojuszu. Potencjalnym sojusznikiem wydają się też Zakony Wielkiej Magii, ale jak na razie obecność Dalamara Mrocznego na czele Konklawe skutecznie zniechęca elfy od złożenia jakiekolwiek propozycji współpracy. Nieoficjalnie jednak wszyscy magowie o dobrym charakterze są mile widziani w Avalune. Wrogowie: Główni wrogowie Jeźdźców Wiatru to chromatyczne smoki i Mroczni Rycerze. Pierwsze nienawidzą powietrznych wojowników ze względu na ich umiejętności walki z potężnymi jaszczurami oraz wrodzoną niechęć do gryfów, z którymi od zawsze musiały dzielić przestworza. Sprawia to, że wiele smoków atakuje Jeźdźców bez konkretniejszej przyczyny, o ile widzą szanse na zwycięstwo. Wyspecjalizowały się w tym szczególnie zielone smoki, które często organizują zasadzki na małe lub nieostrożne grupy wojowników. Czarni Rycerze, mimo respektu jakim darzą Jeźdźców Wiatru, traktują ich jako zagrożenie dla swoich wpływów prawie tak duże jak Rycerze Solamnijscy i Zakony Wielkiej Magii. Sprawia to, że często wysyłają oddziały najemników (mimo traktatów pokojowych) lub własne siły (w przypadku otwartego konfliktu) przeciwko bazom polowym lub punktom zaopatrzeniowym wojowników. Drugą kategorią przeciwników są minotaury okupujące Silvanost oraz najemnicza armia Samuvala stacjonująca w okolicach dawnego Qualinostu. Te dwie siły stanowią główny cel operacji prowadzonych przez Jeźdźców i w dalszej perspektywie mają zostać przez nich zniszczone. Jak na razie nie są one w stanie skutecznie wyprowadzić własnego uderzenia, ale informacje od agentów w Silvanoście wskazują na jakąś ofensywę szykowaną przez siły okupacyjne. Ostatnim wartym wspomnienia wrogiem są rasowi przeciwnicy elfów, czyli ogry. Te zamieszkujące góry stwory od zawsze toczyły wojny ze starszym ludem i wciąż nienawidzą wszystkiego co elfie. Mimo to jednak czują oni strach przed Jeźdźcami Wiatru i nie stanowią dla nichżadnego realnego zagrożenia. Pomysły na przygody:
  • Gracze chcą wstąpić w szeregi Jeźdźców Wiatru. Jeżeli nie należą oni do elity elfiego społeczeństwa, czeka ich zapewne długa droga wiodąca przez kolejne etapy szkolenia, podczas których będą musieli dowieść swoich umiejętności i lojalności.
  • Napływ nowych rekrutów sprawił, że zaczyna brakować wierzchowców. Postacie zostają wysłani w góry Khalkist w celu odnalezienia i namówienia do współpracy nowych stad gryfów.
  • Dowództwo Jeźdźców odkryło, że ktoś stara się sabotować rozmowy prowadzone ze Stalowym Legionem. Halthanas Kaldeist prosi drużynę o zbadanie i rozwiązanie tej sprawy. Jednocześnie nalega na pośpiech, jako że rozmowy wchodzą już w decydującą fazę i ich zerwanie oznaczałoby katastrofę.
  • Gilthas zdecydował się w końcu nawiązać współpracę z Zakonami Wielkiej Magii. Wysyła bohaterów do Dalamara z propozycją sojuszu. Mrocznego elfa nie jest jednak łatwo odnaleźć, a poza tym wciąż pozostaje pytanie - czy pomoże swoim dawnym ziomkom, a jeśli tak to za jaką cenę?
  • Gracze zostają wysłani do Qualinesti gdzie mają obserwować działania armii Samuvala oraz krążących tam od jakiegoś czasu goblinów. Otrzymują też magiczne przedmioty, które mają umożliwić im komunikację z Jeźdźcami oraz naprowadzanie na wybrane cele powietrznych grup uderzeniowych.
  • Solamnijczycy przekonują się w końcu o wartości Jeźdźców Wiatru i wysyłają bohaterów jako swoich zaufanych przedstawicieli na rozmowy z elfami. Niestety część rycerstwa nie zgadza się z tą decyzją i postanawia przeszkodzić emisariuszom. Jednocześnie w całą sprawę mieszają się też Czarni Rycerze, którzy zrobią wszystko, aby nie dopuścić do sojuszu swoich dwóch największych wrogów.
  • W niektórych tawernach Krynnu zaczynają krążyć plotki o odnalezieniu na terenie Silvanesti przez grupę poszukiwaczy przygód starych zwojów, które wskazywałyby, że Kith-Kananem kierowały inne motywy niż się powszechnie uważa. Tego typu rewelacje mogą zachwiać ideałami całej organizacji. Rodzi się pytanie, czy dokumenty są autentyczne. Być może czy to tylko mistyfikacja wrogów elfów?
Bibliografia: War of the Lance. Age of Mortals. Races of Ansalon. Dalamar Mroczny. Kroniki Dragonlance.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~musk

Użytkownik niezarejestrowany
    Ech.
Ocena:
+1
Fantastyczny art! Kompletny, ciekawie spisany i bez bledow.
No przywolal nostalgie do czasow, gdy grywalem w krynnowe kampanie. Nawet nie wiedzialem, ze dopisano dalsza historie po War of the Lance...
04-12-2008 09:33
Vitriol Plugawiciel
   
Ocena:
+1
Organizacja bardzo fajna (Gryfy to jedne z moich ulubionych wierzchowców), ciekawie opisana i zawiera dużo informacjii. Miło, że Dragonlance nie wymarł. Kawał dobrej roboty.

Ps. Skąd pochodzi Władca Nieba ? Zainteresowała mnie ta klasa.
04-12-2008 09:47
Corrick
   
Ocena:
+1
Dobrze napisany artykuł, lekko i przyjemnie się czyta. Co jest chyba największym jego plusem, jest do Smoczej Lancy, jednego z fajniejszych settingów (do którego sam zresztą nieco stworzyłem :P). Oby tak dalej ;)
04-12-2008 17:56
Radnon
   
Ocena:
0
Dziękuję za kometarze i ciepłe przyjęcie artykułu. Nieoficjalnie mogę powiedzieć, że być może nie jest to ostatni "wojskowy" tekst do Lancy jaki pojawi się na Polterze :).

Vitriol - klasę prestiżową Władcy Nieba można znaleźć w WE do Races of Ansalon. Do ściągnięcia z tego miejsca. Samo rozszerzenie poświęcone jest zresztą w dużym stopniu Jeźdźcom.
05-12-2008 11:12

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.